
Jakaranda
Re: Jakaranda
Niestety praktycznie takie samo ustrojstwo 

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22171
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Jakaranda
Co za licho
To samo co na moim egzemplarzu...
Obetnij poniżej tego miejsca wykazującego zmiany i pryśnij czyms p.grzybicznym oraz podlej ziemię tym samym środkiem.

Obetnij poniżej tego miejsca wykazującego zmiany i pryśnij czyms p.grzybicznym oraz podlej ziemię tym samym środkiem.
Re: Jakaranda
Obcięłam... 
Czeka mnie wizyta po coś na grzyby w sklepie bo nic a nic nie mam.
Smutno mi

Czeka mnie wizyta po coś na grzyby w sklepie bo nic a nic nie mam.
Smutno mi

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22171
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Jakaranda
Spokojnie
masz mój przykład,że jakaranda nawet obcięta da radę i może być całkiem ładna mimo tego przymusowego liftingu.
Drzewo też się da z niej zrobić ,poczekaj tylko na nowy przewodnik,który potem będziesz formować.
Zastanawia mnie to licho....
Ciekawa jestem,czy jeszcze komuś przytrafiły się tego typu zmiany na sadzonce ...
Może ktoś się jeszcze odezwie...


Drzewo też się da z niej zrobić ,poczekaj tylko na nowy przewodnik,który potem będziesz formować.
Zastanawia mnie to licho....
Ciekawa jestem,czy jeszcze komuś przytrafiły się tego typu zmiany na sadzonce ...
Może ktoś się jeszcze odezwie...
Re: Jakaranda
Dziękuję za pocieszenie
Mam nadzieję, że ładnie odbije

Mam nadzieję, że ładnie odbije

- xxxkrystian
- 100p
- Posty: 199
- Od: 30 lip 2010, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Męcina
Re: Jakaranda
Witam co słychać u waszych Jakarand?? Moje chyba przemarzły raz zapomniałem okryć na na noc jak były duże przymrozki, bo trzymałem na strychu. Dziś obcinałem żeby sprawdzić dokąd przemarzły i zostawiłem do pierwszego twardego miejsca i z 1,1m zostało coś koło 50 cm.
Re: Jakaranda
Ja swoją po obcięciu musiałam niestety "porzucić" przeprowadzałam się znaczny kawał drogi i jakaranda już się nie zmieściła.
Dopiero potem pomyślałam, że mogłam jej jeszcze przyciąć "kikut", tak aby się zmieściła ale teraz za późno. Ale jest nadzieja - będę kombinować.
Jakaranda została "w rodzinie"
I pięknie odbiła- mam zdjęcie
Co prawda takie sobie ale mam.

Nie wiem czy mogę ją w razie czego na czas transportu obciąć znowu??

Jakaranda została "w rodzinie"

I pięknie odbiła- mam zdjęcie


Nie wiem czy mogę ją w razie czego na czas transportu obciąć znowu??
- xxxkrystian
- 100p
- Posty: 199
- Od: 30 lip 2010, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Męcina
Re: Jakaranda
Myślę że nic się roślince nie stanie, a być może uda się że się rozkrzewi i będzie mniej giętka, bo z tego co widzę rośnie bujnie, ale ma słabą łodygę i może się złamać jeśli będzie mocny wiatr i nie bedzie dobrze przymocowana do jakiejś podpórki.
Re: Jakaranda
Musiałabym zostawić jej jakieś 40 cm max. plus bryła korzeniowa. Jedyna możliwość transportu to wysyłka paczką i pewnie będzie szła ze 2- 3 tygodnie.
Martwię się czy to się uda.

- xxxkrystian
- 100p
- Posty: 199
- Od: 30 lip 2010, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Męcina
Re: Jakaranda
I właśnie tego się obawiam. 

- xxxkrystian
- 100p
- Posty: 199
- Od: 30 lip 2010, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Męcina
Re: Jakaranda
Sugeruje zostawić roślinkę i chyba najbezpieczniejszy termin to zima, wtedy roślinka jest goła (jeśli daje się jej przejść w spoczynek) łatwiej ją zabezpieczyć i myśle że 2-3 tygodnie bez podlewanie wytrzyma.
Re: Jakaranda
Teraz tez była by goła bo musiałabym obciąć ten pióropusz :P i zostawić jakieś max 40 cm "kija" :P W zimie boję się aby nie przemarzła z kolei. I tak źle i tak nie dobrze.
Teraz tez była goła. Na początku listopada nie miała już liści tylko... ten długi patyk od którego pojedyncze liście odchodziły. Jeż bez zielonego samo takie co tez odpadło ;) I już tak odbiła.

Teraz tez była goła. Na początku listopada nie miała już liści tylko... ten długi patyk od którego pojedyncze liście odchodziły. Jeż bez zielonego samo takie co tez odpadło ;) I już tak odbiła.