Rozumiem Cię doskonale Ewelinko ! U mnie grasujący fachowcy zniszczyli połowę roślin

Przecież oni nie wiedzą po czym depczą i generalnie im to "wisi" czy coś zniszczą czy nie. Jeden z fachowców, który jesienią stawiał mur ogradzający ogród ogolił mi 5 przepięknych kilkuletnich lawend, bo mu przeszkadzały

Nie mógł poczekać, aż wrócę z pracy, po prostu wziął i ogolił je przy samej ziemi i to z jednej strony

Nie będę opowiadac co się działo po moim powrocie do domu
Wiosną przesadziłam je do "przedszkola, które mam w ogrodzie czekam aż wypuszczą listki od dołu i będę golić je z drugiej strony
Dobrze, że nie grasują po całym ogrodzie

Rododendrony masz cudowne! Gdyby je zniszczyli
Pozostaje Ci po prostu chodzić za nimi i pilnować, a co się da to zabezpieczyć, choc widac i to nie pomaga...
Trzymaj się dzielnie i nie daj fachowcom! Moi boją się mnie jak ognia bo im ględzę okropnie

! Serdecznie współczują mojemu mężowi, opowiadał mi

A ja jestem taką spokojna kobietą
