W.o...Grzybach cz.2
- aniag78
- 200p
- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: W.o...Grzybach cz.2
Nie będę już w tym roku zbierać opieńków. Nie będę, nie będę, nie będę Do 4 rano nad nimi ślęczałam. Czuję się, jakby mnie czołg rozjechał
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: W.o...Grzybach cz.2
Ja zbieram opieńki bez korzonków , mniej potem z nimi pracy .
aniag78
A co ciekawego z nich przygotowałaś ?
Pozdrawiam, Beata.
- aniag78
- 200p
- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: W.o...Grzybach cz.2
besia część obgotowanych zamroziłam (używam później do zupy, nadzienia, czy do sosu). Reszta powędrowała do zalewy octowej. Plus, teściowa zrobiła kilka słoiczków sałatki z marchewką i sosem pomidorowym.
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: W.o...Grzybach cz.2
Opieńki solone w kamiennym garnku. Aga, miałem być w Twoich lasach i ... nie wyszło.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: W.o...Grzybach cz.2
Bywa i tak. Ja mam jutro wolne, wiec moze sie wybiore do lasu....
Pozdrawiam - BabajAGA
- lunatyk
- 200p
- Posty: 434
- Od: 23 maja 2015, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kraina Biesa i Czada
Re: W.o...Grzybach cz.2
U nas dalej brak opieńków , co za pech !!!!!
W Bieszczadach sporo ludzi zbiera same kapelusze bo twierdzą że nóżki są twarde i się nie nadają .
Są też tacy co rwą z korzeniami , i je sadzą w ogródku żeby nie latać po lesie , ale według mnie to już żadna przyjemność .
W Bieszczadach sporo ludzi zbiera same kapelusze bo twierdzą że nóżki są twarde i się nie nadają .
Są też tacy co rwą z korzeniami , i je sadzą w ogródku żeby nie latać po lesie , ale według mnie to już żadna przyjemność .
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: W.o...Grzybach cz.2
Opieńka w ogrodzie to pomyłka. Można o tym poczytać w Necie. Fakt, jest to jeden z największych organizmów żyjących na Ziemi, ale przez to nie warto przynosić go do ogrodu.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Re: W.o...Grzybach cz.2
A ja widzę, że jest szał , śliczne młodziutkie grzybki. Widzę, że są wykręcane, a nie ucinane. Jaki trend teraz panuje, należy ucinać, czy wykręcać grzyby, bo zalecenia co ileś lat się zmieniają i argumenty też.
Basia
Basia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: W.o...Grzybach cz.2
Basiu ja ostatnio słyszałam, że nie powinno się zostawiać części grzybów w ziemi, bo gniją i psują grzybnię, ale moje są wykręcane z bardziej prozaicznych powodów - po prostu jak widzę taki śliczny łebek wystający ze ściółki to nawet noża nie szukam tylko czym prędzej wyciągam grzyba z wielkim bananem na twarzy
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: W.o...Grzybach cz.2
Ja też wykręcam grzyby z podłoża , choć czytałam , że obcinanie nóżki zamiast wykręcania grzybni nie przeszkadza .
Wykręcam , ponieważ wtedy dokłanie mogę przjrzeć się grzybowi i mieć pewność , że nie biorę do domu muchomora .
Po za tym oczyszczam grzyby na bierząco i czyste wkładam do koszyka . Bardzo ułatwia to późniejszą pracę przy nich .
Wykręcam , ponieważ wtedy dokłanie mogę przjrzeć się grzybowi i mieć pewność , że nie biorę do domu muchomora .
Po za tym oczyszczam grzyby na bierząco i czyste wkładam do koszyka . Bardzo ułatwia to późniejszą pracę przy nich .
Pozdrawiam, Beata.
- aniag78
- 200p
- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: W.o...Grzybach cz.2
Ja od zawsze obcinam. To już chyba kwestia przyzwyczajenia i zachwalania takiej metody przez naszych leśniczych.
A co do nóżek od opieniek, jeśli są to młode sztuki to robię grzyby w całości. Jeśli starsze (już rozłożone, większe), to nóżki obgotowuję chwilę dłużej o robię z nich pastę.
Otworzyłam dziś pierwszy słoik opieniek po kaszubsku. Pożarłam (zjedzeniem bym tego nie nazwała) cały
A co do nóżek od opieniek, jeśli są to młode sztuki to robię grzyby w całości. Jeśli starsze (już rozłożone, większe), to nóżki obgotowuję chwilę dłużej o robię z nich pastę.
Otworzyłam dziś pierwszy słoik opieniek po kaszubsku. Pożarłam (zjedzeniem bym tego nie nazwała) cały
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: W.o...Grzybach cz.2
aniag78
Bardzo zaciekawiła mnie pasta robiona z nóżek opieńkowych . Brzmi bardzo smakowicie . Zdradzisz jak ją robisz ?
Grzyby po kaszubsku znam , czasami robię i nie dziwię się , że szybko uwinęłaś się ze słoiczkiem takiego rarytasu .
Bardzo zaciekawiła mnie pasta robiona z nóżek opieńkowych . Brzmi bardzo smakowicie . Zdradzisz jak ją robisz ?
Grzyby po kaszubsku znam , czasami robię i nie dziwię się , że szybko uwinęłaś się ze słoiczkiem takiego rarytasu .
Pozdrawiam, Beata.