
robota zduna, ale kafelki sami wybieraliśmy.
Ula -dziękuję, jak będzie skończony to na pewno zamieszczę fotki
Danuta - tak dokładnie to jest miejsce do pieczenia chleba. Ja nie miałem okazji jeść takiego świeżego chleba z własnego pieca, z czyjegoś tez nie. Na początku nie wiedziałem że to akurat jest do tego, ale zostałem poinformowany jakieś dwa lata temu. My trzymamy tam gazety do palenia
