Całkiem nowy kawałek raju
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1451
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Ktoś tu ma złotą rączkę do kwiatów
Ja narzekam na piach, Ty na nadmiar wody. Jak tu wszystkim dogodzić?
Po jakimś czasie dojrzałam do tego żeby skupić się na skalniakach i tych roślinach, które znoszą suszę. Trochę Ci jednak zazdroszczę tego nadmiaru wody. W końcu można co nieco sadzić na górkach ;) Trzymam kciuki, żeby wszystko pięknie sie przyjęło i rosło do samego nieba ;)
Ja narzekam na piach, Ty na nadmiar wody. Jak tu wszystkim dogodzić?
Po jakimś czasie dojrzałam do tego żeby skupić się na skalniakach i tych roślinach, które znoszą suszę. Trochę Ci jednak zazdroszczę tego nadmiaru wody. W końcu można co nieco sadzić na górkach ;) Trzymam kciuki, żeby wszystko pięknie sie przyjęło i rosło do samego nieba ;)
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko Oprócz coraz bogatszej kolekcji róż, jeżowek i wszelkiego innego kwiecia widzę świetne i gustowne drewniane elementy - domek, donice z kratkami, stolik z ławeczką
Jaką farbą malujesz te drewniane sprzęty? Czy to może impregnat?
Pozdrawiam cieplutko i życzę słoneczka na cały tydzień
Jaką farbą malujesz te drewniane sprzęty? Czy to może impregnat?
Pozdrawiam cieplutko i życzę słoneczka na cały tydzień
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Doroto dziękuję bardzo za dedykację, faktycznie lubię takie pastelowe kolorki.
Jak patrzę na zdjęcia to podziwiam jaki jaki kawał roboty odwalony piękne, kolorowe rabatki stworzyłaś, to pierwszy rok nasadzeń, a już jest ładnie. Za rok wszystkie roślinki się zagęszczą, ogród nabierze dostojności. Cóż więcej pisać gratuluję wytrwałości w dążeniu do celu.
Jak patrzę na zdjęcia to podziwiam jaki jaki kawał roboty odwalony piękne, kolorowe rabatki stworzyłaś, to pierwszy rok nasadzeń, a już jest ładnie. Za rok wszystkie roślinki się zagęszczą, ogród nabierze dostojności. Cóż więcej pisać gratuluję wytrwałości w dążeniu do celu.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko,czas na nowe zdjęcia z Twojego, tak pięknie już zagospodarowanego ogrodu.
Pokaż, Kochana, jak prezentuje się w drugiej i trzeciej dekadzie września.
Pozdrawiam cieplutko.
Pokaż, Kochana, jak prezentuje się w drugiej i trzeciej dekadzie września.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5511
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witam miłych gości!
Mam teraz kilka wolnych dni, ale jak na złość załamała się pogoda i niewiele mogę zdziałać w ogrodzie, więc nadrabiam zaległości na forum Zdjęć zrobiłam sporo, ale zmniejszanie i opisywanie trwa długo, więc robię to etapami. Jak na razie udało mi się pozmniejszać sierpniowe fotki i te będą dzisiaj. Wiem, że to druga połowa września, ale tak naprawdę róże kwitną w dalszym ciągu, więc ogrodowe obrazy niewiele się zmieniły. Może kwiatów mają odrobinę mniej, ale nadal sporo pąków. Jeśli pogoda okaże się łaskawa, to kolorowo będzie i w październiku. Dokupiłam międzyczasie troszkę nowych roślinek i te na pewno pokażę jeszcze w tym miesiącu. Obiecuję. Kupiłam też pierwszą winorośl ? Swenson Red. Podobno ma bardzo smaczne owoce. Mąż musiał zrobić podporę, bo chociaż to na razie maleństwo, ale teraz łatwiej jest postawić i zamocować, niż potem się gimnastykować i kombinować jakby tu nie uszkodzić roślinki. Mam nadzieję, że zadomowi się u nas i przetrwa zimę bez szwanku.
