Siedlisko z sosnami cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Marzenko :wit Ale pracę ogromną robisz, podziwiam ;:180 ;:180 ;:180 Lilia Sweet Surrender niesamowita :shock:
Moja bidulka posadzona wiosną tego roku zakwitła "aż" 5-cioma kwiatkami :D
Pozdrawiam, Dorota
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Cześć Marzenko, jak ci tam na urlopie? skończyłaś wycinać darń?
A lilie do azalii to dobry pomysł, jedno i drugie na kwaśną ziemię. Wzajemnie się uzupełnią a pędów lili nie będzie widzać po przekwitnięciu w krzewach azalii.
A malwy kiedy się wysiewa? chyba zapodam sobie....
Awatar użytkownika
semper
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2538
Od: 27 lis 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 160km od Pragi

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Niby 3 dni wolnego, a gospodyni brak.Pewnie ryje w ogrodzie.
Ja w niedziele wybieram się na święto liliowców.
Pozdrawiam! ,Jurek z górek ;)
Moje górki
Rojnikowisko i nie tylko
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4397
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

semper pisze:Niby 3 dni wolnego, a gospodyni brak.Pewnie ryje w ogrodzie.
Ja w niedziele wybieram się na święto liliowców.
Gospodyni pruje prawie skończoną S8 do mnie, a że planuje też zahaczyć o góry, to lepiej uważnie się, Jurku, rozglądaj, bo jak się zapędzi, to przez Czechy trawersem doleci i do Ciebie :)
Awatar użytkownika
semper
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2538
Od: 27 lis 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 160km od Pragi

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

survivor26 pisze:
semper pisze:Niby 3 dni wolnego, a gospodyni brak.Pewnie ryje w ogrodzie.
Ja w niedziele wybieram się na święto liliowców.
Gospodyni pruje prawie skończoną S8 do mnie, a że planuje też zahaczyć o góry, to lepiej uważnie się, Jurku, rozglądaj, bo jak się zapędzi, to przez Czechy trawersem doleci i do Ciebie :)
Już zaczynam się rozglądać.
Pozdrawiam! ,Jurek z górek ;)
Moje górki
Rojnikowisko i nie tylko
Awatar użytkownika
Nutka81
1000p
1000p
Posty: 2806
Od: 13 maja 2010, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Marzenko, znam ten ból...darń, wybieranie perzu i tym podobne... ;:224 Tym bardziej chylę czoła ;:180 Ja to jeszcze czasami mojego m zagonię do łopaty(choć niezbyt często się to zdarza :wink: ), a Ty sama z tym sobie radzisz ;:333 Ogród rośnie w oczach i pięknieje. Zobaczysz jakie będą widoki w przyszłym roku, gdy róże zmężnieją i pokażą na co je stać ;:138
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka :wit
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Wróciliśmy z wojaży. Relacja szersza w poniedziałek.
Pati ugościła nas po królewsku, bylismy też u Ewy.
Pozdrawiam wszystkich.
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4397
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Sosenki4 pisze:Wróciliśmy z wojaży. Relacja szersza w poniedziałek.
Pati ugościła nas po królewsku, bylismy też u Ewy.
Pozdrawiam wszystkich.
Taaa po królewsku, jak w średniowiecznym zamku, z posiłkami podawanymi wśród osypującego się gruzu i odpadających ścian :) Ale miło widzieć, że przeżyliście ekstremalne warunki i jesteście już w cywilizacji ;:306
x-ag-a
---
Posty: 13309
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Marzenko, ciekawam wrażeń z pobytu u Pat - czekam więc na relację :)

Walka z perzem - Marzko, jestem pod wrażeniem jak drobna kobieta zmaga się z 'życiem' ;:196
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Marzenko, po prostu super!!! Podziwiam samozaparcia , wiem jakie to mozolne i trudne!
Twoja biała lilia mnie powaliła ;:oj :shock: Że też taki okaz potrafi urosnąć ;:173 ;:63
Pozdrawiam serdecznie :wit
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Zgodnie z obietnicą dziś relacja. Urlop był raczej nieplanowany, bo mam rozpisany na 2 połowę sierpnia, ale takie spontany są świetne. Zwiedzanie, odwiedzanie, zabawa, kto nie lubi takiego wyjazdu?

Najpierw odpowiedzi:

Olku, ta rabata-ślimak, to z festiwalu róż. Jedna ze szkółek tak się postarała. Wstawiłam jako przykładową inspirację. Może komuś się spodoba, no i spodobała się Tobie. Będziesz coś takiego może sadził u siebie?

Bernadetko, urlopik szybki i krótki, ale za to bardzo intensywny i udany

Jasieńko, darń zrywam na całości. Zdjęcia robię etapami, bo robię etapami. Rabata wciąż nieskończona :( , ale urlop zaliczyłam ;:108

Dorotko, bez pracy nie ma kołaczy, sama o tym bardzo dobrze wiesz. Pracujesz w ogrodzie o wiele więcej i ciężej niż ja. Mogę się od Ciebie wiele nauczyć

Tereniu, cieszę się, że mój pomysł połączenia azalii z liliami Ci się podoba. Chciałam w ten sposób zieloną latem rabatę z azaliami ożywić. Pomysł nasunął się sam, bo właśnie lilie kwitną. Zresztą trochę spapugowałam od Ciebie

Marysiu, impreza fajna, pierwsza różana impreza w Łasku. No i tu się zdziwisz pewnie... NIC nie kupiłam, ale wzięłam wizytówkę jednej ze szkółek

Bogusiu, perz to zmora w siedlisku. Jak chce mieć ogród to muszę w nim pracować i to czasem dość ciężko. Jednak dla chcącego nie ma nic trudnego, ot cały sekret. Twój ogród jest świetnym tego przykładem. Wkładasz weń mnóstwo pracy i serca, ale efekty są świetne.

