Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
noka
200p
200p
Posty: 310
Od: 2 lis 2011, o 20:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

U mnie w tym roku pomidory dojrzewają trochę póżniej niż zazwyczaj.
Uprawiałem odmiany Amana,Opal,Aussie,Brandywine,BawoleS i Red Pear
Obrazek Obrazek
Nie znałem MW, wiec była chemia 3x. Ale w przyszłym roku z pewnością wypróbuję
pozdrawiam
Kazik
Zbyszek T
200p
200p
Posty: 350
Od: 22 wrz 2011, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Co to jest to MW ?
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3850
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

To mleczan wapnia. Poszukaj i doczytaj sobie
http://forumogrodnicze.info/search.php? ... mit=Szukaj
Pozdrawiam,Małgorzata
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4092
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

U mnie sezon pomidorowy nie najgorszy w tym roku, chociaż zbiory będą mniejsze niż w zeszłym roku. Na początku przez zimno i opady opadło dużo kwiatów z pierwszego grona. Przez upały i suszę (u mnie przez dwa miesiące nie spadła nawet kropla deszczu) też różnie bywało z wiązaniem. Ale pomidorki swoje jem od miesiąca i przerobione 5 porcji (po 7 kg.) na keczup oraz czekają jeszcze 3 skrzyneczki, więc szacuję, że zebrałam około 60 kg. (z 56 krzaczków). Jest jeszcze sporo dużych dojrzewających, chociaż niektóre krzaki są już gołe. Teraz po ogłowieniu i zelżeniu temperatury oraz zebraniu pierwszego rzutu pomidorów, krzaczki zaczęły masowo zawiązywać nowe owocki :heja . Ruszyło się też sporo siedzących (zauważyłam nawet na 1 gronie :) ). Jak pogoda pozwoli to będzie pewnie drugie tyle ;:65. Były 3 opryski chemią, chociaż początki zz w formie łodygowej były tylko na 1 gatunku (K/36). Teraz za to zauważyłam początki brunatnej plamistości - też tylko na jednym gatunku, mianowicie Black Russian. Przy takich ekstremalnych warunkach pogodowych można ocenić gatunki pomidorów pod kątem plenności, wrażliwości na niedobory i na choroby.
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
danaa
200p
200p
Posty: 485
Od: 13 sty 2012, o 22:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Nie wytrzymałam :oops: i dzisiaj zerwałam największego z tegorocznych pomidorów chociaż kolorki ma jeszcze nie takie jak być powinny. To Aussi ! Ale nie dziwię się, że taki urósł, skoro jest a właściwie już był jedynym owocem na krzaku. Na drugim (bo mam je tylko dwa) jest ich 10 ale "na oko" te najokazalsze są o połowę mniejsze.
Ten rok (teraz już mogę napisać ) był bardzo trudny dla moich pomidorów. Po tylu "kataklizmach" i tak się cieszę, że cokolwiek urosło!
Bardzo mi w tym pomógł MW. forumowicz ;:180 !

Obrazek
Pozdrawiam - Danuta

Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
AlicjaAnna
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 28 sty 2011, o 09:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

MW - mleczan wapnia
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

danaa to moja osobista awersja ;:307 mną się nie przejmuj

A ja pokażę pomidory, które uzyskały u mnie najwięcej punktów - owoce za smak, zapach, jakość na krzaku (kształt, staśmienia itp) i urodę też, krzaki za zdrowotność, plenność, odporność na ogrodnika. W sumie krótko trwa moja przygoda pomidorowa, ocenialiśmy to, co u mnie rosło w tym roku w gruncie. Ułożenie pomidorów przypadkowe. Krzyżówki Kozuli, zwłaszcza z K/37 dla mnie rewelacja
Obrazek
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Tak wygląda pomidorek Jazon( ze str.15) w środku.

Obrazek
Awatar użytkownika
GunnarSK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1766
Od: 1 paź 2009, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Bardzo ładny ten pomidor Jazon, a jakoś nie mogę go znaleźć u Tatiany.
pozdrawiam, Gunnar
Awatar użytkownika
beti_h
200p
200p
Posty: 245
Od: 7 mar 2012, o 10:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie Szczecin

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Witajcie.
Czy jest jakiś powód/powody że pomidory nie dojrzewają? naokoło 60 krzaczków wszystkie pięknie urosły bez żadnego oprysku, są zdrowe, dorodne...ale dojrzało na razie kilka sztuk...
Sadzone do gruntu były w drugiej połowie maja a wysiewane w połowie marca...
Kalma
100p
100p
Posty: 168
Od: 21 kwie 2011, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Illinois, USA

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Gunnar - pewnie chodzi o Yazona :wit
http://t.tatianastomatobase.com:88/wiki/Yazon
Awatar użytkownika
Agulka11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 23 mar 2011, o 18:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

beti_h - a ogłowiłaś, wyrywasz liście sukcesywnie? A może papu im po prostu brak?

A z drugiej strony, to moje też dopiero dojrzewają...
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Awatar użytkownika
beti_h
200p
200p
Posty: 245
Od: 7 mar 2012, o 10:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie Szczecin

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Głowiłam je już ze dwa tyg temu, poobrywałam też kwiatki, zostawiłam tylko zielone pomidorki...
Co do papu...hmmm na początku dostały pod nogi po 3-4 łopaty obornika... Może by je podlać trochę florowitem...bo tylko to posiadam...

Tak samo mam z malinami...też dopiero po kilka sztuk czerwienieje...
Może to wina słabej ziemi...a może tak powinno być...tylko ja się jeszcze nie znam :)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”