Narzekałam ostatnio, że rozplenice się nie kłoszą. Wykłosiły się już prawie wszystkie, a są takie cudne, że napatrzeć się nie mogę Tak samo miskanty, chociaż młode i niewielkie, to wszystkie wyglądają zjawiskowo. Na razie musicie uwierzyć mi na słowo. Zdjęcia będą wkrótce.
Póki co, na razie sierpniowe zdjęcia.
Marto-3KOTY, dziękuję za uznanie dla moje pracy To wielka motywacja do dalszych działań. O jeżówkach niestety coraz częściej czytam, że zamierają? Kurcze, tak bardzo chciałabym aby chociaż kilka przetrwało zimę. Większość już ścięłam, bo brzydko wyglądały. Teraz na tej rabacie rosną cynie? Co prawda z dwóch wysianych torebek wzeszło niewiele, ale coś tam kwitnie i daje troszkę kolorków.
Aniu-Annes, mąż przy donicach naprawdę się napracował, że o malowaniu dwukrotnie kratek nie wspomnę? Jeszcze dziś na samo wspomnienie, zgrzyta zębami i pędzel omija szerokim łukiem A ostatnio znów miał malowanko, podpory do winorośli. Sam wymyślił taki patent. Pokażę go w kolejnej odsłonie, bo zdjęcia nie zgrane.
Jesienią chyba nic nie kupię z róż, tylko 100 sztuk rugos, które chcemy posadzić przed ogrodzeniem od strony drogi. Chętnie odkupiłabym Sir John Betjeman, ale nigdzie nie mogę jej znaleźć. Odkąd jest Brexit, to oferta Austinek prosto ze źródła jest niemożliwa. Chyba, że ma się kogoś w UK. Popatrz na ofertę nawet naszych rodzimych szkółek. Też jest dużo uboższa niż w poprzednich latach.
Wybór Eglantyne bardzo popieram Evelyn ma przecudne kwiaty, ale bardzo słabo się krzewi i z końcem sezonu stoi u mnie całkowicie naga. The Ancient Mariner jest ok. Mam dwie sztuki, ale pisałam u Ciebie, że moim zdaniem znacznie piękniejsza, bardziej wytrzymała na mocne słońce i upały jest ? Silas Marner. Powtarza lepiej i obficiej kwitnie.
PS. O wypoczynku napisałam na pw.
Teresko, cieszę się, że o mnie pamiętasz i zaglądasz od czasu do czasu
Nie mam pojęcia dlaczego w ?różanym? nikt w tym sezonie się nie udziela Sporo dziewczyn ma piękne różanki, ale chyba zapomniały się nimi w tym roku pochwalić. Ostatnio odkurzyłam swój wątek. Będę w miarę wolnego czasu zaglądać i nadrobię ten sezon. Wrócę też do opisów Austinek zimą, bo jeszcze kilka odmian zostało nie opisanych, a międzyczasie doszły też nowe panny. Może to obudzi różomaniaczki z letargu?
Ewa-jolifleur, powojniki już rosną w pierwszej donicy. W drugiej na razie jeden, ale wiosną dokupię kolejne. Pozostały jeszcze dwie donice do obsadzenia. W jednej posadzę zioła, a czwarta czeka na propozycje. Może ktoś ma jakiś pomysł? Jeśli nic sensownego nie wymyślę, to wysieję tam jednoroczne kwiaty
Ostróżkom trochę się dostało od Bravo, który notorycznie się rozpędzał i wyłamywał ich pędy. Niektóre niestety połamane całkowicie
Alu, pomysł z ławeczką jest rzeczywiście udany. Obsadziłam to miejsce różami i już w tym roku jest efekt, a jak jeszcze podrosną, to będzie ekstra. Po obu stronach ławki rosną Bathsheby. W przyszłym roku dostaną pergolę i mam nadzieję, że będą zadowolone. Na ławeczce lubię posiedzieć, bo mam z niej widok na część ogrodu. To miejsce bardzo relaksuje - widok na las, część rabat, zieleń trawy. Nic tylko siedzieć, pić kawkę i odpoczywać
widok z ławeczki
Lucynko, różyczki kłaniają się nisko i dziękują za tyle pochlebnych słów Królowe lubią być dopieszczone nie tylko jedzonkiem,wodą i troskliwą opieką, ale i dobrym słowem. Mówię całkiem poważnie? Ja je kocham i one o tym wiedzą Chwalę ich urodę, zapach i grę kolorami. Nie żałuję im komplementów, a one chyba się odwdzięczają, bo jak na pierwszy rok w nowym miejscu kwitną naprawdę przyzwoicie.
Przekazałam mężowi pochwały. Był bardzo zadowolony, że nie tylko ja doceniłam jego pracę
Aniu-anabuko, tak ten szary domek, to domek ogrodnika. Wreszcie się mieścimy, bo poprzedni był zbyt mały i nie spełnił swojej roli.
Ogród bardzo mnie cieszy, tylko te dwie rabaty nieco psują mi humor. Szczególnie po dużych ulewach Ale będę wykopywać rośliny i wymieniać ziemię. Posadzę też wszystko znacznie wyżej i może wreszcie po deszczach nie będą stały w wodzie. Oby tylko pogoda była długo łaskawa, a zima przyszła dopiero w grudniu, to zdążę z pracami.
Gosiu-Margo, trawnik będzie wymagał poprawek, ale to już wiosną. Część będzie w ogóle do przekopania, bo nie chciało mi się usuwać chwastów i w jednej części działki to co tam rośnie, trawą nie może się nazywać Poza tym trzeba będzie wiosną przejechać aeratorem i zrobić dosiewki, bo miejscami są łyse placki. Szczególnie te popalone miejsca nie zarosły, więc trzeba będzie nad trawą trochę popracować.
Mąż szczęśliwy powodu tylu pochwał. Przekazywałam na bieżąco
kosmosy od Lodzi
cdn.
Muszę pieskom wydać posiłki, ale wrócę niebawem
Mam teraz kilka wolnych dni, ale jak na złość załamała się pogoda i niewiele mogę zdziałać w ogrodzie, więc nadrabiam zaległości na forum Zdjęć zrobiłam sporo, ale zmniejszanie i opisywanie trwa długo, więc robię to etapami. Jak na razie udało mi się pozmniejszać sierpniowe fotki i te będą dzisiaj. Wiem, że to druga połowa września, ale tak naprawdę róże kwitną w dalszym ciągu, więc ogrodowe obrazy niewiele się zmieniły. Może kwiatów mają odrobinę mniej, ale nadal sporo pąków. Jeśli pogoda okaże się łaskawa, to kolorowo będzie i w październiku. Dokupiłam międzyczasie troszkę nowych roślinek i te na pewno pokażę jeszcze w tym miesiącu. Obiecuję. Kupiłam też pierwszą winorośl ? Swenson Red. Podobno ma bardzo smaczne owoce. Mąż musiał zrobić podporę, bo chociaż to na razie maleństwo, ale teraz łatwiej jest postawić i zamocować, niż potem się gimnastykować i kombinować jakby tu nie uszkodzić roślinki. Mam nadzieję, że zadomowi się u nas i przetrwa zimę bez szwanku.
Narzekałam ostatnio, że rozplenice się nie kłoszą. Wykłosiły się już prawie wszystkie, a są takie cudne, że napatrzeć się nie mogę Tak samo miskanty, chociaż młode i niewielkie, to wszystkie wyglądają zjawiskowo. Na razie musicie uwierzyć mi na słowo. Zdjęcia będą wkrótce.
Póki co, na razie sierpniowe zdjęcia.
