100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: 100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
Witaj Gosiu - miło, że wpadłaś. Tak, oczywiście sama wszystko robię (jeszcze by mi rodzina coś wyplewiła ) - ale widzę, że część roślin jest naprawdę bezobsługowych.
Ewko - perowskię łatwo rozmnożyć przez odcięcie części korzenia. U mnie nawet rozmnożyła się tak, że w ziemi został kawałek po roślince, którą wykopałam
Ignis, otóż za nami jest duże pole - ponad 30 arów. Był plan, aby tam powstało osiedle szeregówek - ale developer nie dogadał się w kwestii dojazdu. Jeszcze do ubiegłego roku uprawiał to pole sąsiad, teraz wygląda na to, że się pomału zachwaści - naprawdę wolałabym, aby tam cośpowstało...
KaRo, oj przydałby się przydał...tylko na 30 arów to trzeba trochę pieniążków U mnie rzeczywiście wszystko jużzarosło, oto rabatka, którą zakładałam wiosną
Różyczki kwitną, jak u wszystkich. Troszkę pomżyło, ale to kropla w morzu...
Wreszcie udało mi sięzrobić Cubanie ładne zdjęcie to naprawdę udana rózyczka
Chciałabym jeszcze po raz n-ty pokazać, gdzie bytują lwie paszcze - chyba mgę mówić o naturalnym stanowisku, bo same tam przylazły ;-)
Ewko - perowskię łatwo rozmnożyć przez odcięcie części korzenia. U mnie nawet rozmnożyła się tak, że w ziemi został kawałek po roślince, którą wykopałam
Ignis, otóż za nami jest duże pole - ponad 30 arów. Był plan, aby tam powstało osiedle szeregówek - ale developer nie dogadał się w kwestii dojazdu. Jeszcze do ubiegłego roku uprawiał to pole sąsiad, teraz wygląda na to, że się pomału zachwaści - naprawdę wolałabym, aby tam cośpowstało...
KaRo, oj przydałby się przydał...tylko na 30 arów to trzeba trochę pieniążków U mnie rzeczywiście wszystko jużzarosło, oto rabatka, którą zakładałam wiosną
Różyczki kwitną, jak u wszystkich. Troszkę pomżyło, ale to kropla w morzu...
Wreszcie udało mi sięzrobić Cubanie ładne zdjęcie to naprawdę udana rózyczka
Chciałabym jeszcze po raz n-ty pokazać, gdzie bytują lwie paszcze - chyba mgę mówić o naturalnym stanowisku, bo same tam przylazły ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: 100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
Agnieszko, wiedziały, gdzie się wpasować.
Udało im sie to idealnie.
Udało im sie to idealnie.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: 100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
Cubana bardzo ładna a swoje perovskie to chyba po prostu przesadzę w inne miejsce
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22164
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: 100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
A skąd ? Skąd przylazły?100krotka pisze:
Chciałabym jeszcze po raz n-ty pokazać, gdzie bytują lwie paszcze - chyba mgę mówić o naturalnym stanowisku, bo same tam przylazły ;-)
Czy Ty siejesz gdzieś tam w innym miejscu u siebie i stamtąd przylazły ?
Ja bardzo je lubię ale nigdy nie mogę się ich dochować,podobnie jak lewkonii .
Cubana faktycznie ładna i pewnie pachnie?
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: 100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
Witajcie!
Zaczęła się jesień i siedzę w domu z chorym pierwszaczkiem...tym razem to jakiś zołądkowy wirus. Mam nadzieję, że szybko wydobrzeje, bo za dwa dni pasowanie na ucznia...
Patrzę sobie przez jesienne okno...
Aniu, no może spróbuje w innym miejscu...tak się czasem zdarza, nie wiedzieć czemu, że niby niewymagająca roślina, a coś jej nie lubuje...
Krysiu - Ignis, Dzięki za wizytę, rzeczywiście czasem coś się samo tak wpasuje, o jak ta chryzantemka - zastanawiam się, skąd ona się tam wzięła ;-)
Krysiu, ja przez trzy lata siałam lwie paszcze do kuwetek, pikowałam, przesadzałam, bawiłam się...a teraz udało mi się ich populację doprowadzić do takiego stanu, że żyje własnym życiem Podobnie zresztą jak kleomy i kosmosy.
Cubana pachnie raczej słabo, to nowoczesna rabatówka - niezłe parametry "użytkowe", długo i obficie kwitnie, raczej mało choruje, ale coś za coś...
Mam nową roślinkę! Zachwyciła mnie jesiennym kolorem, szybko poczytałam sobie coś o niej no i mam Tawuła brzozolistna. Ponoć niewysoki krzew, ładnie kwitnie późną wiosną, a jesienią czerwony. Nie wiem tylko, czemu "brzozolistna" ;-)
Zaczęła się jesień i siedzę w domu z chorym pierwszaczkiem...tym razem to jakiś zołądkowy wirus. Mam nadzieję, że szybko wydobrzeje, bo za dwa dni pasowanie na ucznia...
Patrzę sobie przez jesienne okno...
Aniu, no może spróbuje w innym miejscu...tak się czasem zdarza, nie wiedzieć czemu, że niby niewymagająca roślina, a coś jej nie lubuje...
Krysiu - Ignis, Dzięki za wizytę, rzeczywiście czasem coś się samo tak wpasuje, o jak ta chryzantemka - zastanawiam się, skąd ona się tam wzięła ;-)
Krysiu, ja przez trzy lata siałam lwie paszcze do kuwetek, pikowałam, przesadzałam, bawiłam się...a teraz udało mi się ich populację doprowadzić do takiego stanu, że żyje własnym życiem Podobnie zresztą jak kleomy i kosmosy.
Cubana pachnie raczej słabo, to nowoczesna rabatówka - niezłe parametry "użytkowe", długo i obficie kwitnie, raczej mało choruje, ale coś za coś...
Mam nową roślinkę! Zachwyciła mnie jesiennym kolorem, szybko poczytałam sobie coś o niej no i mam Tawuła brzozolistna. Ponoć niewysoki krzew, ładnie kwitnie późną wiosną, a jesienią czerwony. Nie wiem tylko, czemu "brzozolistna" ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: 100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
Wiem, wiem czym obsadzę siatkę od sąsiada Bill McKenzie! mam jeszcze w donicy Clematis Praecox, pójdzie jako drugi.
Bardzo buszowato w Twoim ogrodzie a zieleń wcale jeszcze nie jesienna
Bardzo buszowato w Twoim ogrodzie a zieleń wcale jeszcze nie jesienna
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: 100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
życzę szybkiego powrotu do zdrówka pierwszaczkowi, mam nadzieję, że uda mu się uczestniczyc w uroczystości szkolnej, to dla maluszków wielkie przeżycie
Powojnik na ogrodzeniu wygląda wprost obłędnie, ależ obsypany kwiatuszkami....i kolos z niego prawdziwy
Kępy marcinków też wielkie i piękne, takie duże plamy koloru w ogrodzie to niesamowita ozdoba
Powojnik na ogrodzeniu wygląda wprost obłędnie, ależ obsypany kwiatuszkami....i kolos z niego prawdziwy
Kępy marcinków też wielkie i piękne, takie duże plamy koloru w ogrodzie to niesamowita ozdoba
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: 100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
Ta żółta chryzantema taka rozczapierzona czy wzrok mi szwankuje? Ładna.
U mnie też lwie paszcze kolonizują coraz to nowe tereny. Niektóre rośliny dopiero zamierzają kwitnąć, inne już dawno się rozsiały. Jeśli za dużo ich się pojawia w jakimś miejscu, bezlitośnie wyrywam.
U mnie też lwie paszcze kolonizują coraz to nowe tereny. Niektóre rośliny dopiero zamierzają kwitnąć, inne już dawno się rozsiały. Jeśli za dużo ich się pojawia w jakimś miejscu, bezlitośnie wyrywam.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: 100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
Uwielbiam lwie paszcze, bo przypominają mi dzieciństwo spędzane u babci. Kiedyś próbowałam je siać. POtem nic z tego nie wychodziło. Chyba na wiosnę znowu spróbuję... i powrócę do dzieciństwa
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: 100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
jakie jesienne widoki jak sie pokazuje tak kwitnące różyce to się nie gada o jesieni...
A ten powojnik na siatce... no, niezły
Zdrówka dla Pociechy
A ten powojnik na siatce... no, niezły
Zdrówka dla Pociechy
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: 100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
Słyszłam, że straciłaś cierpliwość do Westerlanda. A u mnie w górach sprawuje się wręcz wzorowo!
Ślizny 'rozczochrany' ogród
Ślizny 'rozczochrany' ogród
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22164
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: 100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
To może bym tak sypnęła nasionami lwiej paszczy teraz? Gdzie popadnie?
No,dobra. trochę bym liśćmi jakimiś zarzuciła ?
Może wówczas same się rozsieją i będą u mnie rosły?
Całkiem realna sprawa mi się wydaje być
Jesień i u Ciebie jest śliczna,ta kępa marcinków urocza ,ja tylko w takim kolorze sobie pozstawiłam kiedys tam...
ale od nowa sprowadzam i mam znowu białą i różową i amarantową odmianę...
jaki człowiek bywa nieobliczalny
Zdrówka dla maluszka
No,dobra. trochę bym liśćmi jakimiś zarzuciła ?
Może wówczas same się rozsieją i będą u mnie rosły?
Całkiem realna sprawa mi się wydaje być
Jesień i u Ciebie jest śliczna,ta kępa marcinków urocza ,ja tylko w takim kolorze sobie pozstawiłam kiedys tam...
ale od nowa sprowadzam i mam znowu białą i różową i amarantową odmianę...
jaki człowiek bywa nieobliczalny
Zdrówka dla maluszka
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: 100krotka - mój rozczochrany ogródek 2012
Agnieszko masz już co oglądać przez swoje okna.
Piękne widoki. Powojnik na płocie wspaniały.
Dla pierwszaczka zdrówka życzę i dla Mamusi też.
Miłego dnia i
Piękne widoki. Powojnik na płocie wspaniały.
Dla pierwszaczka zdrówka życzę i dla Mamusi też.
Miłego dnia i