Grubosz - Crassula cz.2

Zablokowany
trumql
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 10 gru 2012, o 19:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łańcut i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Witam wszystkich serdecznie. Bardzo się cieszę, że istnieje takie forum. Macie piękne okazy crassuli. O niektórych odmianach dowiedziałem się z tego wątku. Ja też bardzo lubię "drzewka szczęścia" i mam kilka sporych okazów. Niedługo się nimi pochwalę. Póki co mam trzy sprawy:

1. Mam kilka różnych odmian crassuli drzewiastej. Ovaty sprawują się świetnie i tolerują cięcie i kaprysy właściciela. Podobnie Hobbity. Variegata rośnie wolniej, jest bardziej kapryśna, słabiej się krzewi po przycięciu i gorzej toleruje zmiany. Miałem też Crassulę Tricolor i mam obecnie Crassulę Blue Hale. Z tymi dwoma ostatnimi mam ogromne problemy. Ogólnie te odmiany w moich rękach mają tendencję do "rozpadania się". Traktuję je jak inne moje crassule. Rośliny nawet bez mojej ingerencji (a po np: przycięciu tym bardziej) zamiast rosnąć, krzewić się i krzepnąć osłabiają się. Urywają się całe gałązki, ogólnie stopniowo marnieją. Tricolor niestety zmarnowałem. Teraz mam problem z Blue Hale. Jest bardzo delikatna i boję się cokolwiek z nią robić, żeby nie skończyła jak Tricolor. Czy wy też macie takie doświadczenia z tymi odmianami? Może coś robię źle (podlewanie, stanowisko, temperatura)? Macie pomysły?

2.
Proszę nie zamieszczać ofert komercyjnych poza dedykowanym miejscem dla tego typu ogłoszeń na naszym forum: http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=11
Tomek/blabla


3. Ostatnia sprawa. Czy ktoś wie coś/ ma doświadczenia ze szczepieniem crassuli (odmiany drzewiaste)? Ogólnie szczepienie młodych fragmentów na zdrewniałym kilkuletnim pniu.

Dzięki za ewentualne odpowiedzi. Będę tu często zaglądał. Pozdrawiam.
Michał. Moje Crassule
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Trumql z doświadczenia wiem,że przynajmniej moje Crassule ( z wyjątkiem Ovaty) nie tolerują zbyt dużej ilości wody.. Mój Blue Wave nie chciał ostatnio ze mną współpracować i pogubił dość sporo liści. Podejrzewam,że z powodu tego,że miał mokro i stał przy oknie gdzie troszkę podwiewało go zimne powietrze. Teraz przestawiłam z daleka od okna i nie podlewam prawie w ogóle i Crassulka już nie opada.

Co do szczepienia.. Doświadczenia nie mam, ale jakieś 2 tygodnie temu pocięłam dość dużą C.Ovata i zaszczepiłam na niej gałązkę Hobbita... Z tym,że nie mam pojęcia czy się przyjmie.. Na chwilę obecną nie zrosły się na pewno bo Hobbit nie pobrał wody. Poza tym to jeśli takie szczepienie jest możliwe, to jest to kiepski czas na takie zabiegi.. Ja zrobiłam to doświadczalnie. Jeśli się zrosną to na pewno o tym napiszę.
Awatar użytkownika
kotolin21
200p
200p
Posty: 326
Od: 25 paź 2012, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Olenko a wrzucisz jakies foto , bo ciekawam tegoz szczepienia .....
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Proszę bardzo:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kotolin21
200p
200p
Posty: 326
Od: 25 paź 2012, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

oooo....do tej pory widywalam tylko szczepione krzewy ogrodowe....ciekawe ciekawe. trzmam kciuki...
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Kasiu, wydaje mi się,że szczepienie się nie powiedzie. Miejsce cięcia się obkurczyło i nie wygląda dobrze. Następnym razem spróbuje połączyć dwie starsze części.. Ale może jeszcze coś z tego będzie..
Awatar użytkownika
kotolin21
200p
200p
Posty: 326
Od: 25 paź 2012, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Oleńko poczytaj o szczepieniu krzewów. Jest taka specjalna maść i jakby plaster, które po zaszczepieniu należy nałożyć na miejsce połączenia i zrobić opaskę jakby uciskowa, aby właśnie miejsce nie wysychało , nie obkurczało się i aby miejsce łączenia zespolić. Może to by pomogło?
A na pewno nie zaszkodzi spróbować. Najwięcej info znajdziesz w necie o szczepionych różach ? Ale także i tuje powinny być w necie.

Może również warto by było delikatnie ukorzeniony fragment włośyc w srodek. Wtedy korzonej wrastał by dalej i pił wode ze starczego matczynego okazu?.nie wiem to taka moja głosna myśl.
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Kasiu, chyba muszę dodatkowo założyć woreczek foliowy przy kolejnej próbie ( tak jak przy szczepieniu Adenium),aby miejsce cięcia nie obeschło. Człowiek uczy się na błędach,ale od czegoś trzeba zacząć. Nie znalazłam nigdzie informacji o szczepieniu Gruboszy, więc może po prostu jest to niemożliwe...
Awatar użytkownika
kotolin21
200p
200p
Posty: 326
Od: 25 paź 2012, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Oleńko, trzymam zatem kciuki za kolejne próby :)
A przy okazji zapraszam na mój new wątek :) zebrałam się w sobie i zrobiłam fotki wszystkich moich roslinek. Dla majacych chwilke i chęci aby poogladac link w podpisie :)

pozdrawiam
Kasia
trumql
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 10 gru 2012, o 19:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łańcut i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Powiedzcie mi czy crassule w odmianach Tricolor, Blue Hale, Blue Bird i Hummel's Sunset łatwo się ukorzeniają z liści? Chcę uzyskać parę nowych sadzonek do późniejszej selekcji (preferuję formy na jednym pniu a'la drzewo z okrągłą koroną). Dodam, że zamierzam zanurzyć ich końce w ukorzeniaczu do roślin półzdrewniałych.
Michał. Moje Crassule
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

trumql ukorzeniają się bardzo łatwo. Ostatnio obskubałam troszkę C.Blue Hale i już mam listka z korzonkami. Niedługo powinny pojawić się młode roślinki.A tak było wcześniej:
Gollum
Obrazek
Hummels
Obrazek
Blue Bird
Obrazek
inne
Obrazek
trumql
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 10 gru 2012, o 19:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łańcut i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

AleksandraBdg Dzięki za odpowiedź. Muszę przyznać, że z zazdrością patrzę na sadzonki Blue Birda i Hummel'sa. Jak będziesz miała jakieś listki na zbyciu to się do ciebie uśmiechnę. Nie mogę użyć słowa ku...ć, bo mnie zaraz Moderator prześwięci i przekieruje ;)
Michał. Moje Crassule
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Nie ma za co. Teraz czekam na zdjęcia Twoich okazów, chętnie obejrzę jakąś Crassulkę- tych nigdy za mało ;:304
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”