Marto-3KOTY, dziękuję za uznanie dla moje pracy To wielka motywacja do dalszych działań. O jeżówkach niestety coraz częściej czytam, że zamierają? Kurcze, tak bardzo chciałabym aby chociaż kilka przetrwało zimę. Większość już ścięłam, bo brzydko wyglądały. Teraz na tej rabacie rosną cynie? Co prawda z dwóch wysianych torebek wzeszło niewiele, ale coś tam kwitnie i daje troszkę kolorków.
Aniu-Annes, mąż przy donicach naprawdę się napracował, że o malowaniu dwukrotnie kratek nie wspomnę? Jeszcze dziś na samo wspomnienie, zgrzyta zębami i pędzel omija szerokim łukiem A ostatnio znów miał malowanko, podpory do winorośli. Sam wymyślił taki patent. Pokażę go w kolejnej odsłonie, bo zdjęcia nie zgrane.
Jesienią chyba nic nie kupię z róż, tylko 100 sztuk rugos, które chcemy posadzić przed ogrodzeniem od strony drogi. Chętnie odkupiłabym Sir John Betjeman, ale nigdzie nie mogę jej znaleźć. Odkąd jest Brexit, to oferta Austinek prosto ze źródła jest niemożliwa. Chyba, że ma się kogoś w UK. Popatrz na ofertę nawet naszych rodzimych szkółek. Też jest dużo uboższa niż w poprzednich latach.
Wybór Eglantyne bardzo popieram Evelyn ma przecudne kwiaty, ale bardzo słabo się krzewi i z końcem sezonu stoi u mnie całkowicie naga. The Ancient Mariner jest ok. Mam dwie sztuki, ale pisałam u Ciebie, że moim zdaniem znacznie piękniejsza, bardziej wytrzymała na mocne słońce i upały jest ? Silas Marner. Powtarza lepiej i obficiej kwitnie.
PS. O wypoczynku napisałam na pw.
Teresko, cieszę się, że o mnie pamiętasz i zaglądasz od czasu do czasu
Nie mam pojęcia dlaczego w ?różanym? nikt w tym sezonie się nie udziela Sporo dziewczyn ma piękne różanki, ale chyba zapomniały się nimi w tym roku pochwalić. Ostatnio odkurzyłam swój wątek. Będę w miarę wolnego czasu zaglądać i nadrobię ten sezon. Wrócę też do opisów Austinek zimą, bo jeszcze kilka odmian zostało nie opisanych, a międzyczasie doszły też nowe panny. Może to obudzi różomaniaczki z letargu?
Ewa-jolifleur, powojniki już rosną w pierwszej donicy. W drugiej na razie jeden, ale wiosną dokupię kolejne. Pozostały jeszcze dwie donice do obsadzenia. W jednej posadzę zioła, a czwarta czeka na propozycje. Może ktoś ma jakiś pomysł? Jeśli nic sensownego nie wymyślę, to wysieję tam jednoroczne kwiaty
Ostróżkom trochę się dostało od Bravo, który notorycznie się rozpędzał i wyłamywał ich pędy. Niektóre niestety połamane całkowicie
Alu, pomysł z ławeczką jest rzeczywiście udany. Obsadziłam to miejsce różami i już w tym roku jest efekt, a jak jeszcze podrosną, to będzie ekstra. Po obu stronach ławki rosną Bathsheby. W przyszłym roku dostaną pergolę i mam nadzieję, że będą zadowolone. Na ławeczce lubię posiedzieć, bo mam z niej widok na część ogrodu. To miejsce bardzo relaksuje - widok na las, część rabat, zieleń trawy. Nic tylko siedzieć, pić kawkę i odpoczywać
widok z ławeczki
Lucynko, różyczki kłaniają się nisko i dziękują za tyle pochlebnych słów Królowe lubią być dopieszczone nie tylko jedzonkiem,wodą i troskliwą opieką, ale i dobrym słowem. Mówię całkiem poważnie? Ja je kocham i one o tym wiedzą Chwalę ich urodę, zapach i grę kolorami. Nie żałuję im komplementów, a one chyba się odwdzięczają, bo jak na pierwszy rok w nowym miejscu kwitną naprawdę przyzwoicie.
Przekazałam mężowi pochwały. Był bardzo zadowolony, że nie tylko ja doceniłam jego pracę
Aniu-anabuko, tak ten szary domek, to domek ogrodnika. Wreszcie się mieścimy, bo poprzedni był zbyt mały i nie spełnił swojej roli.
Ogród bardzo mnie cieszy, tylko te dwie rabaty nieco psują mi humor. Szczególnie po dużych ulewach Ale będę wykopywać rośliny i wymieniać ziemię. Posadzę też wszystko znacznie wyżej i może wreszcie po deszczach nie będą stały w wodzie. Oby tylko pogoda była długo łaskawa, a zima przyszła dopiero w grudniu, to zdążę z pracami.
Gosiu-Margo, trawnik będzie wymagał poprawek, ale to już wiosną. Część będzie w ogóle do przekopania, bo nie chciało mi się usuwać chwastów i w jednej części działki to co tam rośnie, trawą nie może się nazywać Poza tym trzeba będzie wiosną przejechać aeratorem i zrobić dosiewki, bo miejscami są łyse placki. Szczególnie te popalone miejsca nie zarosły, więc trzeba będzie nad trawą trochę popracować.
Mąż szczęśliwy powodu tylu pochwał. Przekazywałam na bieżąco
kosmosy od Lodzi
cdn.
Muszę pieskom wydać posiłki, ale wrócę niebawem
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5511
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Halinko-Shalina, z róż o sztywnych, wyprostowanych pędach mogę polecić ?
Queen of Sweden,
The Alnwick Rose /są nieco podobne, ale o innych odcieniach/ - 1-1,5m
Benjamin Britten- 1,5m
Eglantyne- 1-1,5m
Brother Cadfael
Emily Bronte
Gentle Hermione
Geoff Hamilton ? ale on potrafi osiągnąć ponad 2m
Heathcliff ? jak wyżej
James L. Austin -1-1,2m
Jude de Obscure- 1,2-2m /Moja w tym roku przyszalała i wypuściła jeden pęd powyżej 2,5m/
Molineux -1m
Olivia Rose -1-1,5m
Sophy?s Rose ? do 1m
Pamiętaj Halinko, że młode Austinki zazwyczaj trochę się pokładają, ale te, które wymieniłam mają dość sztywne pędy i nigdy ich nie podpierałam. Nawet jak były młodziutkie. Może odrobinę Eglantyne jak jest młoda, bo później pędy grubieją i już nie ma z nią problemu.
Z innych róż, to na pewno Marc Chagall, Voyage, Herzogin Christiana, Rosengrafin Marie Henriette. Te mają od 1m do 1,30m. Jest jeszcze Ballerina, ale ona ma drobne kwiatuszki i rośnie dość szeroko osiągając podobne rozmiary zarówno wzwyż jak i wszerz. Jak sobie jeszcze coś przypomnę, to napiszę u Ciebie
Martusiu, niech ogród mężnieje, a roślinki rosną. Chyba wszystkie mamy tendencję do zbytniego zagęszczania rabat, ale jak rośliny małe, to jakoś się wydaje, że sadząc gęściej, szybciej osiągniemy efekt Wiem, że za kilka lat będę drapać się po głowie i narzekać, że znów za gęsto wszystko posadziłam. Mąż się krzywi i mówi, że znów będzie busz. Już teraz wiem, że dwie rozplenice posadziłam zbyt blisko róż. Wiosną będę je przesadzać, bo jedna opiera się o róże i tylko po tym jednym sezonie, niesamowicie się rozrosła. Wiosną ją podzielę i będzie jak znalazł na kolejną rabatę.
