Wygląda to na alternariozę dyniowatych, czarne plamy otoczone jasną otoczką. Tykwy mam pierwszy raz, więc fachowcem nie jestem ale tak wyglądają plamy alternariozy na innych dyniowatych.Dorota46
Tak wygladaja liscie mojej tykwy Obrazek Obrazek
Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Whitedame, poczytalam o tej chorobie roslin i rzeczywiscie tak to wyglaada jak w opisie. Malo tego, ta sama choroba zaatakowala moje pomidory .
W przyszlym roku będę musiala wczesniej sie zabezpieczyc i dzialac zanim choroba zaatakuje . Wszystkie pomidory sa juz do wyrzucenia ale mam nadzieje, ze owocom tykwy nic nie grozi.
W przyszlym roku będę musiala wczesniej sie zabezpieczyc i dzialac zanim choroba zaatakuje . Wszystkie pomidory sa juz do wyrzucenia ale mam nadzieje, ze owocom tykwy nic nie grozi.
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Piec kaflowy nie jest zły ale na dosuszenie, tak samo jak kaloryfer. Od razu świeżych nie polecam bo będą za szybko schły i mogą się pozapadać. W prawdzie się ususzą wtedy ale nie będą już takie ładne. Lepiej odczekać jakiś czas, zależnie od odmiany i grubości skórki .
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Trzy tykwy, ktore urosly jako pierwsze juz w czerwcu, musialam odciac i susza sie pod dachem werandy. Caly ped, na ktorym rosly uschnal wiec go ucielam, bo brzydko wygladal. Tykwy sa zolte i twarde, a takze duzo lzejsze od pozostalych wiec mysle, ze powinny ladnie sie wysuszyc. Inne tykwy sa zielone i duzo ciezsze, zostana na krzaku do pierwszych przymrozkow.
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
U mnie też pojawiły się malutkie tykwy, po niewielkich niestety opadach deszczu
I dalej susza...
I dalej susza...
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
A po czym poznać, że tykwa jest już dojrzała? Mam taką jedną, która wydaje się dojrzała ale ciągle nie mam pewności. Boję się żeby nie skończyło się jak z melonami - tez wydawało się , że jeszcze trzeba poczekać - aż mi przejrzały
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Wedlug mnie tykwa nie moze byc "przejrzala", bo jak dojrzeje to po prostu zasycha - a o to chodzi zeby byla calkiem wyschnieta.
Elzbieta, u mnie nie jest sucho - wrecz przeciwnie, ciagle opady i malo slonca. Od jutra podobno ma sie rozpogodzic wiec moze moja mala tykwa podgoni troche.
Elzbieta, u mnie nie jest sucho - wrecz przeciwnie, ciagle opady i malo slonca. Od jutra podobno ma sie rozpogodzic wiec moze moja mala tykwa podgoni troche.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ok. Więc zostawiam do przymrozków.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ja tez czekam ze zrywaniem moich ale mam podobną sytuację z nowym zawiązkiem. Tam gdzie sięgnęłam to ucięłam pędy bo myślałam, ze o tej porze nic juz mnie nie czeka a tymczasem na wysokości 5 metrów na suchej sośnie zawiązała sie i dość spora urosła nowa tykwa i to przez 15 ciepłych ostatnich dni.
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
To dosyć niecodzienna sytuacja, nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek zdążyły mi wrześniowe owoce dojrzeć, a ta wygląda na sporą. U mnie też się dziwne rzeczy dzieją, jedna tykwa która wyglądała już na zsychającą z lekka, wypuściła świeże pędy i to nisko z głównego pnia
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
W moich dwóch donicach uschły główne pędy od korzenia i tym sposobem roślina sama zadecydowała o zakończeniu wegetacji. Nie wiem czy to dobrze, owoce są twarde i duże ale wiszą na łysych pędach...
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Tykwa w ogóle jest jakaś dziwna i chyba własnie upał jej do końca nie pasował skoro nam pędy pozdychały a teraz na nowo wypuszczają świeże z tym nawożeniem to też coś nie halo bo przecież u Patasko pewnie miały jak u Pana Boga za piecem a jednak w tym roku Mu sie nie udały. Moje te w dobrej ziemi i z obornikiem tez juz pomalutku kończą żywot a ta pod świerkiem( bo to przecież nie sosna )i druga wężowa obsypana kwiatami i nowymi zawiązkami. Elu, moja w donicy to w ogóle porodziła takie kurduple, ze juz dawno sa na kaloryferze ale one nawet nie dorosły i juz stwardniały i wyschły na kamień na pędzie. Ta na swierku jest juz taka duża jak dwie co zawiązały się w czerwcu. Chyba mają swoje fochy i rosną jak chcą nawet bez naszych większych starań. Cieszmy się tym co mamy( bo cieszymy się nie? )Karls pisze:To dosyć niecodzienna sytuacja, nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek zdążyły mi wrześniowe owoce dojrzeć, a ta wygląda na sporą. U mnie też się dziwne rzeczy dzieją, jedna tykwa która wyglądała już na zsychającą z lekka, wypuściła świeże pędy i to nisko z głównego pnia
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka