Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Jeżeli masz się pozbywać wszystkich to zostaw je, i opryskaj raz, drugi i trzeci. Na pewno nie będzie tak źle. Wyrzuca się wtedy gdy ma się większa plantację i wyjątkowe okazy, aby ich nie pozarażać.
Do oprysków używaj kaptan , może miedzian albo dithane, albo na przemian.
alga
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 28 maja 2012, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Dzięki za informację, Kaptanem pryskałam już 2 razy, jak na razie efektów brak. Spróbuje włączyć te inne środki, może coś jeszcze da się zrobić.
Wczoraj zauważyłam podobne oznaki na tygrysówce, która rośnie obok mieczyków.
Poobserwuje jeszcze kilka dni co się będzie działo po tych opryskach.
Awatar użytkownika
Galadriela
500p
500p
Posty: 926
Od: 22 wrz 2009, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kotlina Warszawska

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Ile średnio zajmuje mieczykowi od posadzenia do pokazywania się kłosów i czy to w jakimś stopniu zależy od stopnia nawożenia? (bo jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy żeby zapisywać daty i sprawdzić :oops: )
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Wszystko zależy od odmiany. Te najwcześniejsze kwitną w 65-70 dni po posadzeniu, na najpóźniejsze trzeba czekać 100 i więcej dni. Nawożenie wpływa przede wszystkim na ich jakość.

Pozdrawiam
Adam
Halinka
200p
200p
Posty: 212
Od: 20 lut 2010, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

A propo nawożenia. Moje mieczyki są blade, tzn. jasnozielone a nawet wpadają w żółty. Dwa dni temu opryskałam ich Saletrą Wapniową, ale na razie nic się nie zmieniło.Czego im potrzeba i czym ich nakarmić żeby były piękne zielone?
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Halinko, nie można przesadzić z nawożeniem. Zasolona ziemia skutkuje słabym wykształceniem się łodygi z kwiatami.
Zmartwiłaś mnie objawami na Twoich mieczykach. Mam nadzieję, że z tym żółtym kolorem przesadziłaś i przyczyną bladości liści jest ta nienormalna pogoda. Upały na początku maja, potem przymrozki, a teraz zimnica i deszcze. A może przesuszyłaś je?
Niestety, ale takie objawy (żółknięcie liści już na początku wegetacji) mogą wskazywać na fuzariozę mieczyka (odpukać!).
Wiem, że na pewno moczyłaś bulwy w środkach grzybobójczych, ale może na rabacie przezimował i teraz uaktywnił się jakiś patogen.

A może to chloroza ? niedobór chlorofilu. Objawem jest niejednolite żółknięcie i blednięcie liści oraz ogólny niedorozwój rośliny. Chlo­roza może być wywołana niedoborem minerałów w glebie (żelaza, magnezu, azotu lub siarki), nadmiarem wapnia w glebie albo infekcją wirusową.

Pozostaje Ci obserwować i oczywiście wykonywać co 7-10 dni opryski.

Pozdrawiam
Adam
Halinka
200p
200p
Posty: 212
Od: 20 lut 2010, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Adam ja chyba nie przesadziłam z nawożeniem. Zawsze podchodzę do tego bardzo ostrożnie, a mieczyki mi nie usychają, tylko są takie bladozielone, dlatego wydaje mi się że one mają mało jedzonka. Natomiast sadziłam zaraz po namoczeniu w Actelicu i Topsinie, więc nie były wysuszone. Jutro będę na działce to może zrobię zdjęcie, choć to nie odda rzeczywistego stanu i oczywiście będę ich obserwować. Dzięki za rady.
Halinka
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Halinko, sporządź gnojówkę z pokrzywy (azot) oraz ze skrzypu (m.in. magnez i siarka). Podlewać rozcieńczoną 1 : 10.
Na pewno nie zaszkodzi, a być może przywróci bujną zieleń.

Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Ta jasna zieleń to wina pogody, tak myślę. Wczoraj u nas nad ranem było blisko zera. Więc różnica temperatur.
asiula2706
50p
50p
Posty: 73
Od: 7 wrz 2011, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubartów a raczej okolica

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

ja uważam ze to może być również przyczyna suszy i zimna. w mojej okolicy mało pada i mieczyki jak i inne rośliny przystopowały z rośnięciem.
Joanna
Awatar użytkownika
reniusia20
1000p
1000p
Posty: 1859
Od: 2 kwie 2012, o 15:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdzieś na końcu świata...! ( małopolska)

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

No powiem wam że moje mieczyki też tak nawet ładniutko wystartowały :tan a teraz tak trochi przez tą suszę staneły wzrostem ;:219 albo mi sie tak wydaje i no - no sama już nie wiem ...
Rotos a jak sobie zrobie taką gnojówkę z pokrzywy i skrzypu + woda i podleje moje zdrowe mieczyki to im nie zaszkodzi ???
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Reniu - chorym to już nawet pokrzywówka by nie pomogła, ale głodnym na pewno się przysłuży.
Jeżeli będziesz podlewała po liściach to stężenie nie większe niż 1 : 20.

I nie przesadzać z podlewaniem. Mieczyki nie lubią gdy jest zbyt mokro. Choroby grzybowe łatwiej się wtedy rozwijają.

Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
reniusia20
1000p
1000p
Posty: 1859
Od: 2 kwie 2012, o 15:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdzieś na końcu świata...! ( małopolska)

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Moje jak na razie "odpukać w nie ,alowane" ładnie się trzymają ;:333 na razie to sie deszczowo zrobiło także niczym je podlewać nie będę - co za dużo to nie zdrowo,jak ustaną deszcze i trochi ziemia przeschnie to tam troszki właśnie je podleje "specyfikiem" żeby miały siłe pięknymi kwiatuszkami się chwalić :tan
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”