Oleander pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.1
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 18 sie 2007, o 22:58
- Lokalizacja: opole
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 18 sie 2007, o 22:58
- Lokalizacja: opole
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Przez tę awarię na forum "wcięło" kilka postów. Otóż mój pożal się Boże oleander został wykąpany, żeby pozbyć się tych tarczek, blaszek, czy cokolwiek to było. Następnie usunęłam starą ziemię, robiąc to delikatnie, lecz dokładnie, został posadzony do nowej ziemi i przycięty dość radykalnie. Wydaje mi się, że jedno oczko zaczyna pęcznieć.
Dam mu trochę czasu, wszak przeszedł biedak terapię wstrząsową.
Pozdrawiam przedwiosennie, Danuta
Dam mu trochę czasu, wszak przeszedł biedak terapię wstrząsową.
Pozdrawiam przedwiosennie, Danuta
Trzymam kciuki za Twojego oleandra, moje jak na razie mają się dobrze, trochę wybujały po zimie... Z jednego się zrobił wiecheć, ale wiechcie mają chyba zawiązki kwiatów więc ich ciąć nie będę. Nadal poszukuję żółtego i odmian pełnych, w Lidlu mają być jakieś za marne grosze, może coś nabędę...
Cattleyomaniaczka
Marta
Marta
- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
W OBI są żółte, pełnebura4 pisze:Trzymam kciuki za Twojego oleandra, moje jak na razie mają się dobrze, trochę wybujały po zimie... Z jednego się zrobił wiecheć, ale wiechcie mają chyba zawiązki kwiatów więc ich ciąć nie będę. Nadal poszukuję żółtego i odmian pełnych, w Lidlu mają być jakieś za marne grosze, może coś nabędę...
Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika