Brzoskwinka..
znajdą się i chętni na sadzonki jak trzeba będzie..
A jak nie widzę twoją przyszłośc...
ooo widzę..
Brzoskwinka i jej pesteczki pod "biedronka" z paprykowem biznesem..
Tylko pesteczek swoich nie sprzedaj przez pomyłke ;)
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Kiełki podobno bardzo zdrowe są.
Ja już przyszłościowo o owocach pisałem, może w sierpniu będę w Twoich okolicach to się na degustację delikatnie wpraszam
Kolejne z serii głupich pytań - jak kiełkuje nasionko i roślinka już ma tak ze 2/3cm i inne z tej samej odmiany już mają piękne liścienie , a 2 takie maluchy zostały z 'czapeczkami' z łupinek to mogę je (te łupinki) delikatnie zdjąć? Czy czekać aż w końcu same odpadną?
Gdzieś czytałem, że znawcy tematu zalecają takie roślinki z "czapeczkami" wyrzucać,
że niby słabsze są i mogą chorować itp.
Ale jak mamy kilka nasionek i na dodatek z ciekawych lub niepowtarzalnych odmian to jak to wyrzucić?
Moim zdaniem mogły mieć troszkę za suche podoże i "kapturek" nie zdążył się rozpaść.
Można mu kapać po kropelce wody na łepek i czekać albo delikatnie zdąć.