
Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Piec kaflowy nie jest zły ale na dosuszenie, tak samo jak kaloryfer. Od razu świeżych nie polecam bo będą za szybko schły i mogą się pozapadać. W prawdzie się ususzą wtedy ale nie będą już takie ładne. Lepiej odczekać jakiś czas, zależnie od odmiany i grubości skórki
.

-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Trzy tykwy, ktore urosly jako pierwsze juz w czerwcu, musialam odciac i susza sie pod dachem werandy. Caly ped, na ktorym rosly uschnal wiec go ucielam, bo brzydko wygladal. Tykwy sa zolte i twarde, a takze duzo lzejsze od pozostalych wiec mysle, ze powinny ladnie sie wysuszyc. Inne tykwy sa zielone i duzo ciezsze, zostana na krzaku do pierwszych przymrozkow.



- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
U mnie też pojawiły się malutkie tykwy, po niewielkich niestety opadach deszczu
I dalej susza...

I dalej susza...
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
A po czym poznać, że tykwa jest już dojrzała? Mam taką jedną, która wydaje się dojrzała ale ciągle nie mam pewności. Boję się żeby nie skończyło się jak z melonami - tez wydawało się , że jeszcze trzeba poczekać - aż mi przejrzały 


Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Wedlug mnie tykwa nie moze byc "przejrzala", bo jak dojrzeje to po prostu zasycha - a o to chodzi zeby byla calkiem wyschnieta.
Elzbieta, u mnie nie jest sucho - wrecz przeciwnie, ciagle opady i malo slonca. Od jutra podobno ma sie rozpogodzic wiec moze moja mala tykwa podgoni troche.
Elzbieta, u mnie nie jest sucho - wrecz przeciwnie, ciagle opady i malo slonca. Od jutra podobno ma sie rozpogodzic wiec moze moja mala tykwa podgoni troche.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ok. Więc zostawiam do przymrozków. 


Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ja tez czekam ze zrywaniem moich ale mam podobną sytuację z nowym zawiązkiem. Tam gdzie sięgnęłam to ucięłam pędy bo myślałam, ze o tej porze nic juz mnie nie czeka a tymczasem na wysokości 5 metrów na suchej sośnie zawiązała sie i dość spora urosła nowa tykwa i to przez 15 ciepłych ostatnich dni. 

pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
To dosyć niecodzienna sytuacja, nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek zdążyły mi wrześniowe owoce dojrzeć, a ta wygląda na sporą. U mnie też się dziwne rzeczy dzieją, jedna tykwa która wyglądała już na zsychającą z lekka, wypuściła świeże pędy i to nisko z głównego pnia 

- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
W moich dwóch donicach uschły główne pędy od korzenia i tym sposobem roślina sama zadecydowała o zakończeniu wegetacji.
Nie wiem czy to dobrze, owoce są twarde i duże ale wiszą na łysych pędach...

- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Tykwa w ogóle jest jakaś dziwnaKarls pisze:To dosyć niecodzienna sytuacja, nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek zdążyły mi wrześniowe owoce dojrzeć, a ta wygląda na sporą. U mnie też się dziwne rzeczy dzieją, jedna tykwa która wyglądała już na zsychającą z lekka, wypuściła świeże pędy i to nisko z głównego pnia



pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ja mam tykwy pierwszy rok wiec nie mam porownania jak bylo w poprzednich latach. U mnie urosly tylko tykwy, ktore zawiazaly sie w czerwcu i na poczatku lipca - pozniej wszystkie zawiazki zolkly i usychaly.
Tearz rosliny wygladaja brzydko, liscie pokryte szarym nalotem z zasychajacymi brazowymi plamami lub uschnietymi calymi liscmi. Pedy od spodu usychaja ale koncowki sa zielone i nawet jeszcze kwitna, (ale liscie sa male). Na dole wisza tykwy na lysych pedach. Zastanawiam sie czy nie poucinac wszystkich pedow i lisci, i zostawic tylko te odcinki, na ktorych sa owoce. Czy zawsze pod koniec lata roslina robi sie taka brzydka? Czy jest jakis sposob zeby uchronic ja przed chorobami i zachowac ladne liscie do konca?
Tearz rosliny wygladaja brzydko, liscie pokryte szarym nalotem z zasychajacymi brazowymi plamami lub uschnietymi calymi liscmi. Pedy od spodu usychaja ale koncowki sa zielone i nawet jeszcze kwitna, (ale liscie sa male). Na dole wisza tykwy na lysych pedach. Zastanawiam sie czy nie poucinac wszystkich pedow i lisci, i zostawic tylko te odcinki, na ktorych sa owoce. Czy zawsze pod koniec lata roslina robi sie taka brzydka? Czy jest jakis sposob zeby uchronic ja przed chorobami i zachowac ladne liscie do konca?
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Sam chciał bym wiedzieć, czy da się jakoś zachować estetyczny wygląd na koniec sezonu. Jak dotąd mi się to nie udało, a na opryski za bardzo nie mogę sobie pozwolić bo blisko okien. Ale jak macie jakieś sztuczki to chętnie poczytam
.

-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Sloneczko swieci juz drugi dzien
i moje tykwiatko rosnie
W zeszlym tygodniu powycinalam kilka najbardziej uschnietych pedow a wczoraj poobcinalam reszte suchych, brzydkich liscie. Ku mojemu zdziwieniu zauwazylam, ze nowe liscie sa duzo mniejsze ale zielone i swieze - bez oznak chorobowych
. Pojawilo sie tez duzo pakow kwiatowych, i to zarowno meskich jak i zenskich. Szkoda, ze to juz wrzesien, bo gdyby tak bylo miesiac temu to pewnie doczekalabym sie kilka nowych owocow. Trzymam kciuki zeby pogoda utrzymala sie jak najdluzej, zeby moja malutka zdazyla jak najwiecej urosnac.
Tzry tykwy, ktore obcielam , wisza sobie w przewiewnym miejscu i sie susza. Wtej chwili sa juz calkiem zolte i twarde wiec chyba nic zlego juz im nie grozi


W zeszlym tygodniu powycinalam kilka najbardziej uschnietych pedow a wczoraj poobcinalam reszte suchych, brzydkich liscie. Ku mojemu zdziwieniu zauwazylam, ze nowe liscie sa duzo mniejsze ale zielone i swieze - bez oznak chorobowych

Tzry tykwy, ktore obcielam , wisza sobie w przewiewnym miejscu i sie susza. Wtej chwili sa juz calkiem zolte i twarde wiec chyba nic zlego juz im nie grozi

- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Karls, sztuczek żadnych tez nie znam chociaż pryskałam OW i HT i tez na chorobę nie zadziało( chociaż może zaatakowałoby wcześniej
) Moja na świerku rośnie coraz bardziej a wężowym nic nie dolega. Dorota susz, susz bo sa takie inne te Twoje tykwy





pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka