Sad na piaszczystej ziemi, zakładanie sadu na różnych klasach ziemi
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1849
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Sad na piaszczystej ziemi, zakładanie sadu na różnych klasach ziemi
Zastanawiam się, jak się zachowają jabłonie na M26 na glebie IVb - piaszczysta, kwaśna.
Woda bywa dość płytko, ale są spore wahania poziomu. Przez 2 lata szły nawozy zielone. Gleba została zwapnowana początkiem września. Teraz, na koniec października pójdzie Polifoska 6. Teraz jesienią nie zdążę posadzić drzewek i będę sadzić wiosną, no i będę modlić się o mokrą wiosnę.
Wkrótce się przekonam.
Woda bywa dość płytko, ale są spore wahania poziomu. Przez 2 lata szły nawozy zielone. Gleba została zwapnowana początkiem września. Teraz, na koniec października pójdzie Polifoska 6. Teraz jesienią nie zdążę posadzić drzewek i będę sadzić wiosną, no i będę modlić się o mokrą wiosnę.
Wkrótce się przekonam.
Re: Sad na piaszczystej ziemi, zakładanie sadu na różnych klasach ziemi
Dadzą radę, ewentualnie w przypadku mocnej suszy trzeba będzie podlać parę razy w pierwszych dwóch latach.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1849
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Sad na piaszczystej ziemi, zakładanie sadu na różnych klasach ziemi
W razie suszy dostaną wodę. Być może zdążymy abisynkę zmajstrować, a jak nie, to sąsiad poratuje kubikiem.
-
- 200p
- Posty: 281
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Sad na piaszczystej ziemi, zakładanie sadu na różnych klasach ziemi
Na piaszczystej glebie klasy V/VI, strefa 6A nie chce mi owocować węgierka zwykła. Albo praktycznie nie ma owoców lub dosłownie kilka szt albo nawet jak są jak jednego roku cała masa to garstka dojrzewa, reszta opada, a te co dojrzeją są robaczywe. Węgierka ma ok 12 lat. Czy jest jakaś śliwa która może być bezproblemowa w takich warunkach czy raczej śliwy które tam słabo owocują trzeba sobie darować. Kiedyś posadziłem tarninę ale w ogóle słabo rosła. Dodam że nie pryskam i nie chcę używać chemii.
Myślałem np o mirabelce z Nancy. Czy lepiej sobie darować i pozostać przy borówkach czy aronii które dobrze owocują? PS takie różowawe mirabelki trochę słodsze od tych żółtych to jest ałycza?
Myślałem np o mirabelce z Nancy. Czy lepiej sobie darować i pozostać przy borówkach czy aronii które dobrze owocują? PS takie różowawe mirabelki trochę słodsze od tych żółtych to jest ałycza?
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1849
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Sad na piaszczystej ziemi, zakładanie sadu na różnych klasach ziemi
A masz szczepiona tą węgierkę? Na jakiej podkładce? Na słabe gleby potrzebna jest silna podkładka i dobrze przygotowane miejsce. Może też być potrzebne podlewanie i nawożenie.
Ałycza to gatunek dzikiej śliwy, tak samo, jak tarnina. Ałycza może mieć owoce od żółtych do czerwonych.
Mirabelką nazywa się potocznie dzikie śliwki - ałycze. Jeśli chodzi o śliwę domową, to odmiana "Mirabelka" ma tylko podobne owoce do ałyczy, jednak jest odmianą wyhodowaną we Francji i można ją odróżnić od ałyczy po tym, że pestka odchodzi od miąższu.
Ałycza to gatunek dzikiej śliwy, tak samo, jak tarnina. Ałycza może mieć owoce od żółtych do czerwonych.
Mirabelką nazywa się potocznie dzikie śliwki - ałycze. Jeśli chodzi o śliwę domową, to odmiana "Mirabelka" ma tylko podobne owoce do ałyczy, jednak jest odmianą wyhodowaną we Francji i można ją odróżnić od ałyczy po tym, że pestka odchodzi od miąższu.
Re: Sad na piaszczystej ziemi, zakładanie sadu na różnych klasach ziemi
Mamy jakąś mirabelkę z podkładki która nie wypaliła też 6a i piach 6kl i co roku owocuje. Teraz nie pamiętam czy to ta żółta czy nancy.Jadłem ją miesiąc temu. Jak dojrzeją i jestem w stanie sięgnąć lub spady z ziemi to są bardzo słodkie. Smakowo bardziej mi smakują od pospolitej węgierki. Tylko jest problem ze zbiorem ,bo urosła bardzo wysoko. Ilość owoców na śliwkach zależy od wiosennych przymrozków, ale szału nie ma i ze wzrostem na takim piachu. Mamy kilka śliw i co roku mało. Stara ulena to może jedną śliwkę zjadłem od blisko 10 lat. W tej samej strefie ,ale na innej działce drzewka rosną rewelacyjnie. Stare śliwy zaatakowały szpeciele i zaczęły podupadać. Mam mało miejsca słonecznego i skupiam się na krzewach których nie muszę pryskać od robaków.
Na takiej glebie jak masz dobrze rosną borówki ,aronie i jagody kamczackie. Mirabelkę rozważam , żeby gdzieś wcisnąć na tej drugiej działce z razem z gruszkami i jabłonkami. Niezawodnie plonuje.
Na takiej glebie jak masz dobrze rosną borówki ,aronie i jagody kamczackie. Mirabelkę rozważam , żeby gdzieś wcisnąć na tej drugiej działce z razem z gruszkami i jabłonkami. Niezawodnie plonuje.
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2136
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Sad na piaszczystej ziemi, zakładanie sadu na różnych klasach ziemi
Na piachu świetnie poradzą sobie brzoskwinie i nektaryny. Warto przed sadzeniem wysiać jakieś rośliny fitosanitarne zwalczające m.in. nicienie.
Re: Sad na piaszczystej ziemi, zakładanie sadu na różnych klasach ziemi
Na luźnych piaskach w pradolinie Wisły ładnie mi rosną wszystkie rodzaje krzewów owocowych i mniejsze drzewa.
Wystarczy je sadzić w większe doły wypełnione różnorakim kompostem i ziemią próchniczą.
Wystarczy je sadzić w większe doły wypełnione różnorakim kompostem i ziemią próchniczą.
- jasminek55
- 50p
- Posty: 52
- Od: 22 maja 2009, o 10:42
- Lokalizacja: kalisz
Re: Sad na piaszczystej ziemi, zakładanie sadu na różnych klasach ziemi
U mnie daje rade śliwa Trailblazer. Do przerobu sie nie nadaje bo nie odchodzi pestka, ale do zjedzenia i nalewek wyśmienitagrapes pisze: ↑5 sie 2024, o 20:42 Na piaszczystej glebie klasy V/VI, strefa 6A nie chce mi owocować węgierka zwykła. Albo praktycznie nie ma owoców lub dosłownie kilka szt albo nawet jak są jak jednego roku cała masa to garstka dojrzewa, reszta opada, a te co dojrzeją są robaczywe. Węgierka ma ok 12 lat. Czy jest jakaś śliwa która może być bezproblemowa w takich warunkach czy raczej śliwy które tam słabo owocują trzeba sobie darować. Kiedyś posadziłem tarninę ale w ogóle słabo rosła. Dodam że nie pryskam i nie chcę używać chemii.
Myślałem np o mirabelce z Nancy. Czy lepiej sobie darować i pozostać przy borówkach czy aronii które dobrze owocują? PS takie różowawe mirabelki trochę słodsze od tych żółtych to jest ałycza?