Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
idealne jeszcze nie są, ale cały czas dążę do tego...
a tak poważnie, to nic nadzwyczajnego: podlewam 2 razy w tygodniu do podstawki, w okresie grzewczym na kaloryferach mam nawilżacze ceramiczne...... wiosną do każdej doniczki w ramach nawożenia wkładam po jednej szyszce osmokote ( nawóz o spowolnionym działaniu) zesztą do wszystkich roślin je stosuję.... no i tyle
cieszę się, że się spodobały i dziękuję....

a tak poważnie, to nic nadzwyczajnego: podlewam 2 razy w tygodniu do podstawki, w okresie grzewczym na kaloryferach mam nawilżacze ceramiczne...... wiosną do każdej doniczki w ramach nawożenia wkładam po jednej szyszce osmokote ( nawóz o spowolnionym działaniu) zesztą do wszystkich roślin je stosuję.... no i tyle
cieszę się, że się spodobały i dziękuję....
Witam!
Mam 3 przesuszone paprocie w pracy, które moja przełożona postanowiła wyrzucić. Chciałabym zapytać, czy da się takie biedne suszki jeszcze uratować?
Miałam pomysł, żeby je wziąć i w domu przesadzic, i sciać wszystko co jest nad korzonkami? Czy można tak uczynić? Czy na wiosnę wyrosną nowe pędy? jeśli utnę same suche liście, to zielonych i zdrowych zostanie może 6, co w zaden sposob nie wygląda. Co myślicie? Co powinam z nimi zrobić? Są naprawdę w złym stanie, sypią się, bo były trzymane w złyc warunkach- w cieplym biurze na parapecie. Nawet jedna paprotka złapała tarcznika, i tą na pewno wyrzucę.
Te paprotki z tego co widzę nie są młode. Tzn mają dosyć dużą bryłe korzeniową- a własciwie to coś co jest nad ziemią. Czy przy przesadzaniu powinnam to podzielic??
Proszę o rady, bo jeśli ich nie wezmę, to wylądują w koszu.
Mam 3 przesuszone paprocie w pracy, które moja przełożona postanowiła wyrzucić. Chciałabym zapytać, czy da się takie biedne suszki jeszcze uratować?
Miałam pomysł, żeby je wziąć i w domu przesadzic, i sciać wszystko co jest nad korzonkami? Czy można tak uczynić? Czy na wiosnę wyrosną nowe pędy? jeśli utnę same suche liście, to zielonych i zdrowych zostanie może 6, co w zaden sposob nie wygląda. Co myślicie? Co powinam z nimi zrobić? Są naprawdę w złym stanie, sypią się, bo były trzymane w złyc warunkach- w cieplym biurze na parapecie. Nawet jedna paprotka złapała tarcznika, i tą na pewno wyrzucę.
Te paprotki z tego co widzę nie są młode. Tzn mają dosyć dużą bryłe korzeniową- a własciwie to coś co jest nad ziemią. Czy przy przesadzaniu powinnam to podzielic??
Proszę o rady, bo jeśli ich nie wezmę, to wylądują w koszu.
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Jeśli uważasz, że jest przenawożona, to musisz przepłukać jej ziemię by pozbyć się nadmiaru soli.
Aby przepłukać wstawiasz doniczkę z kwiatem, do np wiadra z wodą, gdy nasiąknie - wystawiasz, by obleciał jej nadmiar. Zmieniasz wodę we wiadrze i zabieg powtarzasz jeszcze raz.
Jednak paprocie, nie lubią zbyt mokrego podłoża, więc wg. mnie najlepiej byłoby przesadzić ją w ziemię o kwaśnym odczynie
Aby przepłukać wstawiasz doniczkę z kwiatem, do np wiadra z wodą, gdy nasiąknie - wystawiasz, by obleciał jej nadmiar. Zmieniasz wodę we wiadrze i zabieg powtarzasz jeszcze raz.
Jednak paprocie, nie lubią zbyt mokrego podłoża, więc wg. mnie najlepiej byłoby przesadzić ją w ziemię o kwaśnym odczynie

Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Paprocie nie lubią zbyt dużych doniczek-aneta100 pisze:Hej,
Przesadziłam ostatnio dwie paprotki (jakieś dwa tygodnie temu) - jedna z nich była już taka bardzo marna, kilka gałązek tylko zostało, druga była w całkiem dobrym stanie (ładnie rosły gałązki, zielone, mięsiste), ale brakowało jej już miejsca w doniczce, stąd też decyzja o przesadzeniu. Po pierwszej nie widać póki co żadnych zmian, a druga, ta ładniejsza, zaczęła się robić bardzo brzydka - usychają jej te ładne gałązki i wydaje się, że cały czas ma suchą ziemię, mimo że ją podlewam. I pytanie: o co tutaj może chodzić????? Czytałam wcześniej na forum, że zima to niezbyt dobry czas na przesadzanie, ale na te paprotki był już czas najwyższy. Czy powinnam je teraz jakoś częściej podlewać albo robić coś innego, żeby im się lepiej żyło? Dajcie znać, czy macie jakieś pomysły w takiej sytuacji.
Pozdrawiam
przy przesadzaniu- trzeba pamiętać o tym aby różnica między stara doniczką a nową, nie była większa niż 1 nr- ja stosuje metodę "na palec" między nową doniczką i bryłą- to jest niezawodny sposób- paprocie uwielbiają zraszanie, oprócz tego samo podlewanie niezbyt częste do podstawek- 2 razy w tygodniu-woda odstana, nawóz od wiosny.....
poza tym zima to w ogóle niezbyt dobry czas dla roślin a szczególnie paproci, często obsychają jeśli temperatura w pomieszczeniach jest zbyt wysoka- te kaloryfery!!!!! Daj im szanse powinny się odrodzić
Gdybyś wkleiła zdjęcie można by było dokładnie się przyjrzeć Twoim podopiecznym

Pozdrawiam
powiedzcie mi kochani o co chodzi ??- kupiłam ostatnio małe paprotki - miały się super, po tygodniu zaczęły żólknąć , ba zaczęły opadać listki nawet takie, które sprawiały wrażenie zdrowych ... obciełam wszystkie pędy dałam na wschodnie okno i zauważyłam ze młode wypuszcza... kupiłam kolejną i to samo ...
nie mam pojęcia dlaczego ??? - nigdy wcześniej z tym się nie spotkałam
czyżby dlatego ze zakupione w markecie ??
nie mam pojęcia dlaczego ??? - nigdy wcześniej z tym się nie spotkałam

czyżby dlatego ze zakupione w markecie ??
Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, cuda zajmują mi trochę czasu
)
ZAPRASZAM

ZAPRASZAM
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
znam ten ból
To samo - w Markecie piękne- w domu żółkną.....
Jak kupiłam paprocie zimą żółkły okropnie- domyśliłam się, że chodzi o różnicę temperatur, w domu kaloryfery, suche powietrze, ale potem odbijały i rosły pięknie- mam kilka odmian paprotek miniaturowych, teraz nieźle nawet rosną.......
mogły też przemarznąć trochę przy przenoszeniu roślin......
nie martw się na pewno odbiją....
Ja kupuję paprocie pod koniec lutego- są w lepszej kondycji niż te kupione w samym środku zimy, a poza tym starannie owijam papierem przed wyniesieniem rośliny na zewnątrz sklepu.....
powodzenia w uprawie.....

To samo - w Markecie piękne- w domu żółkną.....
Jak kupiłam paprocie zimą żółkły okropnie- domyśliłam się, że chodzi o różnicę temperatur, w domu kaloryfery, suche powietrze, ale potem odbijały i rosły pięknie- mam kilka odmian paprotek miniaturowych, teraz nieźle nawet rosną.......
mogły też przemarznąć trochę przy przenoszeniu roślin......
nie martw się na pewno odbiją....
Ja kupuję paprocie pod koniec lutego- są w lepszej kondycji niż te kupione w samym środku zimy, a poza tym starannie owijam papierem przed wyniesieniem rośliny na zewnątrz sklepu.....
powodzenia w uprawie.....

dziękuję evluk za odpowiedź, hmm czyli polowanie na paprocie dopiero za miesiąc powiadasz - tego akurat nie wiedziałam .... natomiast na pewno nie zmarzły bo przygotowałam sie do zakupu - opatulone w kartonik i szybko do samochodu ... po przyniesieniu do domu od razu ich nie wyciągałam .. trudno 

Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, cuda zajmują mi trochę czasu
)
ZAPRASZAM

ZAPRASZAM
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1001
- Od: 27 maja 2006, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
evluk pisze:idealne jeszcze nie są, ale cały czas dążę do tego...![]()

Nysza - ostatnio też kupiłam małą paprotkę w markiecie ( nie mogłam oprzeć się cenie - 99 gr). Pierwsze co zrobiłam, to wymieniłam jej ziemię. To w czym "rosła" trudno było zdefiniować - przypominało zasuszony, skamieniały torf. Szybko doszła do siebie.
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
- Margarita.vip
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 7 sty 2009, o 23:06
Witam:) Ja wczoraj kupiłam dwie małe paprotki w markecie. Wydlądają ładnie, postawiłam je na podstawkach z wilgotnym keramzytem i zroszyłam jej liście raz dziennie. Jednak po przeczytaniu paru komentarzy o tym, że paprotki z marketów marnieją po przyniesieniu do domu, obawiam się, żeby i mi nie zaczeły marnieć...
No cóz mamy jeszczę zimę, może jakoś dotrwają do wiosny bez uszczerbku...Przeczytałam tu także, że lepiej paprotki podlewać do podstawek? Może to i lepszy sposób- pozostałą wodę w podstawce usuwa się po jakiś 20 minutach i wtedy roślinka sama wypije ile potrzebuje:) Czytałam też, że paprotka nie lubi, kiedy się jej niepotrzebnie dotyka-wtedy mogą zasychać czubki liści. Jednak czy mam je teraz przesadzić? czy może poczekać z tym do wiosny?
