Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia, wysiew, cz.2
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19140
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Tak, dobrze rozumujesz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Niestety żadnego z polecanych środków na przędziorka nie mogę zdobyć (ogrodnicze,LM,Mrówka). Kupiłam dziś mospilan-pani sprzedająca powiedziała, że powinien zadziałać-ale na ulotce nie ma ani słowa na temat przędziorka. Porządnie spryskałam i dodatkowo zawiązałam rośliny w worek foliowy, by tak szybko nie wyschły (taką radę otrzymałam kiedyś na ziemiórki-ale jej nie wykorzystałam wtedy). Po 24 h zdejmę worek-mam nadzieję, że moje małe oleandry (6szt) to przeżyją-natomiast przędziorek NIE.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19140
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Mospilan nie nadaje się do zwalczania przedziorków - osoba, która Ci go sprzedała po prostu nie ma odpowiedniej wiedzy.
Musi być przynajmniej jeden z przeze mnie wymienionych. Zawsze możesz kupić na allegro, chyba, że chcesz stracić roślinę.
Na konkretne szkodniki są dedykowane określone preparaty, nie można leczyć preparatem, który zwalcza inne szkodniki.
Musi być przynajmniej jeden z przeze mnie wymienionych. Zawsze możesz kupić na allegro, chyba, że chcesz stracić roślinę.
Na konkretne szkodniki są dedykowane określone preparaty, nie można leczyć preparatem, który zwalcza inne szkodniki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
norbert76, minął tydzień i nie widzę już przędziorka-chyba metoda podziałała (kupiłam nawet typowe ABC na przędziorka - pani z ogrodniczego mi sprowadziła, ale na razie nie będę pryskać-chyba, że się znów pojawią). Muszę się pochwalić, że nawet jeden z pryskanych oleandrów o wysokości ok.12cm zakwitł wczoraj jednym różowym kwiatkiem-pomimo takiego wymęczenia.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19140
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
No to dobrze, tylko przypomnę żebyś następnym razem nie stosowała tego samego preparatu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Dzięki, będę pamiętała.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 5 kwie 2016, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Oleander zimowanie czy umieranie
Witajcie, jestem nowa na forum.
Odnalazłam ten wątek, gdy rozpaczliwie szukałam porady w sprawie oleandrów...
Otóż kupiłam w zeszłym roku 2 sztuki, jedną na pniu, drugą w formie krzaczka. Obie stały w doniczkach na balkonie i wyglądały przepięknie.
Niestety nadeszła zima, a ja nie dysponuję piwnicą ani schowkiem z oknem (jedynie garaż, ale tam też jest dosyć ciemno. teraz żałuję że ich tam mimo wszystko nie wyniosłam...). No więc wstawiłam oba do mieszkania. Wiadomo - ciepło, kaloryfery, itp. Zaszkodziło im to bardzo, zgubiły wszystkie liście, na miejsce starych łodyżek wyrosły młode, wiotkie, powykręcane. Wszystko wycięłam, bo nie miało żadnej szansy na egzystencję, na dodatek pojawiły się białe insekty. Jestem bliska wyrzucenia obydwu, z ogromnym bólem serca, chyba że powiecie mi, że jest jakakolwiek szansa na ich ratunek.
Czy mogę jeszcze cokolwiek zrobić, jeśli moje oleandry nie przeszły stanu spoczynku i właściwie oprócz zdrewniałych łodyg nad samą ziemią nie mają nic?
Wystawiłam je z powrotem na balkon bo jest już ciepło.
Z góry dziękuję za wszelkie rady.
Pozdrawiam
Odnalazłam ten wątek, gdy rozpaczliwie szukałam porady w sprawie oleandrów...
Otóż kupiłam w zeszłym roku 2 sztuki, jedną na pniu, drugą w formie krzaczka. Obie stały w doniczkach na balkonie i wyglądały przepięknie.
Niestety nadeszła zima, a ja nie dysponuję piwnicą ani schowkiem z oknem (jedynie garaż, ale tam też jest dosyć ciemno. teraz żałuję że ich tam mimo wszystko nie wyniosłam...). No więc wstawiłam oba do mieszkania. Wiadomo - ciepło, kaloryfery, itp. Zaszkodziło im to bardzo, zgubiły wszystkie liście, na miejsce starych łodyżek wyrosły młode, wiotkie, powykręcane. Wszystko wycięłam, bo nie miało żadnej szansy na egzystencję, na dodatek pojawiły się białe insekty. Jestem bliska wyrzucenia obydwu, z ogromnym bólem serca, chyba że powiecie mi, że jest jakakolwiek szansa na ich ratunek.
Czy mogę jeszcze cokolwiek zrobić, jeśli moje oleandry nie przeszły stanu spoczynku i właściwie oprócz zdrewniałych łodyg nad samą ziemią nie mają nic?
Wystawiłam je z powrotem na balkon bo jest już ciepło.
Z góry dziękuję za wszelkie rady.
Pozdrawiam
Re: Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Czy oleandry można już wystawić na stałe na taras?, czy gdyby w nocy był leki przymrozek to chować, czy może zostać na tarasie?
Re: Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Ninia Można wystawić, jak będą zahartowane, to zniosą przymrozki. Jeżeli są delikatne, to lepiej schować. Ja swoje już wyniosłam, ale zamierzam w przypadku znacznego ochłodzenia ( poniżej 0), zabrać je z powrotem.
Madeleine604, niech będą na słońcu, powinny ładnie odbić.
Madeleine604, niech będą na słońcu, powinny ładnie odbić.
- Mirana
- 100p
- Posty: 151
- Od: 21 kwie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja (Północ), Lille
Re: Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Co mogłoby być przyczyną czerwonych zwijających się liści? Głownie na tych młodych pędach. Czyżby chłód? Paki kwiatowe były już dość duże, a teraz jakby wszystko się zamknęło i schowało. Może to wina dużych skoków temperatury: raz 23 stopnie, raz 8?
"Proszę, weź tego hibiskusa, Mirana. Wiem, że u ciebie każda złamana, chora roślinka dostanie nowe życie".
Re: Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
barbara13 dzięki za odpowiedź-już wystawiłam. Ale z ubiegłorocznymi sadzonkami chyba jednak zaczekam do maja-mają dopiero ok 10-15cm a jedna już kwitnie-stoi na południowym parapecie.
Re: Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Myślę, że dobra decyzja, maluchy jeszcze podrosną i wzmocnią się. Tylko uważaj na przędziorki, słońce i ciepełko- to raj dla nich.
Re: Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Wiem, właśnie niedawno z nimi walczyłam (na tych młodych, aż cud, że mimo oprysków zakwitł). Większy zimował w chłodniejszym i odpukać nic się za niego na razie nie bierze.