Glinę mamy na głębokości ok.30 cm. Potem jest jeszcze gorzej, bo to nie piach, a raczej coś na pograniczu skały. Tutaj wszędzie są lasy i gleba twarda, zbita, gliniasta i jakaś taka ciemna, że szpadla wbić nie można. To z tyłu domu, od strony lasu jest taka. Od drogi jest ciut lepiej i można dokopać się do gliniasto-piaszczystej ziemi. Jest bardziej przepuszczalna. A tę wierzchnią warstwę gliny, to nam przywieźli nieuczciwi panowie. Pisałam już o tym wcześniej i nie chcę do tego wracać, bo zaczynam na samo wspomnienie zgrzytać zębami Tutaj na całym terenie jeszcze jest sporo uprawnych pól i widzę, że kolor ziemi jest podobny. Po dużych opadach wszyscy zmagamy się tutaj z okropnym błotem. Koleżanka mieszka w następnej wsi i ma tak samo. Po ulewnych deszczach dosłownie topi się w glinie, gubiąc buty. Taki teren? A róże rzeczywiście wydają się być zadowolone z takich warunków.
Ewa-jolifleur, jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził?
Właśnie ostatnio wszystko sadzę wyżej i jak na razie jest nieźle. Posadziłam w ten sposób tawuły, wrzosy, marcinki, chryzantemy i roślinki podarowane przez nasze forumowe koleżanki. I te roślinki żyją i mają się jak na razie dobrze. Resztę będę wykopywała, wymieniała ziemię i też posadzę na podwyższeniu. Nie ma innego wyjścia. Czeka mnie jeszcze przesadzanie irysów, które nie kwitły w tym roku. Mam nadzieję, że jak pójdą wyżej, to może zakwitną chociaż po jednym kwiatku?
Halszko-jarha, wszystkie drewniane elementy malujemy impregnatem do drewna kupionym w LM. Jak będziesz chciała nazwę, to napiszę na pw, żeby nie reklamować na forum żadnej firmy.
Pozdrowienia odwzajemniam i niech nam słoneczko poświeci jak najdłużej
Dorotko, dziękuję bardzo za pochwalenie ogrodu i mojej pracy Cały czas jest co robić, a każda nowa, nawet najmniejsza roślinka daje tyle radości?
Lucynko, zdjęcia wrześniowe pokażę już wkrótce, jak tylko ogarnę ich zmniejszanie i opisywanie. Póki co, na razie jeszcze troszkę sierpniowych obrazków. Wybacz Kochana , ale chciałabym chronologicznie pokazać jak wszystko mężniało i porosło przez ten sezon. I tak większości zdjęć nie zdołam pokazać, ale te zostawię na zimowe wieczory.
złocienie kupione w sierpniu kwitną w dalszym ciągu
Queen of Sweden,
The Alnwick Rose /są nieco podobne, ale o innych odcieniach/ - 1-1,5m
Benjamin Britten- 1,5m
Eglantyne- 1-1,5m
Brother Cadfael
Emily Bronte
Gentle Hermione
Geoff Hamilton ? ale on potrafi osiągnąć ponad 2m
Heathcliff ? jak wyżej
James L. Austin -1-1,2m
Jude de Obscure- 1,2-2m /Moja w tym roku przyszalała i wypuściła jeden pęd powyżej 2,5m/
Molineux -1m
Olivia Rose -1-1,5m
Sophy?s Rose ? do 1m
Pamiętaj Halinko, że młode Austinki zazwyczaj trochę się pokładają, ale te, które wymieniłam mają dość sztywne pędy i nigdy ich nie podpierałam. Nawet jak były młodziutkie. Może odrobinę Eglantyne jak jest młoda, bo później pędy grubieją i już nie ma z nią problemu.
Z innych róż, to na pewno Marc Chagall, Voyage, Herzogin Christiana, Rosengrafin Marie Henriette. Te mają od 1m do 1,30m. Jest jeszcze Ballerina, ale ona ma drobne kwiatuszki i rośnie dość szeroko osiągając podobne rozmiary zarówno wzwyż jak i wszerz. Jak sobie jeszcze coś przypomnę, to napiszę u Ciebie
Martusiu, niech ogród mężnieje, a roślinki rosną. Chyba wszystkie mamy tendencję do zbytniego zagęszczania rabat, ale jak rośliny małe, to jakoś się wydaje, że sadząc gęściej, szybciej osiągniemy efekt Wiem, że za kilka lat będę drapać się po głowie i narzekać, że znów za gęsto wszystko posadziłam. Mąż się krzywi i mówi, że znów będzie busz. Już teraz wiem, że dwie rozplenice posadziłam zbyt blisko róż. Wiosną będę je przesadzać, bo jedna opiera się o róże i tylko po tym jednym sezonie, niesamowicie się rozrosła. Wiosną ją podzielę i będzie jak znalazł na kolejną rabatę.
Glinę mamy na głębokości ok.30 cm. Potem jest jeszcze gorzej, bo to nie piach, a raczej coś na pograniczu skały. Tutaj wszędzie są lasy i gleba twarda, zbita, gliniasta i jakaś taka ciemna, że szpadla wbić nie można. To z tyłu domu, od strony lasu jest taka. Od drogi jest ciut lepiej i można dokopać się do gliniasto-piaszczystej ziemi. Jest bardziej przepuszczalna. A tę wierzchnią warstwę gliny, to nam przywieźli nieuczciwi panowie. Pisałam już o tym wcześniej i nie chcę do tego wracać, bo zaczynam na samo wspomnienie zgrzytać zębami Tutaj na całym terenie jeszcze jest sporo uprawnych pól i widzę, że kolor ziemi jest podobny. Po dużych opadach wszyscy zmagamy się tutaj z okropnym błotem. Koleżanka mieszka w następnej wsi i ma tak samo. Po ulewnych deszczach dosłownie topi się w glinie, gubiąc buty. Taki teren? A róże rzeczywiście wydają się być zadowolone z takich warunków.
Ewa-jolifleur, jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził?
Właśnie ostatnio wszystko sadzę wyżej i jak na razie jest nieźle. Posadziłam w ten sposób tawuły, wrzosy, marcinki, chryzantemy i roślinki podarowane przez nasze forumowe koleżanki. I te roślinki żyją i mają się jak na razie dobrze. Resztę będę wykopywała, wymieniała ziemię i też posadzę na podwyższeniu. Nie ma innego wyjścia. Czeka mnie jeszcze przesadzanie irysów, które nie kwitły w tym roku. Mam nadzieję, że jak pójdą wyżej, to może zakwitną chociaż po jednym kwiatku?
Halszko-jarha, wszystkie drewniane elementy malujemy impregnatem do drewna kupionym w LM. Jak będziesz chciała nazwę, to napiszę na pw, żeby nie reklamować na forum żadnej firmy.
Pozdrowienia odwzajemniam i niech nam słoneczko poświeci jak najdłużej
Dorotko, dziękuję bardzo za pochwalenie ogrodu i mojej pracy Cały czas jest co robić, a każda nowa, nawet najmniejsza roślinka daje tyle radości?
Lucynko, zdjęcia wrześniowe pokażę już wkrótce, jak tylko ogarnę ich zmniejszanie i opisywanie. Póki co, na razie jeszcze troszkę sierpniowych obrazków. Wybacz Kochana , ale chciałabym chronologicznie pokazać jak wszystko mężniało i porosło przez ten sezon. I tak większości zdjęć nie zdołam pokazać, ale te zostawię na zimowe wieczory.
złocienie kupione w sierpniu kwitną w dalszym ciągu
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Doroto patrzę na Twoje piękne róże, czytam które polecasz i od razu wszystkie chciałabym mieć u siebie. Wiem, że tak się nie da z różnych względów, dlatego będę podziwiała Twoje.
Jesienią zeszłego roku kupiłam Crocus Rose, przestrzegałyście mnie, że bardzo szaleje we wzroście, potrzebuje sporo miejsca. Dostała takową miejscówkę, obok wykopałam kilka bylin. Nie wiem czy jej tam spasowało, bo szaleństwa nie zauważyłam kwitła tylko kilkoma skromnymi kwiatami. Nie zaszalała we wzroście, cały czas niska, wąska. Zapewne trzeba kilka lat poczekać na jej spektakularne kwitnienie.
Jesienią zeszłego roku kupiłam Crocus Rose, przestrzegałyście mnie, że bardzo szaleje we wzroście, potrzebuje sporo miejsca. Dostała takową miejscówkę, obok wykopałam kilka bylin. Nie wiem czy jej tam spasowało, bo szaleństwa nie zauważyłam kwitła tylko kilkoma skromnymi kwiatami. Nie zaszalała we wzroście, cały czas niska, wąska. Zapewne trzeba kilka lat poczekać na jej spektakularne kwitnienie.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko dziękuję za trud i podanie nazw róż z których mogłabym coś wybrać dla siebie Jest tego mnóstwo, mam co oglądać w te deszczowe i chłodne dni i przemyślać co by wyeksmitować z ogrodu Tymczasem będę podziwiać je u Ciebie, bo ogród zmienia się w błyskawicznym tempie Już teraz trudno oderwać wzrok od tych cudownych rabat, a co dopiero w przyszłym sezonie
Przyznam się po cichu, że nie wytrzymałam i w sobotę znowu zamówiłam cztery różyczki.
Pozdrawiam i życzę
Przyznam się po cichu, że nie wytrzymałam i w sobotę znowu zamówiłam cztery różyczki.
Pozdrawiam i życzę
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2511
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witaj Dorotko piękne masz te różyczki i tę rabatę tworzy super ozdobę w ogrodzie oj marzy mi się też taka rabatka. Pozdrawiam serdecznie życzę milego dnia
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, wspaniale prezentujesz swoje pupilki w różanym raju Widać, że kochacie się z wzajemnością Twój młody ogród pięknieje z tygodnia na tydzień. Jestem pod wrażeniem Twojej kolekcji róż i szerokiej wiedzy o nich
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam cieplutko
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, przy młodym trawniku dosiewki to normalne. Ja mimo, że mój jest już kilkuletni dosiewam co roku
Tylko w tym roku nie dosiewałam.
Niestety, żeby mieć ładny trawnik jest to konieczne, póki sie porządnie nie zagęści.
Miałam już róż nie kupować, ale w oko wpadła mi Gentle Hermione.
Tylko w tym roku nie dosiewałam.
Niestety, żeby mieć ładny trawnik jest to konieczne, póki sie porządnie nie zagęści.
Miałam już róż nie kupować, ale w oko wpadła mi Gentle Hermione.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko.
Bardzo ładny widok z ławeczki.
Róże... podziwiam nieustająco. Masz je wyjątkowe, prześliczne.
Czytam o wielu planach prac ogrodowych.
Podwyższaniu rabat. To sporo jeszcze ciężkiej pracy przed tobą to życzę dobrej pogody na te wszystkie poczynania.
Hortensje cudne .
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładny widok z ławeczki.
Róże... podziwiam nieustająco. Masz je wyjątkowe, prześliczne.
Czytam o wielu planach prac ogrodowych.
Podwyższaniu rabat. To sporo jeszcze ciężkiej pracy przed tobą to życzę dobrej pogody na te wszystkie poczynania.
Hortensje cudne .
Pozdrawiam serdecznie
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1815
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko
Zadziwiają u Ciebie piękne widoki róż i hortensji.
Ogólny widok ogrodu
Twój kawałek raju taki sielski, anielski.
Zadziwiają u Ciebie piękne widoki róż i hortensji.
Ogólny widok ogrodu
Twój kawałek raju taki sielski, anielski.