Opowieść o moim miejscu ...
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Patka mam peonie pierwszy sezon i nie za bardzo chcę udzielać lekcji na ten temat na forum na pewno są odpowiednie wątki tylko poszukaj
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Opowieść o moim miejscu ...
też miałam takie skojarzenie, no tyle piwonii to i efekt jest. Aga naparstnicy nie wycinaj po przekwitnięciu, ona Ci się pięknie rozsieje, ja mam takie niespodzianki w całym ogrodzie i wszędzie wolno im rosnąćLucy2na pisze:Faktycznie peonie sypnęły płatkami ,wygląda jakby już przeszła procesja na Boże Ciało u Ciebie po grządkach
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Urszulko dzięki za podpowiedź a czy z lnem też tak zrobić żeby mieć sadzonki , czy lepiej spróbować zebrać nasiona i wysiać samemu??? ładny jest i warto by się nim dzielić a mam niski i wysoki(ten jest nie do pobicia!)
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Z naparstnicą to ja idę na kompromis, wycinam część przekwitłego pędu, zostawiając dolny odcinek z częścią nasienników .
Też lubię, gdy naparstnica wyrasta w kolejnym roku w najmniej oczekiwanym miejscu.
Ładnie kwitną już róże. Moja Nostalgia ma tylko jeden, ale spory, pąk, mam nadzieję, że mnie nie rozczaruje,
bo tak się nią zachwycałam na zdjęciach .
Też lubię, gdy naparstnica wyrasta w kolejnym roku w najmniej oczekiwanym miejscu.
Ładnie kwitną już róże. Moja Nostalgia ma tylko jeden, ale spory, pąk, mam nadzieję, że mnie nie rozczaruje,
bo tak się nią zachwycałam na zdjęciach .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Piotr-Sz
- 200p
- Posty: 461
- Od: 28 gru 2010, o 12:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Leszno (okolice), Wielkopolska
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Wow. Dawno mnie u Ciebie nie było. A tu proszę- szalejesz! PIĘKNIE!!! Super. jestem pod wielkim wrażeniem. Kaskada świetna- bardzo mi się podoba. W ogóle ładne rzeczy robisz z kamienia. Ja jestem jego umiarkowanym entuzjastą- ale tu mi się podoba Fajne te podpory na rośliny. A piwonie są po prostu ... zajebiste!!! Przepiękne- może w sierpniu będziesz coś dzielić to się polecam. SUPER
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aguś taka grzałka na dworze spowodowała że o tej porze jestem u Ciebie...
ale piwonie cudowne a i podpory na róże świetne...
śliczne te rózyczki i jeszcze pachnące...oj muszę namówić Andrzeja ...musimy to zobaczyć...
..ja też chcę mieć len...
ale piwonie cudowne a i podpory na róże świetne...
śliczne te rózyczki i jeszcze pachnące...oj muszę namówić Andrzeja ...musimy to zobaczyć...
..ja też chcę mieć len...
- gggabulka
- 200p
- Posty: 230
- Od: 22 mar 2011, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Opowieść o moim miejscu ...
widzę na lubelskim że będę mogła Cię osobiście wypytać o robienie kaskady do zobaczonka w niedzielę
Nasz kawałek raju z mieście http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=41942" onclick="window.open(this.href);return false;
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Gabi napisz czy" instrukcję" otrzymałaś? Tak myślę, że pojadę-wybieram sie z lekkim dreszczykiem(po raz pierwszy i nikogo tam nie znam osobiście )ale czas to zmienić do zobaczenia
Misiuja bardzo chetnie się podzielę, jak nie uda mi się go jakoś rozsiać to będziemy dzieliły tą sadzoneczkę, nawet ją podlałam niech się rozrasta bardzo bym się cieszyła jak byście mnie odwiedzili , piwonii już nie zobaczysz w tym roku ale róże to zaczynają swoje debiuty u mnie i to po raz pierwszy-sama mam dreszczyk jak zakwita pierwszy ..i kolejny ...i następny(są boskie, mają racje jak piszą że to królowa kwiatów) zdecydowałam sie na nie bo u mnie dużo słońca i ziemia gliniasta-podobno niezłe to są dla nich warunki-boje się tylko jak przetrwaja nasze wschodnie zimy
jak zarażę M (pochwałami i waszym uznaniem dla niego) to pewnie znów go namówie na jakiś gadżecik ogrodowy mi się podobają ogrody z dodatkami (oby tylko ustąpił z tym miejscem na hosty-mam taką na nie ochotę a nawet już planuje jak to powinno wygladac, tylko czy u mnie nie za wiele słońca?)
Pietruchapiwonie masz jak w banku(za takie piękne ostróżki ukopie połowę one szybko się rozrastaja bo to takie babcine prezęciki )
Elu ja teściówce podebrałam sadzoneczkę bo ona to je karczuje-czy są też inne kolory naparstnicy?ja też czekam na Nostalgie sadziłam ją wiosną i nie wiem czy mogę teraz podlać gnojówką,czy za wcześnie? czy ty pryskałaś od mszyc? ja troszkę swoją podpaliłam czosnkiem z odrobinką gnojówki na listki-a mszyca i tak znowu siedzi a ja boje się znowu pryskać ...teraz jeszcze myślę gdzie zadomowić "wiesioł czteropłatkowy"(jakoś tak się nazywa ) dostałam od cioci i u niej mocno się rozrasta-długo kwitnie a wieczorową porą"świeci kolorem" podobał mi sie i mam ale pomysłu na niego nie mam..mmm
Misiuja bardzo chetnie się podzielę, jak nie uda mi się go jakoś rozsiać to będziemy dzieliły tą sadzoneczkę, nawet ją podlałam niech się rozrasta bardzo bym się cieszyła jak byście mnie odwiedzili , piwonii już nie zobaczysz w tym roku ale róże to zaczynają swoje debiuty u mnie i to po raz pierwszy-sama mam dreszczyk jak zakwita pierwszy ..i kolejny ...i następny(są boskie, mają racje jak piszą że to królowa kwiatów) zdecydowałam sie na nie bo u mnie dużo słońca i ziemia gliniasta-podobno niezłe to są dla nich warunki-boje się tylko jak przetrwaja nasze wschodnie zimy
jak zarażę M (pochwałami i waszym uznaniem dla niego) to pewnie znów go namówie na jakiś gadżecik ogrodowy mi się podobają ogrody z dodatkami (oby tylko ustąpił z tym miejscem na hosty-mam taką na nie ochotę a nawet już planuje jak to powinno wygladac, tylko czy u mnie nie za wiele słońca?)
Pietruchapiwonie masz jak w banku(za takie piękne ostróżki ukopie połowę one szybko się rozrastaja bo to takie babcine prezęciki )
Elu ja teściówce podebrałam sadzoneczkę bo ona to je karczuje-czy są też inne kolory naparstnicy?ja też czekam na Nostalgie sadziłam ją wiosną i nie wiem czy mogę teraz podlać gnojówką,czy za wcześnie? czy ty pryskałaś od mszyc? ja troszkę swoją podpaliłam czosnkiem z odrobinką gnojówki na listki-a mszyca i tak znowu siedzi a ja boje się znowu pryskać ...teraz jeszcze myślę gdzie zadomowić "wiesioł czteropłatkowy"(jakoś tak się nazywa ) dostałam od cioci i u niej mocno się rozrasta-długo kwitnie a wieczorową porą"świeci kolorem" podobał mi sie i mam ale pomysłu na niego nie mam..mmm
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- gggabulka
- 200p
- Posty: 230
- Od: 22 mar 2011, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Opowieść o moim miejscu ...
instrukcję mam , ale muszę się wgłębić w jej czytanie bo zabieram się za porządki solidne a dreszczyk skądś znam to moje drugie spotkanie!!!nie bój się zobaczysz będzie super
Nasz kawałek raju z mieście http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=41942" onclick="window.open(this.href);return false;
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
coś jeszcze: kwitnącego miecznica rozrastać się zaczyna- takie ładne mini krzewiki(nie znam nazwy po targowemu to były tawułki? ) dzwonek okrągłolistny pospolity i bezproblemowy mój nowy skalniaczek niech się mnoży tojeść rozesłana przyjęła się w moim cementowym dzbanuszku i zaczyna rosnąć i tak zarasta coś żółtego co dostałam od koleżanki w tamtym roku
do zobaczenia na spotkaniu
do zobaczenia na spotkaniu
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Opowieść o moim miejscu ...
a ja się właśnie miałam pytać co to ?
a mnie nie będzie
a mnie nie będzie
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- gggabulka
- 200p
- Posty: 230
- Od: 22 mar 2011, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Opowieść o moim miejscu ...
patkaza pisze:coś jeszcze: kwitnącego miecznica rozrastać się zaczyna- takie ładne mini krzewiki(nie znam nazwy po targowemu to były tawułki? ) dzwonek okrągłolistny pospolity i bezproblemowy mój nowy skalniaczek niech się mnoży tojeść rozesłana przyjęła się w moim cementowym dzbanuszku i zaczyna rosnąć i tak zarasta coś żółtego co dostałam od koleżanki w tamtym roku
do zobaczenia na spotkaniu
a po ile te tawułki targowe u Ciebie??ja na takie poluję
Nasz kawałek raju z mieście http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=41942" onclick="window.open(this.href);return false;
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Gabi w Urszulinie w piątki jest jarmark i można kupić różniaste Roślinki i nie tylko a tą "tawułkę" kupiłam chyba po 10zł
Jagusiu przykro mi ale jak bedziesz miała czas i ochotę to daj znać i ja cię też ładnie ugoszczę-takie małe spotkanko FO
a u nmnie się rozpadało huraaaa
Jagusiu przykro mi ale jak bedziesz miała czas i ochotę to daj znać i ja cię też ładnie ugoszczę-takie małe spotkanko FO
a u nmnie się rozpadało huraaaa
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga