Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
U mnie w tym roku pomidory dojrzewają trochę póżniej niż zazwyczaj.
Uprawiałem odmiany Amana,Opal,Aussie,Brandywine,BawoleS i Red Pear
Nie znałem MW, wiec była chemia 3x. Ale w przyszłym roku z pewnością wypróbuję
Uprawiałem odmiany Amana,Opal,Aussie,Brandywine,BawoleS i Red Pear
Nie znałem MW, wiec była chemia 3x. Ale w przyszłym roku z pewnością wypróbuję
pozdrawiam
Kazik
Kazik
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Co to jest to MW ?
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
To mleczan wapnia. Poszukaj i doczytaj sobie
http://forumogrodnicze.info/search.php? ... mit=Szukaj
http://forumogrodnicze.info/search.php? ... mit=Szukaj
Pozdrawiam,Małgorzata
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4092
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
U mnie sezon pomidorowy nie najgorszy w tym roku, chociaż zbiory będą mniejsze niż w zeszłym roku. Na początku przez zimno i opady opadło dużo kwiatów z pierwszego grona. Przez upały i suszę (u mnie przez dwa miesiące nie spadła nawet kropla deszczu) też różnie bywało z wiązaniem. Ale pomidorki swoje jem od miesiąca i przerobione 5 porcji (po 7 kg.) na keczup oraz czekają jeszcze 3 skrzyneczki, więc szacuję, że zebrałam około 60 kg. (z 56 krzaczków). Jest jeszcze sporo dużych dojrzewających, chociaż niektóre krzaki są już gołe. Teraz po ogłowieniu i zelżeniu temperatury oraz zebraniu pierwszego rzutu pomidorów, krzaczki zaczęły masowo zawiązywać nowe owocki . Ruszyło się też sporo siedzących (zauważyłam nawet na 1 gronie ). Jak pogoda pozwoli to będzie pewnie drugie tyle . Były 3 opryski chemią, chociaż początki zz w formie łodygowej były tylko na 1 gatunku (K/36). Teraz za to zauważyłam początki brunatnej plamistości - też tylko na jednym gatunku, mianowicie Black Russian. Przy takich ekstremalnych warunkach pogodowych można ocenić gatunki pomidorów pod kątem plenności, wrażliwości na niedobory i na choroby.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Nie wytrzymałam i dzisiaj zerwałam największego z tegorocznych pomidorów chociaż kolorki ma jeszcze nie takie jak być powinny. To Aussi ! Ale nie dziwię się, że taki urósł, skoro jest a właściwie już był jedynym owocem na krzaku. Na drugim (bo mam je tylko dwa) jest ich 10 ale "na oko" te najokazalsze są o połowę mniejsze.
Ten rok (teraz już mogę napisać ) był bardzo trudny dla moich pomidorów. Po tylu "kataklizmach" i tak się cieszę, że cokolwiek urosło!
Bardzo mi w tym pomógł MW. forumowicz !
Ten rok (teraz już mogę napisać ) był bardzo trudny dla moich pomidorów. Po tylu "kataklizmach" i tak się cieszę, że cokolwiek urosło!
Bardzo mi w tym pomógł MW. forumowicz !
Pozdrawiam - Danuta
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 28 sty 2011, o 09:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
MW - mleczan wapnia
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
danaa to moja osobista awersja mną się nie przejmuj
A ja pokażę pomidory, które uzyskały u mnie najwięcej punktów - owoce za smak, zapach, jakość na krzaku (kształt, staśmienia itp) i urodę też, krzaki za zdrowotność, plenność, odporność na ogrodnika. W sumie krótko trwa moja przygoda pomidorowa, ocenialiśmy to, co u mnie rosło w tym roku w gruncie. Ułożenie pomidorów przypadkowe. Krzyżówki Kozuli, zwłaszcza z K/37 dla mnie rewelacja
A ja pokażę pomidory, które uzyskały u mnie najwięcej punktów - owoce za smak, zapach, jakość na krzaku (kształt, staśmienia itp) i urodę też, krzaki za zdrowotność, plenność, odporność na ogrodnika. W sumie krótko trwa moja przygoda pomidorowa, ocenialiśmy to, co u mnie rosło w tym roku w gruncie. Ułożenie pomidorów przypadkowe. Krzyżówki Kozuli, zwłaszcza z K/37 dla mnie rewelacja
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1766
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Bardzo ładny ten pomidor Jazon, a jakoś nie mogę go znaleźć u Tatiany.
pozdrawiam, Gunnar
- beti_h
- 200p
- Posty: 245
- Od: 7 mar 2012, o 10:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie Szczecin
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Witajcie.
Czy jest jakiś powód/powody że pomidory nie dojrzewają? naokoło 60 krzaczków wszystkie pięknie urosły bez żadnego oprysku, są zdrowe, dorodne...ale dojrzało na razie kilka sztuk...
Sadzone do gruntu były w drugiej połowie maja a wysiewane w połowie marca...
Czy jest jakiś powód/powody że pomidory nie dojrzewają? naokoło 60 krzaczków wszystkie pięknie urosły bez żadnego oprysku, są zdrowe, dorodne...ale dojrzało na razie kilka sztuk...
Sadzone do gruntu były w drugiej połowie maja a wysiewane w połowie marca...
-
- 100p
- Posty: 168
- Od: 21 kwie 2011, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Illinois, USA
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Gunnar - pewnie chodzi o Yazona
http://t.tatianastomatobase.com:88/wiki/Yazon
http://t.tatianastomatobase.com:88/wiki/Yazon
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
beti_h - a ogłowiłaś, wyrywasz liście sukcesywnie? A może papu im po prostu brak?
A z drugiej strony, to moje też dopiero dojrzewają...
A z drugiej strony, to moje też dopiero dojrzewają...
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
- beti_h
- 200p
- Posty: 245
- Od: 7 mar 2012, o 10:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie Szczecin
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Głowiłam je już ze dwa tyg temu, poobrywałam też kwiatki, zostawiłam tylko zielone pomidorki...
Co do papu...hmmm na początku dostały pod nogi po 3-4 łopaty obornika... Może by je podlać trochę florowitem...bo tylko to posiadam...
Tak samo mam z malinami...też dopiero po kilka sztuk czerwienieje...
Może to wina słabej ziemi...a może tak powinno być...tylko ja się jeszcze nie znam
Co do papu...hmmm na początku dostały pod nogi po 3-4 łopaty obornika... Może by je podlać trochę florowitem...bo tylko to posiadam...
Tak samo mam z malinami...też dopiero po kilka sztuk czerwienieje...
Może to wina słabej ziemi...a może tak powinno być...tylko ja się jeszcze nie znam