Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wendy
200p
200p
Posty: 357
Od: 26 gru 2010, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Tamaryszku, od 23 lat, co roku najpierw mam bagno przepastne, potem lód gruby niemożebnie, by powrócić do wszechobecnego błota przy lada deszczu.
I tak od rezygnacji po nadzieję przez rozpacz ku zachwyceniu się miotam. No i oczywiście nie poddaję się. Choć mój środek lokomocji niczym wóz drabiniasty grzęźnie zostawiając koleiny swym śladem.
Wyboru przy obejmowaniu gruntu nie miałam, ale nawet gdybym miała, to czy wybrałabym inny skrawek bagniska?
Przecież u nas czasem ziemia wysycha.
Róże kraśnieją. Słońce do śpiewu zmusza nie tylko ptaki.
Będzie dobrze. Boćki lecą. Już nasłuchuję klangoru żurawi.
Awatar użytkownika
Wendy
200p
200p
Posty: 357
Od: 26 gru 2010, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Doczytałam o Twoich łakomczuchach skrzydlatych i przypomniało mi się, że mój sąsiad okrywa borówki siatką, taką samą jak ta, którą my okrywamy oczko wodne jesienią chroniąc przed opadającymi liśćmi. Jest zielona i chyba mniej razi niż firanka :). O takiej
Ninoja
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 19 sty 2012, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Trzymam kciuki bardzo mocno.
Awatar użytkownika
goferek
500p
500p
Posty: 552
Od: 7 lis 2009, o 15:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Ten pomysł z tekturą bardzo intrygujący :)
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Dzień dobry wszystkim!
Ciąg dalszy zielonych wspomnień minionego sezonu

Obrazek

AGUSKAC ? no, widzisz , Aguniu ? oto są kolejne plusy mieszkania poza dużym miastem...
Dobrze,że spływająca woda nie robi Ci żadnych szkód. Chociaż wilgoć w piwnicy też nie jest dobra.

SURE ? miło mi,że zielone zakątki Ci się podobają ,Agatko. Rośliny przy mostku rosną już dobre kilka lat, więc są dorodne, ładnie połączyły się ze sobą. Na taki efekt zawsze czekamy.
Tak, rośnie tam też choina kanadyjska. Niestety, nie ja ją kupowałam i nie znam odmiany. Wydaje mi się,że to zwykła tsuga kanadyjska (a może diversifolia..?) ? jeśli by tak było, to miejsce dla nie nieodpowiednie, bo po 30 latach wyrastają na duże drzewa! Niedawno odkryłam ,że można ją przycinać, co będę teraz robić systematycznie. Na razie rośnie wolno.
W innej części ogrodu mam też znaną tsugę Jedelloh.

Obrazek

EDYTA1 - pewnie coś zrobiłąm nie tak , Edyto, z tą fasolą... Było więcej bałaganu niż korzyści. W tym roku sobie ją daruję, a w następnym sezonie spróbuję jeszcze raz. U mnie nie ma wolnych miejsc na warzywniku...jest za mały na moje sadzenie, więc z kwiatków musiałam zrezygnować.
Jak duży jest Twój warzywnik?

Tektura...łatwa sprawa. Po prostu zbieram wszystkie kartony duże i małe (także pudełka po butach np.), rozkładam je na płasko. Oczyszczam ziemię z chwastów, podlewam i kładę kartony na ziemi, dopasowując kawałki tak,żeby pokryły pustą ziemię między roślinami. Niczym nie mocuję. Robię na zakładkę, czasem kładę podwójnie. Jeśli trzeba ? podcinam przy roślinie i zawijam pod spód. Na to sypię korę.
W pierwszej chwili może być trochę sztywno miejscami, bo ziemia przecież nie jest idealnie równa. Trzeba uważać z wchodzeniem na to. Ale to tylko przez chwilę tak jest ? pierwszy deszcz czy podlewanie i wszystko się idealnie dopasowuje. Można normalnie na to wchodzić. Nic mi wiatr nie zwiewa. Starcza na sezon, czasem jakiś pojedynczy chwast przeciśnie się na styku tektur lub nawet przebije. Jeśli jest dużo deszczów, jak w tym roku, tektura oczywiście trochę szybciej się rozkłada.

