Moje kolorowe Bąbelki

[Meiss]

Nadzieja jest, mam nadzieję że wraz z większą ilością światła bulwki zaczną swój wzrost ^^
Na wiosnę rozdzielam ją na 2 części, mniejszą dam mamie - z jednym nowym przyrostem, a ta większa wychodzi na to, że będzie miała 4 nowe przyrosty xD

[gianna]

Pędzik u mini taki soczysty... mniam, mniam... Czy ona obok tworzy kolejny?

[Meiss]

Miała go już podczas zakupu i stanął w miejscu, pewnie już nie ruszy...

[gianna]

Może się tak zdarzyć. Też mam jedną, u której od czerwca ani drgnął. Straciłam nadzieję.

[Meiss]

Ja też nie mam nadziei, do tego jakoś tak zaczyna zmieniać kolor.
Ogólnie na tej mini z tego samego miejsca wychodziły 3 pędy - ten kwitnący, jeden obcięty i ten zatrzymany. Z drugiej strony też były 2 pędy w tym samym miejscu - czym oni je faszerują, że tak rosną...

[gianna]

Nie wiem czym są odżywiane, ale chyba nie jest to nic, co ma związek z naturą.

[Dufin]

Ogólnie na tej mini z tego samego miejsca wychodziły 3 pędy -czym oni je faszerują, że tak rosną...

jeden z nich to pewnie mój zagubiony, bo póki co żadna mini nie myśli nic wypuszczać no może poza jedną...

[Meiss]

No ta mi odpłaca za tak szybkie zrzucenie kwiatków po przesadzeniu ;), szkoda że tylko pięć pączków (tfu tfu), ale będę musiała baaardzo uważać by nie uszkodzić przypadkiem końcówki pędu, żeby jeszcze kiedyś zechciała go przedłużyć.

Druga mini tylko korzonkuje - 2 dni do niej nie patrzyłam a tam kolejny korzonek z trzonu się przebija, pędu niestety ni widu, ni słychu . W ogóle jeden korzonek wije się jak wąż, bo go za wszelką cenę chciałam skierować w dół, a nie w górę, nakładając papierowy kapturek, a ta paskuda raz poszła w prawo, raz w lewo i takie S wyszło xD, dopiero niedawno poszła ładnie w dół. Jutro wrzucę zdjęcie ;)

[Dufin]

u mnie korzonek szedł w dół a tuż przed mchem odbił w górę i zaczął wychodzić z doniczki. Chciałam go schować do niej i urwałam zieloną końcówkę korzonka

[Meiss]

Ja jednego też uśmierciłam, szedł wzdłuż ścianki doniczki na powierzchni mchu i w pewnym momencie zaczął uciekać w górę - to go wcisnęłam w dół i okazało się, że wystawał tam jakiś twardy kawałek mchu i go w czubek podźgał... Od razu cały srebrny się zrobił i ani myśli odbijać z boku.
Na mini z pączuszkami też mam takiego delikwenta którego przez przypadek zadarłam o krawędź doniczki, ale ten odbił obok zadarcia.

Słoneczko wyszło i pączek z chwili na chwilę coraz bardziej się otwiera

[Meiss]

Miałam wcześniej pokazać korzonkowego węża, ale wyleciało mi z głowy.
Teraz obczaiłam, że imageshack się wypiął na darmowych użytkowników, a on był fajny bo można było zmieniać rozmiar zdjęcia. Mam dropboxa, ale jeszcze nie wykombinowałam czy jest możliwość wrzucania miniatury zdjęcia, czy tylko linku...
Wężowy korzonek - https://www.dropbox.com/s/x5r437qky9fz8 ... 0kopia.jpg

[Meiss]

Mini całkiem rozwinęła kwiatuszek ^^, jest duuużo ciemniejsza na świeżo, zobaczymy czy z czasem zacznie blednąć.

Nie obyło się bez straty, wczoraj widziałam, że pączuszek pod kwiatkiem robi się jakiś pomarszczony, a dziś już jest zasychający

[gianna]

Ale słodka Jak na miniaturkę, to kwiatuszek duży.

[Brendii]

Śliczny kwiatek. Mam nadzieje, że jedna z moich miniaturek będzie w podobnym kolorze. Jeden pączek to jeszcze nie tak duzo, jak reszta rozkwitnie będzie pięknie, jakby się nic nie stało

[Meiss]

Hihi, wielkość kwiatuszka to kwestia perspektywy - wystaje on nieco do przodu.

Szukałam wtedy czegoś z fioletem, ale wszystkie były w marnym stanie, ta jedyna wyglądała zdrowiutko ^^, ale po zakupie była jaśniejsza, teraz te żyłki wyglądają bardziej bordowo.