Doświetlanie roślin doniczkowych

[Gaheri]

Super, dziękuję!
Czyli te żarówki, które mam teraz w sumie mogę wyłączyć?

[Senior]

Możesz je mieć załączone do czasu aż nie kupisz nowych.

[norbert76]

Super, dziękuję!
Czyli te żarówki, które mam teraz w sumie mogę wyłączyć?

Tymi żarówkami, które pokazałaś na poprzedniej stronie w sumie też możesz doświetlać. Moim zdaniem, na ten sezon możesz sobie odpuścić kupno innych, dzień robi się coraz dłuższy, a za miesiąc zacznie się wiosna.

[rychoo]

Ja jesienią zrobiłem sobie sam kilka lamp na bazie diod power LED. W zależności od potrzeb dałem 20 lub 30 diod 1W na profilu długości 120cm. Wymieszałem diody białe o różnych temp barwowych i diody full spectrum. Mam z tego odpowiednio ok. 2300lm i 3600lm światła.
Do tej pory byłem zwolennikiem świetlówek i za najlepsze doświetlacze uważałem rury typu np S. grolux. Stosowałem je od dawna m.in. w akwariach, vivariach. Po przesiadce na LEDy jestem pozytywnie zaskoczony. Rośliny rosną pod moimi lampami bardzo dobrze. Wybarwiają się zdecydowanie lepiej niż pod świetlówkami. W zasadzie chciałem je tylko bezpiecznie przezimować a tymczasem one zarastają zimowe stanowisko
Nawet dla bromeliowatych te skromne 20-30W wydaje się wystarczające do przezimowania.

[Senior]

Składając to wiedziałeś na jakich długościach fal emitują światło te lampki LED?

[rychoo]

Tak, miałem te dane. Każda z diod ma wyraźny pik w okolicy 450nm. Full spectrum dodatkowo drugi szczyt w okolicy 640nm i wycięte wszystko co zbędne. Niestety nie mam dostępu do spektrometru, żeby zmierzyć jakie długości emituje cała lampa.

[Senior]

Czyli każdy mały led miał wykres emitowanych fal świetlnych? Nie spotkałem się jeszcze z czymś takim.

[rychoo]

Dla jasności, użyłem diod białych o 3 różnych temperaturach barwowych i diod FS. Diody FS mają swoją charakterystykę, diody o temp 6500K mają swoją, itd. To nie tak, że każda pojedyncza dioda miała inne, unikalne widmo.

[Senior]

Chyba się nie rozumiemy, aby mieć widmo promieniowania elektromagnetycznego całości, muszę mieć taki wykres dla poszczególnych żarówek. Dopiero na tej podstawie będę wiedział czym doświetlam. Z góry zaznaczam że żarówki świecące na biało są praktycznie obojętne dla roślin. Temperatura barwowa jest ważna, ja robiłem próby od 6500K do 20 000K.
Od wielu lat wzoruję się na tym artykule http://tropicjungle.blox.pl/2010/02/Dos ... oslin.html
Jest on dla mnie jak mantra
Zawsze doświetlałem świetlówkami znanych zachodnich firm, japońskie też miałem. Potrafiłem tak doświetlać że mogłem stworzyć warunki jakie panują np. wiosną lub latem. Doświetlając lampami led nie mam tej możliwości, po prostu doświetlam na ślepo. Sprzedający niby podają maksima, lecz jest to tylko napisane i nie poparte analizą spektrometryczną.

[norbert76]

Z góry zaznaczam że żarówki świecące na biało są praktycznie obojętne dla roślin.

Nie do końca mogę się z tym zdaniem zgodzić, jak już pisałem wcześniej używam żarówek LED o białym świetle i u mnie się sprawdzają w uprawie. Co do widma gdzieś natknąłem się na informację, że LEDy o temperaturze barwowej 6500 K dają widmo o przewadze niebieskiego. Niestety nie wiadomo jak wygląda sytuacja z widmem czerwonym.
Jeszcze jedna sprawa, istotna jest ilość lumenów, mając diody niebieskie i czerwone o wartości np. 500lm ciężko mówić o efektywności.

[Senior]

Co do ilości lumenów to się zgodzę, im większy strumień świetlny, tym większe będzie natężenie światła (lux). Kiedyś obliczałem jakie jest natężenie światła przypadające na poszczególne części rośliny. Jeżeli chodzi o światło białe to składa się ono z różnych kolorów (różnych długości fal). W przypadku białej żarówki led nie znam jej charakterystyki.
Lecz w przypadku zwykłej żarówki ilość emitowanego promieniowania potrzebnego roślinie jest znikoma.

[norbert76]

Chodziło mi o białą świetlówkę LED, natomiast wiadomo zwykła żarówka jest dla roślin zupełnie nieprzydatna.

[Senior]

Masz rację, napisałem powyżej że nie znam charakterystyki białych żarówek led.