Orzech włoski - uprawa Cz.1
Hm z koszenie rotacyją będzie problem z powodu tych nierówności, bo to nie są małe kupki tylko takie po kolana, rozmawiałem z sąsiadem (rolnikiem) i mówił z nie radzi wjezdzać tam rotacyjną. A druga sprawa czy samo zaoranie bedzie wystarczające zeby pozbyć sie tego zielska. Słyszałem że zaoranie wczesną wiosną i posadzenie gryki i później zaoranie razem z tą gryką coś moze pomóc, czy to sie sprawdzi?
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Witaj, moim zdaniem- zależy co chcesz mieć na tej działce...
Tak patrzę na okolicę- ...wszystko co rośnie tam naturalnie, i tak bedzie chciało powracać, rozsiewać się, także w obszar Twojej działki...
Jeśli tam nie mieszkasz, ani nie masz domku, to może być problem z utrzymaniem np. trwanika.
Jeśli chcesz mieć drzewa, to może warto po prostu kosić tę łąkę? I z czasem, etapami zmieniać ją w miarę czasu- do Twoich potrzeb, pod konkretne nasadzenia przygotowywać glebę.
Może napisz co ma tam być, jekie jest przeznaczenie i ile czasu możesz poświęcać na pielęgnację tego terenu?
Tak patrzę na okolicę- ...wszystko co rośnie tam naturalnie, i tak bedzie chciało powracać, rozsiewać się, także w obszar Twojej działki...
Jeśli tam nie mieszkasz, ani nie masz domku, to może być problem z utrzymaniem np. trwanika.
Jeśli chcesz mieć drzewa, to może warto po prostu kosić tę łąkę? I z czasem, etapami zmieniać ją w miarę czasu- do Twoich potrzeb, pod konkretne nasadzenia przygotowywać glebę.
Może napisz co ma tam być, jekie jest przeznaczenie i ile czasu możesz poświęcać na pielęgnację tego terenu?
Tak jak napisałem w pierwszym poście, zamierzam jesienią obsadzić działkę orzechem włoskim lub jarzębiną (ale bardziej interesuje mnie orzech). Do działki mam jakieś 20 min. jazdy ale przy działce mam też domek, a z randapu chcem zrezygnować ze względu na staw i studnie, wyczytałem z moze dostac sie do wód gruntowych i wszystko spłynie w kierunku stawu. Czy samo wykoszenie wystarczy żeby posadzić drzewka?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8001
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Niko, tak na chłopski rozum, teraz jest dobra pora, póki te górki i dołki dobrze widać i nie ma jeszcze zielska, wjechać ciągnikiem i pługiem (maksymalnie 2-skibowym - ze względu na nierówności) przeorać, poczekać aż to wszystko przeschnie i zwlec bronami darninę, wyrównując teren. Pobierz próbki ziemi i daj do przebadania , jeżeli chcesz sadzić orzecha, musisz wiedzieć, czy ta gleba się pod ten rodzaj nasadzeń nadaje. Koszty przygotowania gleby pod konkretne drzewka czasami są bardzo wysokie i lepiej dostosować się do rodzaju gleby i sadzić to co tam może bez problemu rosnąć. Nie wiemy nawet z jakiego regionu jesteś?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8001
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Takie badania wykonują okręgowe stacje chemiczno- rolnicze, ceny podobno nie są wygórowane. Chyba parę dni temu w którymś z wątków był wykaz takich stacji, ale nie potrafię go znależć, może ktoś podrzuci link.
Na tym forum są użytkownicy, którzy dokonywali takich analiz więc mogliby Ci co nieco podpowiedzieć, choćby jak taką próbkę przygotować.
A co posiać i jak przygotować glebę to zależy od wyników analizy, podejrzewam, że w takiej stacji mogą Ci pomóc.
Na tym forum są użytkownicy, którzy dokonywali takich analiz więc mogliby Ci co nieco podpowiedzieć, choćby jak taką próbkę przygotować.
A co posiać i jak przygotować glebę to zależy od wyników analizy, podejrzewam, że w takiej stacji mogą Ci pomóc.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8001
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Napisałeś, że działka jest w okolicach Białegostoku, zastanawiam się czy sad orzechowy wytrzyma tamtejsze warunki. Wprawdzie orzech znosi niskie temperatury zimą ale mogą go zniszczyć wiosenne, majowe przymrozki i wczesnojesienne mrozy, gdy gałązki nie zdążą zdrewnieć - pasowałoby tak - 7 m-cy dodatniej temperatury. Pisałeś o dopłatach unijnych, coś mi się obiło o uszy, że tylko do upraw ekologicznych , ostatnio podobno obniżone a za lat parę może ich już nie być (no i te kontrole!).
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Robiłam taką analizę gleby w ubiegłym roku, w Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej w Koszalinie. Wykaz stacji powinieneś znaleźć na www.schr.gov.pl . Za analizę zapłaciłam 59 zł (chyba, no coś koło tego w każdym razie). Badanie obejmowało pH, zasolenie, zawartość związków azotu, potasu, fosforu, wapnia, magnezu i chloru. To jest takie standardowe badanie. Za niewielką opłatą (chyba 20 zł) robią do tego załącznik - "zalecenia nawozowe". Określasz, co chcesz na tej ziemi sadzić, a oni w oparciu o analizę opisują kiedy, czym i w jakich dawkach nawozić aby było dobrze.
Próbkę przygotowujesz następująco: "wykrawasz" sobie szpadlem pionowo plasterek ziemi - od powierzchni w głąb na jakieś 20 cm. Z tego wzdłuż (w pionie) odkrawasz paseczek szerokości 2-3 cm i wrzucasz do worka. Czynność powtarzasz w różnych miejscach działki, tak aby mieć w worku po trochu ziemi z całej powierzchni działki. U mnie powierzchnia była niewielka, więc zawiozłam próbkę wielkości mniej więcej kilograma mąki. Na tak dużym terenie nie wiem jak to najlepiej rozplanować, ale w Stacji na pewno Ci wytłumaczą jeśli zadzwonisz.
Próbkę przygotowujesz następująco: "wykrawasz" sobie szpadlem pionowo plasterek ziemi - od powierzchni w głąb na jakieś 20 cm. Z tego wzdłuż (w pionie) odkrawasz paseczek szerokości 2-3 cm i wrzucasz do worka. Czynność powtarzasz w różnych miejscach działki, tak aby mieć w worku po trochu ziemi z całej powierzchni działki. U mnie powierzchnia była niewielka, więc zawiozłam próbkę wielkości mniej więcej kilograma mąki. Na tak dużym terenie nie wiem jak to najlepiej rozplanować, ale w Stacji na pewno Ci wytłumaczą jeśli zadzwonisz.
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Dzięki za info o tych stacjach, okazuje się z codziennie przechodziłem obok tej stacji idąc do szkoły
Z tymi dopłatami i co sadzić musze jeszcze konkretnie sie dowiedziec w ODRrze, bo tez słyszałem ze maja zniknąc dopłaty do orzecha, a co sądzicie o jarzębinie albo borówce amerykańskiej? Na tej działce mam juz dwa orzechy jeden ma ok.15 lat a drugi dużo starszy i kilka kilometrów dalej jest posadzone jakies 2ha orzech, drzewka ok. 50cm wysokości, tylko ciekawe czy przetrwały tą zimę (-20). na razie czekam na fachową literature, ponoć są jakieś odmiany bardziej odporne na mróz.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8001
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Odporne na mróz to swoją drogą, ale muszą być późno startujące ze względu na majowe przymrozki. Te przymrozki mogą zniszczyć cały plon na owocujących orzechach. Ta plantacja, o której piszesz mogła przetrwać (to prawdopodobnie orzech szczepiony -50cm???), być może założona jesienią. A może gość założył sobie lasek orzechowy na drewno (droższe od dębowego), ale chyba nie, bo by sadził wysokie siewki. A z takich karłowych to po 15 latach mogą być co najwyżej kolby do broni myśliwskiej.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
To bardzo dobry plan. Może byc też żyto lub gorczyca(jeszcze pszczelarz się pobliski ucieszy!). Posłuchaj też i sprawdź warunki klimatyczne- a uprawa orzecha(nie wiem jak dziś) do niedawna była wspierana unijnie min. pod warunkiem sadzenia konkretnych odmian. Można zostawić na potem plan prowadzenia powierzchni pod drzewami(darń, ugór mechaniczny, taka- czy inna roślina okrywowa); na pewno teraz powinna być równa by umożliwić wjazd maszynami(kosiarki, otrząsarki).niko2 pisze:zaoranie wczesną wiosną i posadzenie gryki i później zaoranie razem z tą gryką coś moze pomóc, czy to się sprawdzi?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
Jak byłem dzieckiem mój ojciec posadził orzecha samosiejkę, wyrosło duże drzewo, miało kilkanaście lat i nie owocowało, zapadła decyzja - na następny rok wycinamy i sadzimy nowy szczepiony. I orzech chyba to usłyszał, bo na drugi rok zaowocował. I tak owocuje już blisko dwadzieścia lat orzechy ma średniej wielkości i bardzo smaczne, w ubiegłym roku ze 4 skrzynki orzechów byłoFallenangelv pisze:A ja posadzoną mam samosiejkę orzecha i po 7 latach(makabra siedem lat) zaowocował w 2008 roku i orzechy pierwsza klasa.![]()
Czasami opłaca się czekać

I wszystkie imprezy się pod nim odbywają
pozdrawiam
TINEK
TINEK
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Jak byłem dzieckiem mój ojciec posadził orzecha samosiejkę, wyrosło duże drzewo, miało kilkanaście lat i nie owocowało, zapadła decyzja - na następny rok wycinamy i sadzimy nowy szczepiony. I orzech chyba to usłyszał, bo na drugi rok zaowocował. I tak owocuje już blisko dwadzieścia lat orzechy ma średniej wielkości i bardzo smaczne, w ubiegłym roku ze 4 skrzynki orzechów było
Czasami opłaca się czekać
I wszystkie imprezy się pod nim odbywają[/quote]
To ja tak postraszyłem swoje wiśnie i owocują
, może coś jest w ,,tym straszeniu''?

Czasami opłaca się czekać

I wszystkie imprezy się pod nim odbywają[/quote]
To ja tak postraszyłem swoje wiśnie i owocują


