Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Możesz polecić jakąś odmianę doniczkową ?
Chętnie zaopatrzę się na przyszły sezon..
Ziemia sucha robiła się tak zbita że jak teraz o tym myślę to one nie miały jak rosnąć..
Chętnie zaopatrzę się na przyszły sezon..
Ziemia sucha robiła się tak zbita że jak teraz o tym myślę to one nie miały jak rosnąć..
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Tak, tak.Pabblo_Pl pisze:Ziemia sucha robiła się tak zbita że jak teraz o tym myślę to one nie miały jak rosnąć..
Tłukliśmy tu temat podłoży całą wiosnę. I daje głowę, że następnej wiosny zacznie się wszystko od początku
Odbierz PW
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Do uprawy doniczkowej polecam pomidorki Aztek, Vilma albo zwykłe niskie samokończące odmiany np Sejko [ Szejk].
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Pabblo_Pl, zapomniałeś o oświetleniu, pomidor w mieszkaniu nie ma o tej porze warunków świetlnych, dobrze będzie, jeśli w ogóle przeżyje o takim krótkim dniu.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- stachs
- 100p
- Posty: 171
- Od: 26 lut 2012, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie okolice Sochaczewa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Potwierdzam - ziemia z Biedronki nie nadaje się do żadnej uprawy!!! Przekonałem się osobiście tej wiosny siejąc pomidory, które później baardzo słabo rosły wręcz mordowały się - dopóki nie poszły do grunty gdzie w ciągu tygodnia ożyły.forumowicz pisze:I to jest najprawdopodobniej przyczyna tych zmian.Pabblo_Pl pisze:Domyślam się że jest on przelany i do tego rośnie w złej ziemi z biedronki..
Dobrze, że sobie poeksperymentujesz choć mogłeś wybrać jakąś odmianę doniczkową pomidorów. Te są za wysokie do parapetowej uprawy.
A ziemia z Biedronki ?
No nie jest to najszczęśliwszy wybór- delikatnie mówiąc
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 4 mar 2010, o 00:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Ja to powtarzam swojej teściowej już ze 3 lata, ale ona wie lepiej ...
Rozsada musi mieć dobre podłoże, odpowiednie światło i temperaturę aby prawidłowo wyrosła.
Ziemia z Biedronki do tego się nie nadaje, temat odżyje pewnikiem na wiosnę jak co roku .
Rozsada musi mieć dobre podłoże, odpowiednie światło i temperaturę aby prawidłowo wyrosła.
Ziemia z Biedronki do tego się nie nadaje, temat odżyje pewnikiem na wiosnę jak co roku .
Pozdrawiam
Jerry
Jerry
- Hekate
- 200p
- Posty: 373
- Od: 23 lip 2009, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lędziny k. Tychów (śląsk)
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Witam po przerwie, w końcu odzyskałam komputer (a właściwie to on sprawność ) i chciałam się zapytać czego objawem mogą być takie brunatne przebarwienia na skórce pomidora. Czy to uszkodzenie czy raczej choroba, bo nie chcę zainfekowanych nasion wysłać na akcję Odmiana Sarnowski Polish Plum, rosła w gruncie.
Ania
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Hekate też go miałam, dłuuugo siedział w gruncie i dosłownie w ostatniej fazie, kiedy miał resztki niewydarzonych owoców na krzakach, dopadła go alternarioza, tak właśnie/podobnie to wyglądało. Z resztą ten jedyny zachorował i u mnie wylatuje z moich przyszłych.
Liście u Twojego nie miały plamek?
Liście u Twojego nie miały plamek?
- Hekate
- 200p
- Posty: 373
- Od: 23 lip 2009, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lędziny k. Tychów (śląsk)
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
na koniec zaraza go chwyciła na liściach, ale charakterystycznych dla alteriozy zmian nie pamiętam
Ania
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
W sekcji "herbicydy, nawozy", w wątku "jak odważyć 1,5g" wypisałam ile waży płaska łyżeczka danego środka sypkiego, tych które akurat były na naszej działce. Mogą być niewielkie różnice w setnych lub dziesiątych grama.Niektóre były lekko zawilgocone i ciut zbrylone. Może komuś się przyda.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 7&start=42
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 7&start=42
Pozdrawiam! Gienia.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4089
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
gienia 1230 , bardzo przydatne informacje, też mam taką aluminiową łyżeczkę, któtą używam tylko do odmierzania i mieszania śor . A jak już się w to bawisz, to może byś zmierzyła jaką wielkość objętościowo mają różne nawozy oraz popiół. Np. podają, że na 1 m2 potrzeba x gr. jakiegoś nawozu. Ile to ml? (każdy ma różne wykalibrowane pojemniczki i łatwiej nimi mierzyć, niż co chwilę odważać). Ja jak do tej pory stosuję miernik w postaci garści. Podobno mieści się w niej 40 gr., ale garść garści nie równa