Karmnik dla ptaków

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

Witam serdecznie przyjaciół ptaszków!!! :wit

Ja w sprawie picia ptaszków w zimie. To prawda że ptaki próbują czasami zastąpić wodę śniegiem ale to dla nich za mało :shock:
Ja mam starą metalową miskę, którą co rano "opukuję" o kamienie i lód wyrzucam, potem leję do miski ciepłej wody (bardzo ciepłej). Wystawiam na dwór, woda szybko chłodzi się na śniegu i mrozie ale widzę z okna kuchni jak ptaki przylatują, miskę obsiadają i piją! Tak, piją i to dość dużo. Latem np. wróbelki pociągną wodę z 2/3 razy a w zimie...ok. 5 razy. Jak zdążę, to znowu wyrzucam, ale lekko zamarzniętą wodę i ponownie leję ciepłej. Ptaki do mnie przylatują jakby w dwóch rzutach: rano ok.7-8,oo a następnie wczesnym popołudniem ok.13-14,oo. Oczywiście cały czas przylatują ale większe grupy przylatują w powyższych godzinach. Po godz. 15,oo robi się zmierzch i już ptaszków nie widać, czasami tylko jakiś zabłąkany przyleci, ale przyleci.
Biedne są te nasze ptaki. Pola nie rodzą, Nie ma ziarna. Trzeba je dokarmiać a one się robią coraz leniwsze. Przylatują na gotowe i nie chcą niczego innego szukać. Moje, wiedzą że zawsze tu znajdą coś do zjedzenia, picia i nawet do kąpieli. Tak, tak, ptaki się kąpią nawet w zimie. ;:108 ;:108 ;:108
Pozdrawiam, pa, pa :wit :heja :uszy
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
sylwekw
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1192
Od: 18 kwie 2007, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Kontakt:

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

magos13 pisze:Podpowiedzcie mi proszę jak poić skrzydlatą brać w takie mrozy ( u mnie -18) ? Czy one mogą zaspokoić łaknienie śniegiem?
.....
Niestety śnieg ptakom nie wystarczy .... i również niestety .... wspomaganie ich z piciem jest bardziej kłopotliwe niż dokarmianie - ale wcale nie mniej ważne. Gdy na dworze utrzymują się mrozy jest im znacznie trudniej znaleźć picie niż a pić muszą.

Jeden sposób to bardzo częste wymienianie zamarzniętej wody na nową ciepłą. To niestety wymaga bardzo częstego działania a większość z nas z reguły w ciągu dnia jest w pracy i nie ma możliwości tego robić.
Inny sposób to dostarczać ciepłą wodę za każdym razem w bardzo przbyliżonej porze dnia .. ptaki z czasem się nauczą kiedy mogą z niej korzystać i wtedy będą piły zanim jeszcze zamarznie.

Oczywiście jeśli ktoś ma chęci i możliwości można pomyśleć o podgrzewanym naczyniu :-) w którym woda by nie zamarzała :-)
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

Sylwek, :P nie wiem jak można podgrzewać wodę dla ptaszków ale pierwszy sposób jaki podałeś jest bardzo dobry i sprawdzony. Dziękuję. :wit :wit
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
magos13
500p
500p
Posty: 636
Od: 2 lut 2010, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

Dziękuję Stasiu i Sylwku. Miska naszykowana. Będę ją stawiać na podgrzanej na kaloryferze deseczce, może to choć troche opóźni zamarzanie wody.
Jeszcze spytam, czy te holenderskie karmniki tubowe są duże ? Kupiłam w sklepie internetowym dwa rodzaje, jeden ma 18 cm wysokości, drugi 20 cm. Słonecznik z nich znika w takim tempie, że sypię dwa razy dziennie.
W sumie mam 2 karmniki tradycyjne, 5 tubowych i 2 z butelek 3 litrowych. Tylko w tych ostatnich ziarna starcza na 3 dni.
No i ostatnie pytanie, jak umocować słoninkę, żeby gawrony jej nie mogły ukraść ? Dziś zostały same druty po słoninie.
Przydałyby się druciane klatki, ale czy u nas są do zdobycia ?
Pozdrawiam. Gosia
x_o-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1046
Od: 30 mar 2010, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

jak umocować słoninkę, żeby gawrony jej nie mogły ukraść ?
Ale gawrony też muszą jeść :;230 , nie chcesz ich dokarmiać?
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

Też to chciałam powiedzieć...gawrony tez chcą jeść. :;230
Ja kroję trochę chleba, słoniny i daję rozłupane orzechy. Sroki, wrony i gawrony przylecą, siadają na drzewie, patrzą a potem lotem myśliwca nurkują, łapią coś większego i tyle je widzę. :;230 :;230
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
magos13
500p
500p
Posty: 636
Od: 2 lut 2010, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

Ależ one mają u mnie wyżerkę. Słoniny metodą Stasi im nie podkładam, bo sąsiednie koty i tak zbyt często goszczą w moim ogrodzie i nie tylko. W okolicach marca znaczą teren na wycieraczkach. Wiecie jak pachnie wtedy w wiatrołapie ? Są tak bezczelne, że nawet nasz gończy polski im nie przeszkadza, a to przecież 'pies na koty'.
Pozdrawiam. Gosia
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