DALA - dziękuję , Dalu. Pewnie,że warto wyodrębnić warzywnik z reszty ogrodu, z wielu powodów.
I tu jest kolejny dowód na to,że trzeba mieć dobry plan całego ogrodu na początku ! A ja najpierw pozakładałam rabaty, pomysł warzywnika pojawił się później i miałam ograniczoną swobodę ruchów. A jeszcze brak doświadczenia spowodował,że zmarnowałam i te możliwości, które były- mogłam go trochę przesunąć, zrobić większy, starczyłoby miejsca na bukszpanowy żywopłocik i kwiaty...A teraz już mi się nie chce rujnować wszystkiego. Wyodrębnieniem warzywnika będzie szeroka i trochę podwyższona obwódka z cegieł. Na moje psy mały żywopłocik i obwódka nie wystarczą. Teraz będzie ok. 1m wys. ogrodzenie z siatki, a mam, nadzieję wkrótce ? metalowy niski płotek , taki jak ogrodzenie ogrodu. Warzywnik leży na zakręcie ich trasy biegowej!
I ja czytałam o uprawie współrzędnej i wzajemnych oddziaływaniach roślin, to bardzo ciekawy temat. Rośliny wzajemnie się wspierają i chronią. Próbuję według tego ustalać sąsiedztwo warzyw na grządce. Nagietki i aksamitki też w tym pomagają. Zobaczę w tym roku ? pewne zmiany będą, może znajdzie się miejsce i dla tych kwiatów.

Obrazek

WENDY - Twoja opowieść, Wendy, dość dramatycznie brzmi...Mnie jednak trochę pocieszyła, bo skoro u Ciebie ziemia pod lodem długo i co rok, a potem rośliny tak pięknie rosną, to znaczy ,że i moje mają szansę.
Bardzo Ci dziękuję za sprawdzony sposób na ochronę borówek! Z pewnością zielona siatka będzie lepsza niż firanka. Chyba jestem gapa, bo w linku, który podałaś nie mogę znaleźć tej siatki...Poproszę o wskazówki.

NINOJA ? dziękuję!

GOFEREK ? myślę, że to tani, łatwy i bardziej przyjazny ogrodowi sposób, Goferku. Warto spróbować.

Obrazek

I ostatnie podsumowania zmian w ogrodzie i deklaracje planów na nadchodzący sezon.

Sporo zmieniłam w przedogródku, ale nie pokazuję , bo wygląda nieciekawie i nie jest jeszcze skończone.
Założenie jest takie - sporo zimozielonych, żeby cały rok było porządnie
- zamiast trawy płożące jałowce ( patrz wyżej)
- są też kwiaty (kolor bordo i biały)
Zmieniałam to miejsce kilka razy, ciągle ograniczając liczbę gatunków. To niewielki kawałek i ciągle wydawało mi się za pstrokato. Ciekawe, ile jeszcze będzie zmian...
Na razie czekam aż wszystko urośnie i planuję dosadzić tam dwa powojniki(w tych kolorach).

Obrazek

Co jeszcze z planów na ten rok:

Kontynuacja ekologiczego prowadzenia ogrodu.
Dla osób wahających się powiem,że 3 rok nie stosuję chemii w ogrodzie. Ani nawozów ani środków ochrony i walki ze szkodnikami. Tylko obornik (głównie granulowany) i kompost, oraz gnojówka z pokrzyw. Czasem siarczan amonu pod rh. Rośliny rosną. To,że nie są idealne jest powodowane niedoborem wody.
Nie ma również hekatomby, nie wyginęły mi rośliny z powodu szkodników i chorób. Na pewno ma znaczenie fakt,że nie uprawiam rarytasów i staram się dobierać rośliny do warunków na mojej działce.
Zaobserwowałam natomiast zwiększoną ilość stworzeń ? wróciły małe żabki np. Może sobie wmawiam,ale mam wrażenie, że zaczyna się tworzyć jakaś równowaga w ogrodzie .
W tym roku mam zamiar zastosować Rosahumus ( już kupiony).
Koniecznie zrobić domki dla owadów ( skrzynki już są).
I mikoryza pod kwasoluby.

