Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Beatko bez krępacji mogłaś wkleić u mnie podoba mi się bardzo 3 zdjęcie od dołu, ale czegoś takiego nie da rady u nas zrobić nie ma górki.
Ostatnie zdjęcie też fajne. O takim skalniaku z ogromnymi kamieniami dopiero się zastanawiamy ten co zrobiłam teraz zostawiam na razie bez zmian Mam do dyspozycji fajne głazy, ale to już musi wkroczyć sprzęt żeby je przetransportować.
Ostatnie zdjęcie też fajne. O takim skalniaku z ogromnymi kamieniami dopiero się zastanawiamy ten co zrobiłam teraz zostawiam na razie bez zmian Mam do dyspozycji fajne głazy, ale to już musi wkroczyć sprzęt żeby je przetransportować.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Tak, to prawda, gdy jest jakies naturalne wzniesienie, jest dużo łatwiej cos zaaranżowac na skalniaku. No, ale za to Ty masz płasko i łatwiej trawę kosić
A tu coś na deszczowy dzień. Od 50-tej minuty wymarłe miasto-ogród Nimfa...
Polecam caly film i nie tylko ten odcinek, wszystkie sa interesujące.
https://www.youtube.com/watch?v=CRcPjPQ48wM
Tu bardzo fajny odcinek o dzikich kwiatach
https://www.youtube.com/watch?v=u8ibC700lUM
edit:
Zapomniałam napisac, że mozna oglądać z polskim lektorem.
A tu coś na deszczowy dzień. Od 50-tej minuty wymarłe miasto-ogród Nimfa...
Polecam caly film i nie tylko ten odcinek, wszystkie sa interesujące.
https://www.youtube.com/watch?v=CRcPjPQ48wM
Tu bardzo fajny odcinek o dzikich kwiatach
https://www.youtube.com/watch?v=u8ibC700lUM
edit:
Zapomniałam napisac, że mozna oglądać z polskim lektorem.
Bea
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Bardzo ładne zdjęcia, widać, że wszystko zadbane i ładnie wygląda.
Pozdrawiam, Robert.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Jutro rano oglądnne to co wstawiłaś.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42262
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Bea jestem wzruszona! derenie trafiły w dobre co ja mówię w najlepsze ręce Na pewno odwdzięczą się za troskę i będą cieszyć już niedługo, bo szybko rosną. Potem niestety, żeby miały w zimie czerwone gałązeczki trzeba je ciąć , bo czerwone są tylko młode przyrosty
Zdjęcia okolic i piesków bardzo ładne
Zdjęcia okolic i piesków bardzo ładne
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
No tak, teraz sobie przypominam, że czytałam o tym, że tylko mlode pędy sa czerwone, potem ciemnieją. Od czasu do czasu pewnie przytnę, chocby po to, żeby sie zagęszczały, ale często to z pewnością nie będzie
Shiz , ale to nie mój ogród na tych ostatnich zdjęciach! To zdjecia z netu, w ramach szukania inspiracji... Ja lubie sobie na ladne ogrody popatrzec, zawsze cos czlowiekowi wpadnie w oko. No i jaka mobilizacja, jak sie zobaczy te śliczne porządne rabatki bez chwaściorów po pas
Shiz , ale to nie mój ogród na tych ostatnich zdjęciach! To zdjecia z netu, w ramach szukania inspiracji... Ja lubie sobie na ladne ogrody popatrzec, zawsze cos czlowiekowi wpadnie w oko. No i jaka mobilizacja, jak sie zobaczy te śliczne porządne rabatki bez chwaściorów po pas
Bea
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
I po co się przyznawałaś trzeba było iść w zaparte że to swoimi rękami wszystko stworzyłaś
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 16 gru 2013, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Witaj Bea zaglądam tu od jakiegoś czasu w skrytości podziwiając wiejskie tereny, Twoje plany i ciężką pracę w ogrodzie. Przedsięwzięcie ogromne ale całkiem realne i już teraz oczami wyobraźni widzę tę angielsko-sielską alejkę kiedy za jakiś czas eksploduje feerią form i kolorów !! Szczerze zazdroszczę lokalizacji, obszaru jakim dysponujesz i nawet chaty do remontu wraz ze stodołą , które są obiektem mojego pożądania Wiele bym dała by móc zamieszkać na takiej wsi wśród drzew, z dala od sąsiadów Jestem też pod wrażeniem Twojego dystansu i poczucia humoru i .... po prostu lubię Ciebie czytać na pewno będę tu zaglądać i podpatrywać a tymczasem wracam do wątku o boreliozie.../ cieszę się, że Twoimi wynikami badań i trzymam kciuki za jeszcze lepsze !!
Pozdrawiam. Ola
Pozdrawiam. Ola
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4454
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
jak ja lubię czytać Twoje opowieści nie tylko ogrodowe ... ("małż" pewnie nie czyta )
i ten regionalizm - typu "powojniki imienia Fifi"
i ten regionalizm - typu "powojniki imienia Fifi"
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Anito, no co Ty! I tak nikt ze stałych bywalców by nie uwierzył
Wiaj , Olu! Fajnie, że Ci sie podoba... w mojej okolicy Zapraszam jak najczęściej, choćby w ramach dobrego uczynku, bo ja muszę sie uspołecznić po znacznym zdziczeniu
Any, ja tylko prawdę piszę!
Wiaj , Olu! Fajnie, że Ci sie podoba... w mojej okolicy Zapraszam jak najczęściej, choćby w ramach dobrego uczynku, bo ja muszę sie uspołecznić po znacznym zdziczeniu
Any, ja tylko prawdę piszę!
Bea
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Napisałabyś, że tak poleciałaś z robotą i oto efekty końcowe
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4454
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
przecież wiem!Syringa pisze:Any, ja tylko prawdę piszę!
ale jakże uroczo, a jak ciekawie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42262
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Beatko bardzo chętnie, a krzaków to ja Ci jeszcze naprodukuję tylko z czasem, bo tej wiosny jakoś nie ukorzeniałam patyczków, ale odkrywam jeszcze jakieś to pewnie jeszcze z czasem doślę.Syringa pisze:Ktoś chce czerwony kasztanowiec? Mam kilka sadzonek, chętnie sie wymienię na jakies inne drzewka lub krzaki, bo ja właśnie obsadzam pólkilometrową granicę działki ale całkiem bez wymiany tez chętnie oddam, tylko musze zobaczyć, ile tych sadzonek jest "na chodzie", żeby nie obiecywac przypadkiem czegoś, czego nie ma Jedną już od razu rezerwuję dla Marysi-Maski, bo ona juz mi za darmochę przysłała sadzonki rożne, będę mogła sie zrewanżować czymś, co naprawde chciałaby mieć
A jeszcze dodam, że on nie jest całkowicie odporny na szrotówka, ale jest bardziej odporny od białego, chyba im mniej smakuje?
Ten kasztanowiec ma tę przewagę nad zwyczajnym, że nie choruje a mam też jadalnego