CDN...
Awatar użytkownika
przemo1669
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4054
Od: 27 cze 2011, o 11:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Marzenko i jak paczuszka już dotarła?
Awatar użytkownika
mar33
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6367
Od: 13 mar 2012, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Marzenko choćby jedną doniczusię trzeba było zakupić skoro była to pierwsza wystawa w Łasku, jak na zielono zakręconą to nieładnie ;:306
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Marzenko, schemat sadzenia azalii zrobiłam tak trochę dla potrzeb FO i dla konsultacji kolorystycznej, czy aby kolory sąsiadujące ze sobą nie będą się gryźć. Jak widać to w sumie niezły pomysł, bo wyobraźnia, wyobraźnią, ale nie ma to jak pismo obrazkowe, jestem wzrokowcem.

Dorotko, ta lilia staśmiła sie i dlatego ma tyle kwiatów. Za rok będzie pewnie normalna, choć nie miałabym nic przeciw, żeby była równie bujna w kwiaty co teraz :wink: . Inna kupiona w tym roku, kwitnie podobnie jak u Ciebie ;:168

Jolu, malwy siałam rok temu, jakoś wiosną, końcem lata wysadziłam do gruntu i teraz cieszą oczy. U mnie muszą być. Koło starego domu pasują idealnie. To 2-letnie rośliny. Azaliowisko ciągle rozgrzebane, ale krótki wyjazd zaliczony :tan . Cieszę się z niego niezmiernie.

Małgosiu, perzowisko u mnie straszne. Wczoraj zagoniłam swojego M do kopania dołów pod świerki. On sam ledwo wbijał szpadel i przyznał się, że nie wie jak ja ten kawał pod azalie oddarniłam.

Wyjazd krótki, spontaniczny i nie do końca zaplanowany, ale jak wspomniałam wczesniej, takie spontaniczne wypady wychodzą czasem bardzo fajne. Nasz wyjazd był właśnie taki i udał się przednie.
W czwartek wyjechaliśmy z domku, podróż trochę się przedłużała i dziecko odzwyczajone od długich podróży trochę marudziło dopytując kiedy wreszcie dojedziemy do dziewczynek: Flory i Sary, gdzie one mieszkają, który to jest ich dom itp itd. Pożałowaliśmy, że laptop został w domu.
Pogoda nas nie rozpieszczała, ale w Świeradowie Zdroju wjechaliśmy kolejką gondolową na Stóg Izerski

Obrazek

chłopaki chodzili z głowami w chmurach, stąpając ostrożnie po kamieniach lub brykając jak koziołki po stopniach
Obrazek

Odwiedzilismy rodzinne miasto mojej mamy
Obrazek

Zwiedzilismy Zamek Czocha
Obrazek

Obrazek

Obrazek

3-cia od kompletu robi akurat zdjęcie
Obrazekhttps://ie1yag.bn1.livefilestore.com/y2 ... JPG?psid=1[/img]


Po zwiedzaniu zamku pojechaliśmy do Ewy. Do jej zaczarowanego ogrodu mieszczącego się w lesie. Ugościła nas bardzo serdecznie, a jej M skradł serce mojego syna. W domu, a potem po wejściu do ogrodu mąż Ewy zajął się Patrykiem i bawił się z nim rewelacyjnie, m.in.na wielkiej chuśtawce zawieszonej na dębie. My z Ewą zajęłyśmy sie roślinami, a mój M był bardzo pomocny przy noszeniu darów roślinnych do auta. Myślę, że pod wpływem pobytu w ogrodzie Ewy, mój M zmienił podejście do mojej pracy w ogrodzie i teraz sam sugeruje więcej swojej pomocy. Spodobały mu sie obrzeża, rośliny i jest pod nieustannym wrażeniem całości i pracy włożonej w ogród przez Ewę i jej męża.
Wczoraj sadzilismy świerki, a zostało mi jeszcze mnóstwo do posadzenia Dziś M wyjeżdżał do pracy i prosił, żebym tych roślinek, które Ewa dawała z wielkim sercem nie zmarnowała czasem.

Ewo, ogromne dzięki za wszystko ;:196


Jednak największą atrakcją dla mojego synka była wizyta u naszej forumowej koleżanki Pati, gdzie Patryk miał do towarzystwa jej córki: Florę i Sarę. Zostaliśmy zaproszeni na urodziny Flory.

Obrazek

wszystkie dzieci razem
Obrazek

Jubilatka szaleje, goście siedzą
Obrazek

goście, ci biegający też poszli. Została milutka Sara, siostra Flory
Obrazek

Miałam plan ją zabrać ze sobą, ale porwania dzieci są karalne ;:223

Otwieranie prezentów to zawsze ekscytujące wydarzenie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to nasza gospodyni, Pati , z mamą jednej z koleżanek Flory.

Obrazek
Dziękujemy za gościnę i miłe przyjęcie ;:196
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

:wit

Marzenko roślinka o nazwę której pytałaś to :

Tojeść orzęsiona 'Firecracker' /Lysimachia ciliata ?Firecracker?/

Relacja z wyjazdu świetna ! Piękne zdjęcia ! Jak to dobrze, że mieszkacie na tyle blisko, że takie spotkania są możliwe - tylko pozazdrościć ;:138
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”