Gosiu, :P nawet jak nie daję ptaszkom słoniny to przychodzi do mnie kot sąsiadki, siada i z ukrycia poluje na moje ptice. Ja po wyganiam a kot ma to gdzieś. Chyba że Diuna się wnerwi, pogoni kota i jest spokój do następnego razu :;230
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
magos13
500p
500p
Posty: 636
Od: 2 lut 2010, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

Żeby to był jeden kot, ale ich jest więcej. I pomyśleć że sama chciałam kota, ale ze względu na polującego gończego musiałam zrezygnować. Mój gończy to sunia Czaka i już niejeden tyłek koci obrobiła. Gdybym w porę nie zareagowała to może tych kotów byłoby mniej :roll: .
Pozdrawiam. Gosia
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

Gosiaczku, ;:167 to Twoje koty to geroje :;230 :;230 :;230
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
dawidbanan
---
Posty: 7566
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

Właśnie dałem do karmnika ciepłą wodę w pudełeczku i ziarno.
I od razu przyleciały 2 wróbelki :)
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

U mnie ptaki już poszły spać. ;:19 Dałam im miskę ciepłej wody, 2 x po 1-litrze ziarna. Rozłupałam z Mamuśką ok. 0,5 kg orzechów włoskich. Parę rzucam całych. Wrony takie lubią. Przyleci, siada na drzewie, patrzy w dół, potem daje nura, bierze orzech do dzioba i znika. ;:108 Goszczą u mnie: 2 wrony, 3 sroki, 3 sójki, wróbelki-elemelki, gołębie cukrówki, dzwońce i oczywiście mnogo, mnogo sikoreczek. Dziś Henry mi kupił 20 kg ziarna mieszanego dla "gołębi", które jedzą wszystkie ptaszki, 17 kg pszenicy i 5 kg słonecznika. Ja dokupiłam len i słonecznik łuskany oraz żurawinę. Oczywiście, kupiłam też 5 kostek smalcu. ;:137 Muszę zrobić żarełko dla ptaszków w pudełeczkach po jogurtach. Kulki za szybko idą i do tego się rozsypują. :uszy Jutro muszę iść do sklepu mięsnego i poprosić o skórę ze słoniny. Taką dużą i grubą. Sikorki to uwielbiają. Koty też ale nie mogą jej ściągnąć z drzewa bo trzyma je skóra. Jak dawałam samą słoninę (bo teraz można kupić tylko słoninę bez skóry) to koty (chyba?) ją zjadały i rano zostawał tylko ...drucik. :;230
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Marysia II
200p
200p
Posty: 318
Od: 8 mar 2008, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

Do mojego karmnika przyszła dzisiaj sójka, wygoniłam ją. Nienawidzę sójek od momentu gdy na moich oczach porwała wróbelka, który dopiero wyfrunął z gniazda i uczył się fruwać. Ja wrzeszczałam, cała wróblowa rodzina wrzeszczała na nią a ona zabrała tego biednego wróbelka by nakarmić nim swoje dzieci. W Milanówku jest rezerwat sójek, rozlazły się po całej okolicy. Gdy zaczęły pojawiać się u nas, zniknęły wróble i większość drobnego ptactwa. Karmię sikorki, grubodzioby, przychodzą synogarlice ale sójka u mni nic nie dostanie.
Jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

Przyroda bywa w/g naszych ocen okrutna, ale popatrz, co człowiek z nią zrobił "wiedząc lepiej" Najlepiej nie ingerować!
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Karmnik dla ptaków

Post »

Marysieńko, Kinguś ma rację. Niestety, ale ma rację. Sójka jest taka jaką stworzył ją Bóg. Zjada mięsko w różnej postaci jaszczurki, myszy, ptaszki..) My tez jemy np. świnkę: dobry schabowy, wyborowy karczek, a żeberka jakie pyszne. Nie myślimy wówczas o tym, że ta świnia kiedyś była małym, tłuściutkim i pulchnym prosiaczkiem... taka jest przyroda, takie jest życie. Nie goń sójek, ich charakteru i tak nie zmienisz. Sójka też ma swoich gnębicieli a przecież przyczynia się do niszczenia szkodników leśnych zamieszkujących głębie drzewostanów, gdzie nie docierają inni przedstawiciele krukowatych.

Sójka.
Występujący licznie, bardzo kolorowy ptak wielkości gołębia. Z boku, na skrzydłach ma charakterystyczne, niebieskie piórka. Na zimę rodzime sójki odlatują na południe, a w ich miejsce przylatują ptaki tego gatunku z północy. Sójka jest wielkim sprzymierzeńcem leśników. Żywi się żołędziami, z których część zakopuje jako zapasy. Ponieważ o wielu z nich zapomina, zakopane nasiona wkrótce kiełkują, wyrastając na wspaniałe dęby.
Sójka jest bardzo hałaśliwym ptakiem, gdy tylko zauważy intruza skrzeczy donośnie, alarmując wszystkich mieszkańców lasu. Ze względu na swoją czujność i ciekawość nazywana jest ?strażniczką lasu?. Potrafi również naśladować odgłosy innych gatunków ptaków, przez co często wprowadza w błąd młodych, niedoświadczonych obserwatorów przyrody. Gdy jest bardzo zaniepokojona może udawać odgłos ptaka większego i drapieżnego, jak myszołowa, w ten sposób próbuje nastraszyć i przegonić intruza.

Jak widzisz Marysiu, sójka ma tez zalety.
Pozdrawiam, pa :wit :wit ;:196
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”