Bazylia (Ocimum basilicum) wysiew nasion

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Stanowczo za długą masz bazylię.
Od początku się ją uszczykuje właśnie po to by się rozkrzewiła.
Potem stopniowo się zbiera liście a ona wytwarza nowe przyrosty i nowe liście.
I nie powinna zakwitnąć, chyba że chcesz mieć własne nasiona.
Dla celów spożywczych dobra jest taka niekwitnąca.
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Comcia pisze:I nie powinna zakwitnąć, chyba że chcesz mieć własne nasiona.
Dla celów spożywczych dobra jest taka niekwitnąca.
To już rzecz gustu. Ja na przykład do słoików z pomidorami wkładam właśnie specjalnie te kwitnące pędy, bo mój mąż je uwielbia i mówi, że dają niepowtarzalny smak. Ja tam nie widzę jakiejś różnicy między pomidorami ze słoika, w którym były liście a tymi, gdzie były pędy kwiatowe.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
daniel m
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 20 cze 2011, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

tak na zdjęciach nie widać,ale od kilku roślinek odciąłem górną część łodyżki i przeznaczyłem je do suszenia.
ale czym to może być spowodowane,że wszędzie gdzie czytałem na temat bazylii jest napisane,że rośnie do 60 cm a moja bazylia ma już o ponad 20 cm więcej??
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9775
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Tula-Ja także daję bazylii trochę zakwitnąć,by mieć te kwiatki do zapraw,dają niepowtarzalny aromat pomidorom.
Awatar użytkownika
Stokrotkania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 3 maja 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Moim zdaniem jeśli chcesz się dłużej cieszyć bazylią to nie powinno dać się jej zakwitnąć.
daniel m
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 20 cze 2011, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

ale zawsze mogę posiać bazylię na jesień:)
i trzymać ją w pokoju na parapecie.
Awatar użytkownika
kwiatulek
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 15 cze 2011, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Wsiałam bazylię w ten poniedziałek... a wygląda tak. Nie trzymałam ją pod żadną folią po wsianiu. W ten piątek chyba ją przesadzę do większej doniczki :) To moje pierwsze wsiane nasionka. No chyba że radzicie już przesadzić.

Obrazek
Pozdrawiam serdecznie, kwiatulek
Awatar użytkownika
kwiatulek
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 15 cze 2011, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Dzięki za odpowiedź. W sumie tak, bo jak tak szybko rośnie, to może mieć za ciasno. Biorę się do pracy :)
Pozdrawiam serdecznie, kwiatulek
Awatar użytkownika
Stokrotkania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 3 maja 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Koniecznie popikuj, bo mają za gęsto.
Awatar użytkownika
kwiatulek
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 15 cze 2011, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Rozsadziłam je, teraz są w duużej prostokątnej doniczce, w odległościach ok 3 cm od siebie :)
Pozdrawiam serdecznie, kwiatulek
Odszedlem2

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Cynamonowa, cytrynowa,czerwona, nikt nie napisał czy od tradycyjnej(tej zielonej z marketow) tylko wyglądem, czy smakiem też,i ewentualnie jeśli się rożnią tp jak smakują.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

OK, już piszę. Co roku mam "normalną" i czerwoną. W tym roku również cynamonową, cytrynową i grecką. "Normalna" ta z gładkimi liśćmi i ta z pofałdowanymi mają smak i zapach bazyliowy. Czerwona też, tylko słabszy. Grecka ma silny zapach, delikatnie się różni, ale w sumie "jedzie" bazylią. Tych czterech używam w kuchni i do przetworów.
Cynamonowa i cytrynowa za nic nie przypominają w zapachu cynamonu ani cytryn, jak dla mnie śmierdzą. Wyrzuciłam bez degustacji, nie dałam do przetworów bo bałam się je zepsuć.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Odszedlem2

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Tula, dzięki za odpowiedz :wit Zostanę przy tradycyjnej :D
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4355
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

A ja mam w tym roku też cynamonową i tak bardzo pachnie i smakuje cynamonem, ze nadaje się tylko do deserów. Jest super. Pozostałe wszystkie są "bazyliowe" ;:3
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Szamanka
1000p
1000p
Posty: 1048
Od: 4 maja 2008, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Parę miesięcy temu zakupiłam sobie bazylię w markecie, taką gotową - w doniczce. Myślałam, że szybko padnie, ale ku mojemu zdziwieniu miałam ją chyba ze 2 - 3 miesiące.. I pewnie miałabym ją dłużej, gdyby nie to, że coś mi ją zjadło... :? Któregoś dnia zobaczyłam, że bazylia ma dziurawe liście, a gdy jej się mocniej przyjrzałam - okazało się, że jest podziurawiona jak sito.... Delektowały się nią jakieś malutkie zieloniutkie gąsienice... :? Takim to sposobem bazylia wylądowała w koszu. :roll: Ciekawe co to były za stworzenia... :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”