Grzybek tybetański
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Grzybek tybetański
Jak wpiszesz w googlarkę "ziarna kefirowe" ,to się dowiesz,że optymalny stosunek grzybka do mleka to 1:30-1:50 ,czyli 20-30 g/l.
Re: Grzybek tybetański
Dziękuję, ogarnęłam chyba
Nie tak źle wymyśliłam z tą ilością mleka na początek, zresztą dzisiaj już mleczko fajnie ścięte i pachnie zachęcająco więc jest dobrze,
Kiedyś miałam go już ale po pewnym czasie się znudził i potem go nie było. Teraz nie mogę się doczekać twarożku. Czasami robię twarożek z jogurtu greckiego ale śmiem twierdzić, że ten będzie lepszy.
Nie tak źle wymyśliłam z tą ilością mleka na początek, zresztą dzisiaj już mleczko fajnie ścięte i pachnie zachęcająco więc jest dobrze,
Kiedyś miałam go już ale po pewnym czasie się znudził i potem go nie było. Teraz nie mogę się doczekać twarożku. Czasami robię twarożek z jogurtu greckiego ale śmiem twierdzić, że ten będzie lepszy.
- aniag78
- 200p
- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: Grzybek tybetański
Naczytałam się tyle dobrego o grzybku tybetańskim (o kryształach japońskich również), że chyba zamówię i będę hodować dla męża i syna. Nie trafiłam na informacje, czy ciężarne mogą pić ich produkty, jedynie, że nie wykonano żadnych badań w tym kierunku, więc chyba ja się wstrzymam z piciem.
Czy rzeczywiście rozmnażają się dość szybko? Znając życie zaraz połowa znajomych będzie chciała trochę dla siebie Tylko ciekawe, czy w Austrii są tak popularne jak w Polsce i czy łatwo je kupić.
Czy rzeczywiście rozmnażają się dość szybko? Znając życie zaraz połowa znajomych będzie chciała trochę dla siebie Tylko ciekawe, czy w Austrii są tak popularne jak w Polsce i czy łatwo je kupić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Grzybek tybetański
Grzybek tybetański pochodzi najprawdopodobniej z Kaukazu i to najzwyklejsze ziarna kefirowe a tzw.kryształki japońskie to chyba z Meksyku .Popytaj w sklepach ze zdrową żywnością.
- aniag78
- 200p
- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: Grzybek tybetański
Dziękuję za podpowiedź
-
- 50p
- Posty: 90
- Od: 2 sty 2012, o 16:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Grzybek tybetański
Dzięki cygance77 też już mam swój własny kefirek.A od dzisiaj zastosuję metodę z butelką.
Re: Grzybek tybetański
Dzięki Piotrowi też już mam swój własny grzybek i zaczynam produkcję kefiru.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Grzybek tybetański
A ja dzisiaj po raz pierwszy robię serek.
Jestem ciekawa jego smaku.
Jestem ciekawa jego smaku.
Re: Grzybek tybetański
Grażynko, serek fantastyczny
Mam problem z moim grzybkiem, może ktoś wie w czym problem. Zalewam mlekiem przed południem, wieczorem jest jeszcze płynny ale to jeszcze mleko a nie kefir. A rano mam coś bardzo gęstego jak zsiadłe mleko ale takie ciągnące Raczej nie do przełknięcia, pachnie ładnie. Mleko używam cały czas takie samo, grzybka jest około łyżki, słoik po umyciu wyparzam, zupełnie nie wiem co się stało.
Mam problem z moim grzybkiem, może ktoś wie w czym problem. Zalewam mlekiem przed południem, wieczorem jest jeszcze płynny ale to jeszcze mleko a nie kefir. A rano mam coś bardzo gęstego jak zsiadłe mleko ale takie ciągnące Raczej nie do przełknięcia, pachnie ładnie. Mleko używam cały czas takie samo, grzybka jest około łyżki, słoik po umyciu wyparzam, zupełnie nie wiem co się stało.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Grzybek tybetański
Trzeba mocno wstrząsać kilka razy, żeby rozbić włókna kefiranu. Inaczej będzie taki glut.
PS.
Jakiego mleka używasz?
PS.
Jakiego mleka używasz?
Re: Grzybek tybetański
Mleko butelkowe 3,2 %
Nie wiem czy potrząsanie coś da bo nawet po cedzeniu przez gęste sitko on się ciągnie jak guma. Generalnie cały słoik glutka mam i nic rzadszego. Może to kwestia tego, że zrobiło się cieplej. Spróbuję wieczorem wstawić do lodówki tylko czy grzybek będzie pracował w tak niskiej temperaturze?
Nie wiem czy potrząsanie coś da bo nawet po cedzeniu przez gęste sitko on się ciągnie jak guma. Generalnie cały słoik glutka mam i nic rzadszego. Może to kwestia tego, że zrobiło się cieplej. Spróbuję wieczorem wstawić do lodówki tylko czy grzybek będzie pracował w tak niskiej temperaturze?
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2303
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Grzybek tybetański
Spokojnie przełóż do lodówki, zastanawia mnie ten glut, czy nie było GT za gorąco? Miał dostęp powietrza, czy zakręciłaś na amen?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Grzybek tybetański
Nadprodukcja kefiranu. Wypłucz dobrze chłodną, przegotowaną wodą na sitku,odciśnij , zalej mlekiem i do lodówki na kilka godzin. Powtórz to jeszcze ze dwa razy. Za każdym razem dobrze wyciśnij. JAK ODCEDZASZ GRZYBEK,NALEŻY GO WYCISNĄĆ NA SITKU,PRZEPŁUKAĆ NIEWIELKĄ ILOŚCIĄ SŁODKIEGO MLEKA I ZNOWU ODCISNĄĆ. DOPIERO TAK OCZYSZCZONY GRZYBEK ZALAĆ NASTĘPNĄ PORCJĄ. MLEKO Z PŁUKANIA GRZYBKA MOŻNA DOLAĆ DO TEGO KWAŚNEGO.
Napisałem dużymi,żeby łatwiej było zapamiętać. Poza tym jeśli nie wiesz ,czy potrząsanie coś daje ,to nic prostszego jak spróbować.
Napisałem dużymi,żeby łatwiej było zapamiętać. Poza tym jeśli nie wiesz ,czy potrząsanie coś daje ,to nic prostszego jak spróbować.