Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9

[whitedame]

Na poniższych zdjęciach pokazałam moją zeszłoroczną Trąbę z Albengi, rozkrojoną parę dni temu.
Żadnych śladów popsucia. Jest to moja ulubiona odmiana ze wzgledu na smak i konsystencję jak i łatwość przechowania.

[BobejGS]

No właśnie się zastanawiam jak ze smakiem trombocino. Mam trzy dojrzewające na krzaku, jeden ma 130cm i kolejne 4rosną. Zastanawiam się jak je później spożytkować, oprócz nasion i fotek.

[whitedame]

Błażeju, mnie jej smak pasuje do wszystkiego. Nie jest zbyt słodka i nie ma dominującego aromatu, więc robię z niej zupy, frytki, gulasze.
Do ciasta też się nadaje a i surówka jest niezła. Z części tej starej, zeszłorocznej dyni zrobiłam surówkę z jabłkiem i marchewką i wcale nie była sucha i trawiasta tylko soczysta.
Niedojrzałe owoce traktuje się jak cukinie (Janusz KaLo jest tu specjalistą ), nie rozpaćkują się w potrawach i pozostają jędrne i soczyste.

[BobejGS]

Tymi frytkami mnie zaciekawiłaś. Jestem ciekaw jak wypadną w ocenie siostry, ostrej maniaczki frytek. Poczekam jeszcze trochę aż mocniej dojrzeją, choć nawet nie mam pojęcia kiedy zbierać. Troszke się żółtawe zrobiły ale jakie muszą być, to nie wiem.

[whitedame]

Jak u innych dyń, patrz na ogonek.
Jak będzie wyraźnie zdrewniały tnij.
Frytki robię tak, że kroję dynie w słupki przesypuję tymiankiem, solą i oliwą. Mieszam żeby macerat dobrze dynię pokrył i do piekarnika na 20 -30 minut. Nam smakują.

[BobejGS]

Dziękuje. Nie omieszkam spróbować. na razie niech jeszcze powiszą.

[elaos]

Miałam oryginalną Waldham Butternut i masz rację, to zupełnie inna dynia.

Tak wygląda moja niby Waltham Butternut. Trochę łapie żółty kolor, ale nie zanosi się, żeby miała cała zżółknąć, ma 35 cm długości. Grunt, że smaczna.

[aria]

Najważniejsze, ze smaczna, trochę przypomina Lunga di Napoli.

[elaos]

Faktycznie, szczególnie w przekroju ma identyczny kolor jak moja.

[Foxowa]

Frytki z dyni są wyśmienite. Ja nawet robię i na patelni, jako szybką przekąskę.
Ogólnie wszystko z dynią można zrobić, nooo może prócz mrożenia, bo potem jest rozbabrana.

Czekam niecierpliwie na moją dynię i błagam niebiosa żeby szczęśliwie dorosła do końca.
Ostatnio znalazłam drugą, ale niestety już podjedzoną przez ślimaki.
Chyba podpatrzę patent ze styropianem albo będę wszystkie wieszać na płotkach itd, bo u mnie na ziemi nic nie przeżyje...

[nalini]

Zazdroszczę udanych dyniowatych plonów. U mnie na początku zapowiadało się pięknie, ale susza i pomarańczowe ślimory załatwiły uprawy. Najbardziej szkoda było mi kabaczka giganta, który dorósł do 50 cm na długość, 20 cm w przekroju i zaczął gnić jak go nadgryzły te france. To co urosło jest 3 razy mniejsze niż powinno. Pojawił się też u mnie problem ze skórką dyń, nie wiem co jest tego przyczyną. Mianowicie na dyniach: Tromboccino, North Georgia Candy Roaster, Golden Hubbard pojawiły się takie punktowe wykwity. Ma ktoś pomysł co to może być?

[Ginka]

No w końcu dumplingi zaczynają pokazywać dużo zawiązków...ale im zeszło, pierwszy się nie zawiązał (ciekawa jestem czy zdążą dojrzeć), dostały dzisiaj po konewce gęstej gnojówki (padało i padać będzie, to nie było sensu rozcieńczać).

[Beata__]

No właśnie, czy uważacie, że te dopiero zawiązujące dyńki mają jeszcze szanse dojść do dojrzałości? Pogody już raczej nie będą sprzyjające, a w tym roku kiepskie plonowanie u mnie.