Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Dzięki forumowicz
Ja miałam akurat bezwodny, dostałam 100 g, i zrobiłam roztwór wg Twojej wskazówki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p4050590 , tylko z mniejszej ilości ale w odpowiednich proporcjach, tym robiłam ze dwa opryski.
Ja miałam akurat bezwodny, dostałam 100 g, i zrobiłam roztwór wg Twojej wskazówki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p4050590 , tylko z mniejszej ilości ale w odpowiednich proporcjach, tym robiłam ze dwa opryski.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Jeśli nie był w szczelnym opakowaniu ,to nie był bezwodny, bo ten jest higroskopijny. 100 g bezwodnego siarczanu odpowiada 205 g siedmiowodnego.
- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Wracając do moich zdjęć ze str 10....przenawożenie.A te zwijające się do góry liście?Wyczytałam tu ,że są objawem niedoboru azotu/rada Kozuli:podlać pokrzywówką/...więc nie rozumiem
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Witajcie
Od dawna czytam forum ale dzisiaj postanowilam sie zalogować ponieważ potrzebuje Waszej pomocy. Znalazłam na swoich pomidorkach dzisiaj plamy jak na zdjęciach i podejrzewam ZZ. Tylko te 3 liscie chore, reszta krzaków zdrowe i nie ma innych śladów. Czy to ZZ? Pryskane 2 tygodnie temu Mildexem
Bardzo prosze o pomoc mam 30 krzaków w gruncie i nie chce ich stracić 







Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
danutka66
Nie rozumiem Twojego problemu. Jeśli twierdzisz, że to niedobór azotu, nic prostszego. Rozpuścić 2-3 gram saletry amonowej w litrze wody i wykonać oprysk. Jeśli to niedobór azotu to pomidorek za kilka dni będzie stał na baczność
a jeśli ja mam rację będzie wyglądał jeszcze gorzej. . Zamiast rozmyślać trzeba działać. Tym sposobem nabierzesz doświadczenia.
Nie rozumiem Twojego problemu. Jeśli twierdzisz, że to niedobór azotu, nic prostszego. Rozpuścić 2-3 gram saletry amonowej w litrze wody i wykonać oprysk. Jeśli to niedobór azotu to pomidorek za kilka dni będzie stał na baczność

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
grabka
Zdjęcia źle oświetlone ale mimo to kolor plam nie jest typowy dla ZZ. To mi bardziej wygląda na szarą pleśń.
Zdjęcia źle oświetlone ale mimo to kolor plam nie jest typowy dla ZZ. To mi bardziej wygląda na szarą pleśń.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Tak kolor u mnie jest jaśniejszy i te zmiany są takie suche, nie ma grzyba mokrego na tym. Mam mildex którym pryskałam 2 tygodnie temu, ridomil gold, acrobat i mogę wieczorem mieć jeszcze infinito jeśli będzie potrzebne.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
U mnie w ub. roku radykalnie rozprawiła się z ZZ mieszanina Ridomilu i Helm Cymi choć już plamy miałem na niektórych owocach i na łodygach. Proponuję więc w miejsce Infinito/ lub obok/ zakup środka z cymoksanilem/ Helm Cymi, Curzate M, Ekonom, Tanos/.
Na razie pomidory obserwować codziennie.
Na razie pomidory obserwować codziennie.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
dziękuję ci bardzo forumowicz za pomoc. Zobacze co z tych preparatów mają u mnie w ogrodniczym. A teraz nie opryskać niczym na razie?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Nie pryskać. Jak napisałem, obserwować i meldować. No i postarać się o preparat.
- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
forumowicz
nie chcę się sprzeczać,a jedynie pytam.Skoro u innych zwinięte ku górze liście to oznaka niedoboru azotu,a u mnie przenawożenia to czegoś tu nie rozumiem/i mam prawo nie rozumieć/
nie chcę się sprzeczać,a jedynie pytam.Skoro u innych zwinięte ku górze liście to oznaka niedoboru azotu,a u mnie przenawożenia to czegoś tu nie rozumiem/i mam prawo nie rozumieć/
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9



- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7524
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Do danutki66- forumowicz dobrze Ci radzi, dlaczego nie chcesz zrobić doświadczenia?
Pomidorów nie stracisz, a nabędziesz rzecz najcenniejszą doświadczenie i własne przekonanie.
Pomidory błyskawicznie pokazują liśćmi co jest nie tak.
Te liście dolne najpewniej będą do usunięcia, bo raczej się mogą nie wyprostować,
ale liście wierzchołkowe od razu pokażą Ci czy jest za dużo czy za mało azotu.
Jeśli będzie azotu w sam raz liście rano będą ładnie rozłożone,
oczywiście trzeba patrzeć na górne liście.
Jak za dużo, to będą rano skręcone.
Pomidorów nie stracisz, a nabędziesz rzecz najcenniejszą doświadczenie i własne przekonanie.
Pomidory błyskawicznie pokazują liśćmi co jest nie tak.
Te liście dolne najpewniej będą do usunięcia, bo raczej się mogą nie wyprostować,
ale liście wierzchołkowe od razu pokażą Ci czy jest za dużo czy za mało azotu.
Jeśli będzie azotu w sam raz liście rano będą ładnie rozłożone,
oczywiście trzeba patrzeć na górne liście.
Jak za dużo, to będą rano skręcone.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie