Trawnik od zera,od czego zacząć - ZAKŁADANIE cz.1
Re: Trawnik od zera
moja młoda trawka ma już ok 7 cm. Chwasty jak na razie nie odważyły się pokazać ;D miejmy nadzieję ,że tak pozostanie. Co prawda jak tylko jakiegoś się dopatrzę to go wyrywam
cały dzień spędziłam dzisiaj przy sadzeniu i powiem jedno że przy takiej pięknej słonecznej, pogodzie to niczego więcej nie potrzeba
ja swoje nasionka po posianiu, przegrabieniu przykryłam mieszkanką torfu i powiem ,że widać efekty. Dostałam takie porady od znajomego który zakłada trawniki, polecał ten sposób jako "otoczenie opieką" przyszłego trawnika. Zwiększa to wilgotność i chroni przed ptakami. W tym samym czasie co ja zakładałam trawnik zakładał trawnik sąsiad i z tego co widzę mój wygląda lepiej, ale to pewnie kwestia przygotowania i użycia odpowiedniej mieszanki traw.
Mam nadzieję, że mój trawnik pokaże się z jak najlepszej strony
cały dzień spędziłam dzisiaj przy sadzeniu i powiem jedno że przy takiej pięknej słonecznej, pogodzie to niczego więcej nie potrzeba
ja swoje nasionka po posianiu, przegrabieniu przykryłam mieszkanką torfu i powiem ,że widać efekty. Dostałam takie porady od znajomego który zakłada trawniki, polecał ten sposób jako "otoczenie opieką" przyszłego trawnika. Zwiększa to wilgotność i chroni przed ptakami. W tym samym czasie co ja zakładałam trawnik zakładał trawnik sąsiad i z tego co widzę mój wygląda lepiej, ale to pewnie kwestia przygotowania i użycia odpowiedniej mieszanki traw.
Mam nadzieję, że mój trawnik pokaże się z jak najlepszej strony
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Trawnik od zera
Nie doradzał bym wyrywania chwastów w świeżym trawniku, a to z dwóch powodów; wyrywając chwast naruszasz strukturę ziemi dookoła chwastu i może to osłabiać wzrost sąsiednich ździebeł i co ważniejsze odsłaniasz kolejne ,tkwiące w ziemi nasiona trawy,które znowu za kilkanaście dni będziesz wyrywać.Co prawda jak tylko jakiegoś się dopatrzę to go wyrywam
Na wyrosły chwast z nasiona najlepsza jest kosiarka, po 3-4 koszeniu chwast już ginie i nie naruszasz struktury ziemi w trawniku.
Re: Trawnik od zera
słuszna rada poczekam do pierwszego koszenia, tak będzie najlepiej
Re: Trawnik od zera
hej wszystkim!!! podepne się pod wasz post z małym zapytankiem. czy ktoś ma dobry sprawdzony sposób na koniczynę. wiem że można ją wypalić np.nawozem lub innym środkiem, alechodziło by o coś mniej bolesnego dla wyglądu trawnika. po prostu nie chcę niszczyć trawy tylko koniczynę. przepraszam za błędy!!!!!!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Trawnik od zera
Najlepszy sposób na koniczynę , ekologiczny , jest codzienny obchód trawnika i w przypadku zauważenia wijącej się koniczyny ,pazurkami ( narzędziem z trzema pazurkami) delikatne zruszenie ziemi na trawniku i jej delikatne wyjęcie z trawnika. Dotyczy to młodych sadzonek koniczyny, na starsze , niestety ale trzeba użyć mniszka,bofixu lub innego środka chwastobójczego.
Re: Trawnik od zera
Wielkie dzięki Tadeuszu, ale czy mniszek na pewno pomoże? A dobry sposób na mlecz i szczaw?
-
- 50p
- Posty: 79
- Od: 19 mar 2010, o 20:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: drawsko pom
Re: Trawnik od zera
Mlecz to właśnie mniszek.Moja trawka ładnie wschodzi niestety parę chwastów też,tak się spodobało M że robimy renowację a właściwie od nowa kolejny kawałek jutro siew.Łatwo nie będzie to kawałek najintensywniej użytkowany[przejście do ogrodu]
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Trawnik od zera
Tadeuszu jak zwalczyć niskie chwasty w założonym ubiegłej jesieni trawniku? czy nie jest on za młody na opryski? koszony był dopiero raz, teraz już powinien być ścinany po raz drugi, niestety jest za mokro...kosiarka tych chwastów nie zetnie, nawet przy niskim koszeniu może podpowiesz mi co robić?
i jeszcze jedno pytanko - jak często nawozić?? po każdym koszeniu??
z góry dziękuję za pomoc!
i jeszcze jedno pytanko - jak często nawozić?? po każdym koszeniu??
z góry dziękuję za pomoc!
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Trawnik od zera
Witaj JOLU, wydaje mi się że masz za młody trawnik by stosować w nim do zlikwidowania chwastów środków chemicznych. Najlepiej niszczy chwasty kosiarka podczas koszenia, myślę że po 3-4 koszeniach większość pospolitych chwastów zniknie.
Jeżeli masz na trawniku miejsca, gdzie naprawdę jest więcej chwastów niż trawy, i to cię denerwuje spróbuj kupić taki środek, jak mniszek lub bofix i punktowo próbuj opryskać niewielki fragmenty trawnika i obserwuj, jak na oprysk reaguje trawa. Jeżeli będzie żółknąć, to daj sobie spokój z niszczeniem trawnika w tym roku. Pamiętaj by opryskiwać trawę nie wcześniej niż 4-5 dni po koszeniu , a kosić po oprysku nie wcześniej niż po 4 dniach.
Jeżeli masz problemy z koszeniem trawy ze względu na zbyt wysoką trawę( przeszkodą w koszeniu mogą być deszcze) , to koś na najwyższym stopniach podniesienia kosiarki w górę i po 2-4 dniach ponownie koś na normalnym poziomie podniesienia kosiarki.
Nawożenie trawnika dokonujemy dwa razy w roku, pierwszy raz gdy tylko śnieg zniknie i trochę podeschnie trawnik, oraz drugi raz nie później niż do końca czerwca , wyjątkowo( ze względu na pogodę- brak deszczu) do 10 lipca. Przy pierwszym nawożeniu trawnika powinno się dać w nawozach wieloskładnikowych, lub z nawozami wieloskładnikowymi więcej azotu, natomiast przy drugim rzucie nawozów mniej nawozów zawierających azot.
Można planowane ilości nawozu ( do wiosennego nawożenia ) podzielić i wysiać w kilku terminach. Ja wysiewam (wiosną) około 2/3 dawki nawozu jednorazowo, a pozostała część rozsiewam później jak widzę na trawniku jaśniejsze smugi trawy, świadczące ,że nierównomiernie rozsiałem nawóz ,tzw."mijaki". Nie powinno się zasilać nawozem żadnych roślin pozostających na zimę w ogrodzie po okresie 30 czerwca- góra 10 lipca., a już zabójcze dla roślin jest zasilanie po tym terminie nawozów zawierających azot.
Jeżeli masz na trawniku miejsca, gdzie naprawdę jest więcej chwastów niż trawy, i to cię denerwuje spróbuj kupić taki środek, jak mniszek lub bofix i punktowo próbuj opryskać niewielki fragmenty trawnika i obserwuj, jak na oprysk reaguje trawa. Jeżeli będzie żółknąć, to daj sobie spokój z niszczeniem trawnika w tym roku. Pamiętaj by opryskiwać trawę nie wcześniej niż 4-5 dni po koszeniu , a kosić po oprysku nie wcześniej niż po 4 dniach.
Jeżeli masz problemy z koszeniem trawy ze względu na zbyt wysoką trawę( przeszkodą w koszeniu mogą być deszcze) , to koś na najwyższym stopniach podniesienia kosiarki w górę i po 2-4 dniach ponownie koś na normalnym poziomie podniesienia kosiarki.
Nawożenie trawnika dokonujemy dwa razy w roku, pierwszy raz gdy tylko śnieg zniknie i trochę podeschnie trawnik, oraz drugi raz nie później niż do końca czerwca , wyjątkowo( ze względu na pogodę- brak deszczu) do 10 lipca. Przy pierwszym nawożeniu trawnika powinno się dać w nawozach wieloskładnikowych, lub z nawozami wieloskładnikowymi więcej azotu, natomiast przy drugim rzucie nawozów mniej nawozów zawierających azot.
Można planowane ilości nawozu ( do wiosennego nawożenia ) podzielić i wysiać w kilku terminach. Ja wysiewam (wiosną) około 2/3 dawki nawozu jednorazowo, a pozostała część rozsiewam później jak widzę na trawniku jaśniejsze smugi trawy, świadczące ,że nierównomiernie rozsiałem nawóz ,tzw."mijaki". Nie powinno się zasilać nawozem żadnych roślin pozostających na zimę w ogrodzie po okresie 30 czerwca- góra 10 lipca., a już zabójcze dla roślin jest zasilanie po tym terminie nawozów zawierających azot.
- smonika
- 500p
- Posty: 648
- Od: 29 gru 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Trawnik od zera
Wczoraj posiałam trawę, zdążyłam przed deszczem, a i tak ziemia była wilgotna. W nocy zaczęło padać i tak jeszcze ma być do środy. To mi zaoszczędzi dużo roboty z podlewaniem .
