wczoraj, ostatecznie, wszystkie dyniowate wylądowały na Polu Dyniowym.
Mam ostatecznie 102 krzaczki
Niestety - Tromba d`Albenga nie dała rady
a tak bardzo chciałam ją mieć...
gnojówka z pokrzyw już nastawiona,
jeszcze tylko nie bardzo wiem,
jak zaplanować zapylanie ręczne...
nie mogę być codziennie na polu,
więc nie wiem jak to się rozwiązuje,
i czy w ogóle mam szansę.
Planuję nasiona na akcję wymiany,
ale nie chciała bym wysłać dyniek NN....
jeszcze chwila czasu jest więc się doszkolę...
ah... i pomiędzy rzędami dyniek poszła fasolka tyczna,
a po obrzeżach kukurydza!
... to się będzie działo.
co prawda nie u wszystkich ale teraz będę cierpliwa 
Jeżeli masz dużo miejsca i lubisz eksperymenty to wysiewaj swoje nasiona. Mi szkoda miejsca i jeżeli nie zapylam własnoręcznie, to jednak zawsze kupuję nowe, właśnie od art.... 
afekt taki że dopiero liścienie wychodzą, podgonię je jeszcze tydzień w szklarni to może takiego opóźnienia nie będzie 
) oraz cukinii moczyłam przez noc w niewielkiej ilości wody. Po namoczeniu od razu wsadziłam je do ziemi i przyznam, że byłam zdziwiona szybkością kiełkowania. Dzisiaj mają się dobrze, wypuszczają drugi listek 
poradzę sobie z tym, ale mam jeszcze jedno pytanie. Czym zabezpieczacie kwiatki żeńskie, żeby się przypadkowo nie zapyliły zanim sami ich nie zapylicie? Trzeba coś na nie pozakładać? Nie bardzo mam możliwość pilonować momentu rozwinięcia kwiatków, bo na działkę mogę jeździć popołudniami po pracy a one chyba rano już się rozwijają 
