Mój ogród wśród łąk część 6
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Ja też podsypuję kompostem albo obornikiem ze słomą w zimie.
Dla piwonii to jednak za mało - duża ilość potasu musi być.
Trzeba go dostarczać latem, po kwitnieniu.
Wiele bylin zawiązuje pąki kwiatowe w poprzednim sezonie, piwonia jest jedną z nich.
Zdarzało mi się, że piwonie zawiązywały po 30-50 kwiatów na jednej rozrośniętej kępie, działo się to dzięki odpowiedniemu nawożeniu.
Dla piwonii to jednak za mało - duża ilość potasu musi być.
Trzeba go dostarczać latem, po kwitnieniu.
Wiele bylin zawiązuje pąki kwiatowe w poprzednim sezonie, piwonia jest jedną z nich.
Zdarzało mi się, że piwonie zawiązywały po 30-50 kwiatów na jednej rozrośniętej kępie, działo się to dzięki odpowiedniemu nawożeniu.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3967
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu, a ja w tym roku odpuszczam z wiadomych względów. W czwartek mieliśmy ,,odwiedzających'' na dom. Na razie cisza, ale kto wie co nowy rok przyniesie.
Dla Was szczęścia, zdrowia i spełnienia marzeń w tym 2017
Dla Was szczęścia, zdrowia i spełnienia marzeń w tym 2017

Pozdrawiam - Justyna
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Przepiękne białe róze
Oby w NOWYM ROKU KKWITŁO TAK SAMO I JESZCZE PIĘKNIEJ
DUŻO TEŻ ZDRÓWKA





- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu sama zachodze w głowę dlaczego obsadziłam się różami w różnych odcieniach różu i moreli a w sumie tak mało mam białych.
No cudnej urody są róże o białych kwiatach.
Szczęśliwego Nowego Roku!!!


Szczęśliwego Nowego Roku!!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7165
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
W Nowym Roku życzę wszystkiego dobrego
Ewelinko - Oj tak, rączki nas świerzbią. Jeszcze miesiąc i powoli zaczynam siać i zastawiać parapety ku rozpaczy mojego męża.
Ale przedtem czeka mnie przesadzanie kaktusów, potem zajmę się innymi domowymi. Jeszcze wcześniej naznoszę nowych, kwitnących tymczasowych kwiatków z marketów i jakoś dam radę.
I co, wybrałaś już jakieś nowe róże?
Madzia - Nie sypałam nigdy potasem. Nie wiedziałam o tym
.Używam od lat kompost, zanim do niego dojrzałam to sypałam azofoską wiosną i tyle mojego nawożenia, bo nie mam złej jakościowo ziemi. I jakie jeszcze roślinki potrzebują potasu?
Justynko - Cieszę się, że powoli zaczyn się coś dziać w sprawie sprzedaży. Najszybciej wiosną, wtedy najwięcej chętnych będzie, będzie dobrze a ja trzymam mocno kciukasy
I dla Ciebie wszystkiego naj naj naj
Karolka - Dziękuję
I wzajemnie
Aneczko - Ja na białe nawet nie chciałam spojrzeć, ale jak pojawiła się u mnie pierwsza w tym kolorze, to kolejny zakup w szkółce obfitował właśnie w róże w tym słusznym kolorze. Widziałam, że już czynisz zakupy w sklepach z bylinami..a do szkółek różanych zaglądasz?
I Tobie wszystkiego dobrego w tym nowym 2017 roku
Były białe, teraz żółteczka będą








Ewelinko - Oj tak, rączki nas świerzbią. Jeszcze miesiąc i powoli zaczynam siać i zastawiać parapety ku rozpaczy mojego męża.

I co, wybrałaś już jakieś nowe róże?
Madzia - Nie sypałam nigdy potasem. Nie wiedziałam o tym

Justynko - Cieszę się, że powoli zaczyn się coś dziać w sprawie sprzedaży. Najszybciej wiosną, wtedy najwięcej chętnych będzie, będzie dobrze a ja trzymam mocno kciukasy


Karolka - Dziękuję


Aneczko - Ja na białe nawet nie chciałam spojrzeć, ale jak pojawiła się u mnie pierwsza w tym kolorze, to kolejny zakup w szkółce obfitował właśnie w róże w tym słusznym kolorze. Widziałam, że już czynisz zakupy w sklepach z bylinami..a do szkółek różanych zaglądasz?

I Tobie wszystkiego dobrego w tym nowym 2017 roku

Były białe, teraz żółteczka będą







- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11949
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu do białych róż trzeba dojrzeć, jak się pierwszą posadzi, to zawsze będzie ich mało.
Słoneczka śliczne, bardzo subtelny odcień.
Ja oprócz kompostu, jednak nawóz podsypuję swoim roślinom. Popiół z kominka ma dużo potasu, u mnie się sprawdza do roślin zasadolubnych. Piwonie w babcinych ogrodach żywiły się co roku pewnie obornikiem, dlatego kwitły ładnie.
Niech w nowym roku wszystkie zamierzenia się urzeczywistnią, a zdrowie i radość niech w tym pomogą. 




- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Widzę żółte róże - jedne z moich faworytek.
Dwa lata temu zakupiłam trzy odmiany róży perskiej, Canary Bird, Harison's Yellow, Agnes oraz różę Aisha - polecam, jeżeli lubisz róże w tym kolorze.
Potas jest potrzebny każdej roślinie, która kwitnie.
Niektóre potrzebują jednak większych dawek, np. piwonie, róże, powojniki.
Dwa lata temu zakupiłam trzy odmiany róży perskiej, Canary Bird, Harison's Yellow, Agnes oraz różę Aisha - polecam, jeżeli lubisz róże w tym kolorze.
Potas jest potrzebny każdej roślinie, która kwitnie.
Niektóre potrzebują jednak większych dawek, np. piwonie, róże, powojniki.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Niech Cię obdarzy szczęściem każdego dnia!
Białe róże zaprosiłam do siebie jako jedne z ostatnich, bo wcześniej uważałam, że biały to nie kolor
Jednak przekonałam się, że są nie tylko niezwykle eleganckie, ale mają niesamowity urok, bez którego ogród nie może po prostu istnieć.
Za to żółteczka dodają energii i bardzo rozweselają ponure dni, których zimą mamy dość dużo. Czekam na kolejne fotki

Białe róże zaprosiłam do siebie jako jedne z ostatnich, bo wcześniej uważałam, że biały to nie kolor

Za to żółteczka dodają energii i bardzo rozweselają ponure dni, których zimą mamy dość dużo. Czekam na kolejne fotki

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42318
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu śliczne żółteczka, też je lubię chociaż mam ich stanowczo za mało
a przynajmniej marnie kwitną, najlepiej prezentuje się na szczęście Graham Thomas to śliczna róża. Dużo zdrowia i miłości na Nowy Rok Małgosiu 


- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu, u mnie też bialo zaprosiłam dopiero jesienią tego roku do ogrodu, nie licząc 3 sztuk okrywowych. Więc zobaczę je dopiero latem. Zawsze jakoś tak... biały uważałam, że kolorem zadnym jest, ale chyba trzeba dojrzeć do tego. Więc i ja dojrzałam.
Twoje białe cudowne!
Twoje białe cudowne!

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Jakie żółte różyczki niczym
Małgosiu, wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Niech Ci się spełnią wszystkie ogrodowe marzenia




Małgosiu, wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Niech Ci się spełnią wszystkie ogrodowe marzenia


- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu! Nareszcie dotarłam do Twojego wątku rozpoczętego już jesienią. Coś mi się zgubiłaś, a je nie wykazałam czujności. Po wykopaniu dalii to ja już usypiam ogród i nie wspominam, bo czekam na wiosnę. Czasami ptaka jakiegoś wrzucę, choć w tym sezonie nie mam szczęścia, bo co mam wolne, to pogoda fatalna i niczego sfocić nie idzie.
Ale obejrzałam wszystkie 15 stron Twojego wątku, jesienne pejzaże i zimowe uśpione zakątki. Miło popatrzeć!
Ale obejrzałam wszystkie 15 stron Twojego wątku, jesienne pejzaże i zimowe uśpione zakątki. Miło popatrzeć!

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Witaj Małgosiu
. Tak, tak czas leci i zanim się obejrzymy będą pierwsze wysiewy i będziemy wyczekiwali wiosny
. Moja lista różana na razie utknęła bo nie mam ostatnio czasu
. Jednak pewne kilka róż mam i muszę je zamówić
a mówię tutaj o : Mariatheresia, Garden of Roses, Kurfurstin Sophie, Stephanie Baronin zu Guttenberg Rose ,Natasha Richardson, Claire Marshall a co dalej to zobaczymy
. Myślę też nad pnącą Giardina i zobaczymy co wymedytuję
. Twoje żółte różyczki bardzo ładne
, ja mam tylko dwie
. Pozdrawiam
.









- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Witam Cię Małgoś w Nowym Roku i życzę również wszystkiego najlepszego
Czytam coś, że siać zaczynasz
Ja wczoraj dostałam pierwszą paczuszkę z nasionkami. Same rarytaski większość bylinki, ale czekam nie sieje za wcześnie


Ja wczoraj dostałam pierwszą paczuszkę z nasionkami. Same rarytaski większość bylinki, ale czekam nie sieje za wcześnie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7165
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Witam Was kochani w ten mroźny, styczniowy dzień. U mnie na termometrze -15 i idzie ku górze.
Soniu - Dziękuję za życzenia i dobre rady. Myślę, że może faktycznie za mało nawozu daję moim roślinom. Kompost, złoto końskie i dodatki takie jak gnojowica z pokrzyw to wszystko co używam. Jedynie hortensjom dawałam wiosną nawóz dla nich przeznaczony. Atutem jest fakt, że ziemia jest dobrej klasy, ale..Muszę to ogarnąć, prześledzić temat. Nie jestem zwolennikiem nadmiaru, nawet w kuchni unikam sztucznych dodatków, polepszaczy.
Białe róże są cudowne, jesienią dokupiłam kilka następnych a wiosną jeszcze nie szperałam w szkółkach różanych, ale wszystko przede mną.
Madzia - Ja również zakupując róże, kieruję się przede wszystkim jej podatnością na choroby, mrozoodpornością. Oczywiście walory takie jak uroda i wdzięk też są brane pod uwagę. Nie zmienia to faktu, że kocham angielki i pomimo ich kapryśnego nieco charakterku nadal je mam w ogrodzie i chcę więcej. Jednocześnie zerkam w stronę róż żelaznych i odpornych...taka i moja uroda ogrodnicza.
Wiesz Madzia, jak stosuję naturalne nawożenie, to mam pewność, że nie przenawożę. Trochę się obawiam wprowadzać sztuczne wspomagacze. Już sama nie wiem
Dorotko - Dziękuję i wzajemnie
U mnie białaski też były dopiero w ostatnim roku dokupione, przedtem to róże, czerwienie, pomarańcze, żółte. O dziwo obecnie najbardziej mnie żółte drażnią, ale jak kwitną wszystkie to ten mocny akcent na rabacie różanej jest niezły. Różom w każdym kolorze do twarzy jest
Marysiu - Dziękuję
Graham Thomas ma ten odcień żółci, który mnie najbardziej urzeka. Taki cieplutki, oryginalny. A pamiętasz jak mocno chciałam go mieć i ile po drodze porażek odniosłam? I go mam
Basiu - Oj wiele takich dojrzewań już jako ogrodniczka przerabiałam. Na przykład nie lubiłam wcześniej liliowców i irysów. Obecnie nie wyobrażam sobie, żeby ich nie było w moim ogrodzie. Traw też nie chciałam zaprosić do siebie....do czasu. I pewnie jeszcze nie jedna miłość mnie spotka po drodze w tej cudownej, ogrodniczej przygodzie. Białe róże są piękne, i na pewno wzbogacą swoim kolorem nie kolorem niejedną rabatę.
Monia - Dziękuję
Jestem ciekawa, czy masz jakąś żółtą u siebie? Nie widziałam, ale też nie pasujący to kolor do Twojego cudnego, angielskiego założenia. Tak mi się przynajmniej wydaje
Miłeczko - Ważne, że jesteś
Moje dalie też śpią, ale co z nich będzie
się okaże niebawem.
Podglądałam ptaszki u Ciebie, ale coś ich mało tam
U mnie w ogrodzie stołówek głównych cztery, plus gotowce wieszane na drzewach. Dzisiaj moje skarbeńki dostały dużo tłustych potraw, bo aż płakać mi się chce jak je widzę na tym mrozie.
Ewelinko - Zawsze na wiosnę przeglądam oferty szkółek różanych. Powoli do nich zacznę i ja zaglądać, bo już korci, prawda? MarysięTereskową i Garden of Roses mam u siebie i są to pięknie kwitnące egzemplarze. Zwłaszcza Garden, którą podziwiałam latem a jesienią zakupiłam kolejny jej krzaczek. Na razie nie mam listy różanej, chociaż kilka kandydatek chodzi za mną już dawno....się zobaczy, bo jeszcze mam kilka chciejstw na wiosnę, ale znacznie droższych.
Violka - Posiałam sobie nasionka cytryn
Przesadziłam też kaktusy i pobuszowałam w sklepie z nasionkami warzyw i jednorocznych. I dostałam moc nasion pomidorków i papryk. Tyle na razie w sezonie szaleństw poczyniłam
Ale łapki swędzą, oj swędzą. Za wcześnie jeszcze, najszybciej w lutym zacznę od kapusty wczesnej, selera, kobei. Inne muszą jeszcze czekać do marca i kwietnia.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj nie będzie świeżej dostawy róż.
Napadało, przedtem mocno zawiało i mam nareszcie zimę. Uwielbiam białą zimę, ze skrzącym w słońcu śniegiem. Trochę mrozu jeszcze do tego i można się cieszyć. To takie naturalne dla przyrody, że musi być trochę zimno. Moje roślinki mają ogromne, puchowe pierzynki i mogę i ja spać spokojnie. Jest cudnie, zobaczcie sami.
















Do popisania.
Soniu - Dziękuję za życzenia i dobre rady. Myślę, że może faktycznie za mało nawozu daję moim roślinom. Kompost, złoto końskie i dodatki takie jak gnojowica z pokrzyw to wszystko co używam. Jedynie hortensjom dawałam wiosną nawóz dla nich przeznaczony. Atutem jest fakt, że ziemia jest dobrej klasy, ale..Muszę to ogarnąć, prześledzić temat. Nie jestem zwolennikiem nadmiaru, nawet w kuchni unikam sztucznych dodatków, polepszaczy.
Białe róże są cudowne, jesienią dokupiłam kilka następnych a wiosną jeszcze nie szperałam w szkółkach różanych, ale wszystko przede mną.

Madzia - Ja również zakupując róże, kieruję się przede wszystkim jej podatnością na choroby, mrozoodpornością. Oczywiście walory takie jak uroda i wdzięk też są brane pod uwagę. Nie zmienia to faktu, że kocham angielki i pomimo ich kapryśnego nieco charakterku nadal je mam w ogrodzie i chcę więcej. Jednocześnie zerkam w stronę róż żelaznych i odpornych...taka i moja uroda ogrodnicza.
Wiesz Madzia, jak stosuję naturalne nawożenie, to mam pewność, że nie przenawożę. Trochę się obawiam wprowadzać sztuczne wspomagacze. Już sama nie wiem

Dorotko - Dziękuję i wzajemnie

U mnie białaski też były dopiero w ostatnim roku dokupione, przedtem to róże, czerwienie, pomarańcze, żółte. O dziwo obecnie najbardziej mnie żółte drażnią, ale jak kwitną wszystkie to ten mocny akcent na rabacie różanej jest niezły. Różom w każdym kolorze do twarzy jest

Marysiu - Dziękuję


Basiu - Oj wiele takich dojrzewań już jako ogrodniczka przerabiałam. Na przykład nie lubiłam wcześniej liliowców i irysów. Obecnie nie wyobrażam sobie, żeby ich nie było w moim ogrodzie. Traw też nie chciałam zaprosić do siebie....do czasu. I pewnie jeszcze nie jedna miłość mnie spotka po drodze w tej cudownej, ogrodniczej przygodzie. Białe róże są piękne, i na pewno wzbogacą swoim kolorem nie kolorem niejedną rabatę.

Monia - Dziękuję



Miłeczko - Ważne, że jesteś


Podglądałam ptaszki u Ciebie, ale coś ich mało tam


Ewelinko - Zawsze na wiosnę przeglądam oferty szkółek różanych. Powoli do nich zacznę i ja zaglądać, bo już korci, prawda? MarysięTereskową i Garden of Roses mam u siebie i są to pięknie kwitnące egzemplarze. Zwłaszcza Garden, którą podziwiałam latem a jesienią zakupiłam kolejny jej krzaczek. Na razie nie mam listy różanej, chociaż kilka kandydatek chodzi za mną już dawno....się zobaczy, bo jeszcze mam kilka chciejstw na wiosnę, ale znacznie droższych.


Violka - Posiałam sobie nasionka cytryn



------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj nie będzie świeżej dostawy róż.

Napadało, przedtem mocno zawiało i mam nareszcie zimę. Uwielbiam białą zimę, ze skrzącym w słońcu śniegiem. Trochę mrozu jeszcze do tego i można się cieszyć. To takie naturalne dla przyrody, że musi być trochę zimno. Moje roślinki mają ogromne, puchowe pierzynki i mogę i ja spać spokojnie. Jest cudnie, zobaczcie sami.
















Do popisania.