Po jakim czasie trawa zacznie wschodzić i kiedy pierwszy raz należy skosić?
Po jakim czasie trawa zacznie wschodzić i kiedy pierwszy raz należy skosić?
Pozdrawiam, Monika
Re: Trawnik od zera
moja trawa pięknie wschodzi i zaczynam się już zastanawiać nad tym kiedy kosić ? więc dołączam się do pytania
ma ok 4 tygodni (dokładnie nie pamiętam dnia wschodzu ) wiem jedno jak na razie u mnie ciągle leje, ziemia mokra więc o koszeniu nie ma mowy. Ale zastanawiam się czy przy poprawie pogody zabierać się za koszenie ? czy poczekać aż ona trochę podrośnie ?
ma ok 4 tygodni (dokładnie nie pamiętam dnia wschodzu ) wiem jedno jak na razie u mnie ciągle leje, ziemia mokra więc o koszeniu nie ma mowy. Ale zastanawiam się czy przy poprawie pogody zabierać się za koszenie ? czy poczekać aż ona trochę podrośnie ?
- smonika
- 500p
- Posty: 648
- Od: 29 gru 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Trawnik od zera
kalinqa a jak wyszło Ci wałowanie - czy Twój trawniczek jest jak stół? Ja wczoraj wałowałam i grabiłam 3 razy, ale po deszczu widać jednak drobne nierówności Jest to i tak ideał w porównaniu do tego co było, a może jescze sie wyrówna jak darń się zagęści...
Pozdrawiam, Monika
Re: Trawnik od zera
ja niestety nie dysponowałam wałem
teren pod trawnik był terenem bez zieleni, ponieważ jest on wokół nowo wybudowanego domu. Przed przekopaniem został on wyrównany przez budowalańców, my przekopaliśmy cały teren, wynieśliśmy gruz itd. No i dowieźliśmy trochę ziemi, wszystko to razem wymieszaliśmy, a równaliśmy grabiami. Nie powiem zajęło nam to sporo czasu, ale warto było. Po posianiu, zagrabienu przykryliśmy trawkę torfem ,a następnie "przydeptywaliśmy" ją.
Powiem szczerze ,że bałam się efektów naszej pracy, ponieważ nie dysponowaliśmy żadnym specjalistycznym sprzętem (glebogryzarka, wał) tylko łopata i grabie. Ale teraz widzę efekty, jak tylko mi się uda to wrzucę zdjęcie. Trawka rośnie, korzeni się, jest dosyć wysoka i zielona, równomiernie wzrasta. Co prawda pogoda (dużo wilgoci) jej sprzyja.
To są moje początki więc wiem ,że nie wszystko robię profesjonalnie, ale przecież od czegoś trzeba zacząć?
smonika drobne nierówności się zdarzają, ale ja wiem że po ogrodzie będzie charcował pies, który zapewnie dorobi tych nierówności, bo wiem że uwielbia kopać
podobno zamiast wału można użyć beczki wypełnionej wodą, lub deskami, albo nartami spróbować ją "poudeptywać"
no i życzę żeby trawka pięknie wyrosła i cieszyła oko
teren pod trawnik był terenem bez zieleni, ponieważ jest on wokół nowo wybudowanego domu. Przed przekopaniem został on wyrównany przez budowalańców, my przekopaliśmy cały teren, wynieśliśmy gruz itd. No i dowieźliśmy trochę ziemi, wszystko to razem wymieszaliśmy, a równaliśmy grabiami. Nie powiem zajęło nam to sporo czasu, ale warto było. Po posianiu, zagrabienu przykryliśmy trawkę torfem ,a następnie "przydeptywaliśmy" ją.
Powiem szczerze ,że bałam się efektów naszej pracy, ponieważ nie dysponowaliśmy żadnym specjalistycznym sprzętem (glebogryzarka, wał) tylko łopata i grabie. Ale teraz widzę efekty, jak tylko mi się uda to wrzucę zdjęcie. Trawka rośnie, korzeni się, jest dosyć wysoka i zielona, równomiernie wzrasta. Co prawda pogoda (dużo wilgoci) jej sprzyja.
To są moje początki więc wiem ,że nie wszystko robię profesjonalnie, ale przecież od czegoś trzeba zacząć?
smonika drobne nierówności się zdarzają, ale ja wiem że po ogrodzie będzie charcował pies, który zapewnie dorobi tych nierówności, bo wiem że uwielbia kopać
podobno zamiast wału można użyć beczki wypełnionej wodą, lub deskami, albo nartami spróbować ją "poudeptywać"
no i życzę żeby trawka pięknie wyrosła i cieszyła oko