Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

[Pashmina2006]

To mnie pocieszyłaś... bo Kasjerka mówi do mnie tak: no... jak one wyrosną... to niech pani przyjdzie i pokaże.
Zabrzmiało to mało optymistycznie, tym bardziej że bez uśmiechu mówiła. Już się zastanawiałam co to będzie z nich.

[kogra]

Głowa do góry, zawsze coś urośnie.
Oczywiście nie zawsze jest sukces, jak to w życiu bywa, ale z czasem człowiek wszystkiego się nauczy.
Poziomki nie przykrywaj z góry ziemią tylko bardzo lekko przysyp drobnym piaskiem.
A przed wysianiem ziemie daj na 2 min do mikrofalówki, żeby zabić wszystkie ewentualne grzyby, bakterie i szkodniki.
Lej wodę tylko na podstawkę, tak żeby nic nie zostawało dłużej jak pół godziny.
Powinno poskutkować.

[Pashmina2006]

Grażynko dziękuję, zrobię tak jak radzisz:)

[kasia28x]

Magda, ale pędzisz z wątkiem
Gratuluję zakupów działkowych
mnie rozłożyła grypa i jestem jedną z tych, co wiosny nie zauważają, bo ledwo oczy otwieram
Jak dojdę do siebie skrupulatnie nadrobię zaległości, a teraz...czas na pigułkę

[Pashmina2006]

ojjjj Kasieńko duuużo zdrówka w takim razie życzę trzymam kciuki za Twój szybki powrót do zdrówka. Teraz są takie zdradliwe pogody, raz ciepło raz zimniej i łatwo można się przeziębić . Dobrze że wiosny nie zauważasz.. bo może jak wyzdrowiejesz zawita już u nas pełną parą i spotka Cię niespodzianka DUUUUUUUUUŻO Poniżej fotka tych lampionków o których wspominałam, na razie w pudełku. W całej okazałości pokażę jak już będą się prezentować na działce

Byłam dzisiaj w sklepie trochę wcześniej i udało mi się dokupić poziomek Od Asi dowiedziałam się o jakiejś lili niskiej. Miałam zamiar postawić w rowerku wiklinowym bratka, ale postanowiłam posadzić do doniczki jednak lilie

[Josephine_83]

Ale ładne lampioniki Też chcę takie gdzie takie można dostać?

[Pashmina2006]

Josephine dużo jest na all.. pomarańczowe, białe i fioletowe. Ja osobiście kupiłam w sklepie internetowym bo było taniej. Jak będziesz chciała wyślę Ci link na priv

[alexm]

bardzo ładne lampiony kupiłaś. A obsadzisz czymś dodatkowo doniczki z liliami, póki nie wyrosną? Ja zastanawiałam się nad wsadzeniem 3 w donicy z terakoty i odstawić w ciemne miejsce.

Pozdrawiam Ala

[Pashmina2006]

Alu, niestety nie mam żadnej idei z obsadzeniem. Jestem załamana pada u mnie śnieg

[Josephine_83]

O nie! Śnieg?! Mam nadzieję, że to tylko chwilowo i przelotnie! W Krakowie dziś typowa szarówa + silny wiatr Coś mnie tak od wczoraj bierze, więc zostałam i pracuję dziś w domu, bo w pracy jakaś plaga ciąż Weekend podobno nie będzie zbyt specjalny, ale wierzę w to, że się w tygodniu ociepli! Daleko masz na swoją działeczkę ?

[Pashmina2006]

No że też ten marzec się nie mógł cieplej zacząć Niby Kraków bliżej gór i wiele osób się tym sugeruje że tam zimniej, ale to nie prawda U nas w środkowej Polsce jest gorzej.. Pamiętam jak jeździłam do mojego jeszcze wtedy narzeczonego (bo M z Krakowa pochodzi) to moja mama mi taaakie góry ciepłych rzeczy szykowała i stała nade mną czy na pewno je wzięłam bo jak u nas śnieżyca to co to w Krakowie się musi dziać. A tam zawsze cieplej było. Jakie to nowe plagi nas w tych czasach nawiedzają hehehe. Podobno jutro ma być +5 ale jakoś bardzo ciężko mi w to uwierzyć. Na działkę no niby nie tak daleko bo prawie 80 km. Zawsze pocieszam się że są Ci co mają dalej.. Ale jednak dla mnie to duża odległość. Dłuży się droga na działkę, szybko leci z działki.

[Josephine_83]

Kraków bardziej na południe, więc mamy cieplej w naszej zanieczyszczonej niecce Mój M pochodzi z Nowego Targu tam jest dopiero zimno! brrrr... ciągnie go tam, a mi się nie zabardzo chce tam przeprowadzać, może kiedyś

[Pashmina2006]

To Ty masz męża prawie "z pod samiuśkich Tater" hehe. No ale są też tego plusy.. bliziutko do Zakopanego i innych pięknych miejscowości. Chociaż mówią ludzie że górale swoich gór nie znają i na szlaki się nie wybierają. No powiem szczerze że dobrze poznałam Kraków (oczywiście nie na tyle co stali mieszkańcy) i już chyba wolałabym zostać w Krakowie niż do Nowego Targu się przeprowadzać. Chociaż poruszanie się u Was komunikacją miejską do najszczęśliwszych chwil w życiu nie należy Zwłaszcza z dworca do dalszych części miasta. Bardzo nie przyjemnie przyjął mnie Kopiec Kościuszki.. byłam pod nim już kilka razy z chęcią wejścia i za każdym razem trafiłam jak było zamknięte (choć z godzin wyglądało na to, że powinno być otwarte )