Obrazek

Kolejna rzecz - dokończenie obwódek z cegły rozbiórkowej.
Sporo udało się ułożyć jesienią i zimą. Teraz priorytetem jest otoczenie warzywnika oraz ścieżka dla psów przy ogrodzeniu.
Powiem Wam,że sprowadzona przeze mnie cegła wygląda kiepsko. Wszyscy patrzyli z wielką rezerwą na nią i powściągliwie nie komentowali mojego pomysłu...
Ale ułożona - wygląda świetnie ! (zdjęcia innym razem) Jestem naprawdę zadowolona. Zobaczymy, jak będzie z trwałością.
Nie obawiam się,że jestem skazana na wytyczony kształt rabat. Starałam się wyznaczyć linie optymalnie, więc nie zamierzam ich zmieniać (proszę się nie podśmiewać pod nosem..!)
Mam nadzieję,że w tym roku zrobię też ziołownik ceglany, jak u Aleb-azi.

Obrazek

Powinnam zrobić od nowa wrzosowisko. Plan jest, tylko żeby kasa była.

A poza tym ? jak się uda ? wymienić latarnie na ogrodzeniu
- umieścić kilka latarenek w ogrodzie
- umocować ażurowe panele na ogrodzeniu ,żeby osłoniły blaszak sąsiada (a może formowane drzewka grabowe..?)
- zrobić skrzynie na ganku i obsadzić
- kupić 2 donice z bukszpanami,żeby stały przy wejściu
- i tak dalej, i tak dalej...


Przygotowania do sezonu w zasadzie zakończone: kupiłam 300 l obornika granulowanego, preparaty Himal, Rosahumus i inne drobiazgi.

Rośliny zamówione ? 4 powojniki, przywarka, irysy syberyjskie, bodziszki, ostróżki, dzwonki szerokolistne, sasanki, piwonia Festiva Maxima, orliki, bergenie i zawilce.
I hortensja Coco Everbloom ( kwitnie na nowych pędach, cudna!).
Chyba zwariowałam ? wszystko białe...!
Na pewno zwariowałam.
Aha, jutro zamawiam nasiona warzyw.

Obrazek
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3795
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Iza, dlaczego od nowa wrzosowisko? Co w obecnym wrzosowisku jest nie tak? Z ciekawości spytam, przetrwały Ci te pamiętne :wink: wrzosowe zakupy?
Poczynione teraz zakupy bardzo popieram, od dawna kibicuję Twojej białej rabacie, niech rośnie w siłę i nowe rośliny! :wink:
No i przyznać muszę, no muszę :wink: , że takie kępy hostowe z jednej odmiany prezentują się wspaniale! Aż szkoda, że u mnie tak nie będzie... :wink:
Plany ambitne na ten sezon, niech się spełnią! Dalej wszystko pod lodem? :shock: A nie pod wodą już?
Awatar użytkownika
Wendy
200p
200p
Posty: 357
Od: 26 gru 2010, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

To ja jestem gapa, nie sprawdziłam czy link się otwiera. Już wiem, że nie. Podam, więc nr aukcji na all: 2148448878
A tak wygląda zza moim płotem - przytwierdzona jest z jednej strony do siatki ogrodzeniowej, z drugiej - "śledziami" do gruntu. Są jej różne wymiary i od nich zależna cena.
Obrazek
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Izo podziwiam, że nie używasz chemii. Ale nie u każdego się to sprawdza. Niestety tam gdzie gleba jest słaba więcej szkodników się pojawia. Gąsienice trzeba trzebić niestety....
Ja tez już zakupiłam clematisy, muszę jeszcze pomyśleć o hostach...
Awatar użytkownika
riane
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 921
Od: 24 lut 2008, o 12:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Link się nie otwiera, bo forum do każdego słowa a l l e g r o dodaje na końcu dwa o (i wychodzi allegro). Jak się je skasuje nadmiarowe oo z linku to już będzie działało.
Kasiu, to chyba nie do końca tak, że na słabszych glebach jest więcej szkodników. Raczej jest ich więcej, gdy rośliny są osłabione (również przez nadmiar chemii), a na dodatek udało się nam wybić wszystkich naturalnych wrogów. Niestety szkodniki zawsze szybciej się mnożą niż ich drapieżcy.
Agata
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Co do chemii w ogrodzie.. Ja przez pierwszych 5 lat nie stosowałam absolutnie nic. Niektóre rośliny trochę chorowały, ale w zasadzie nic nie wypadło. Co najwyżej róże stały bez liści :| . W końcu postanowiłam zadbać o bardziej o ogród i wtedy głównie zaczęłam zwalczać mszyce opryskami z decisu. Jeden raz zastosowałam oprysk chemiczny przeciw chorobom grzybowym. Jednak w zeszłym roku spróbowałam pożegnać się z chemią i od lata zaczęłam stosować EM-y. Jeszcze nie jestem w stanie wypowiedzieć się co do ich skuteczności, nie jestem też pewna, czy zawsze prawidłowo je stosowałam. Trudno o ekspertów w tej dziedzinie. Ucieszyłam się widząc, że na forum jest kompetentna osoba, niestety od dawna nas nie odwiedza :cry: .
Wiosną stosowałam mikoryzę pod wrzosowate, róże i drzewka owocowe.
Ponadto dla naturalnej ochrony roślin starałam się zaprosić ptaki do mojego ogrodu. Wyczytałam, że najlepiej wspierają ogrodników sikorki pożerając ogromne ilości szkodników więc wiosną zeszłego roku powiesiliśmy z mężem budki lęgowe. Dwie na pewno zostały zamieszkałe :heja .
Staram sie także przyciągnąć biedronki, żeby wspierały mnie w walce z mszycami :wink: .
Staram się stosować zasady uprawy współrzędnej.
Pytałaś Tamaryszku jak duży mam warzywnik. Jest większy od Twojego. Mam 10 grządek dł. 4 m, szer. ok.1,2 m. - co jak policzyłam przed chwilą daje ok. 50 mkw. W tym roku chcę go powiększyć o drugie tyle, ponieważ 3 stare śliwy, które tam rosły i uniemożliwiały w tym miejscu zagospodarowanie większego terenu, podły ostatecznie. Wiosną zostaną usunięte, chcę wtedy wyrównać cały teren i założyć warzywnik od nowa w kształcie wirydarza. Bardzo pasowałyby mi obramówki z bali lub obmurowany cegłą. Obawiam się jednak, że mam zbyt wiele kosztownych pomysłów jak na jeden sezon :| :wink: . Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ale się rozpisałam :shock: . No to może wystarczy tego mądrzenia się :wink: .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7946
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Tamaryszku - dopiero dzisiaj pooglądałam zdjęcia z Białego Ogrodu I nie tylko!) - to po prostu miód na moją obolałą duszę.
Piękne miejsce. Tam naprawdę chciałoby się posiedzieć i pomyśleć.....
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Agata , Edyta niestety nie jestem ekspertem /a chciałabym/ w kwesti walki ze szkodnikami. Od dwóch lat walczę z gąsienicami, które uwielbiają moja młodą lipę. W lipcu jest już zeżarta brzydko mówiąc. Mało tego gąsienice rzuciły sie też na rośliny których wcześniej nie jadły :( Nie widzę innego wyjścia ....jak zrobić oprysk.
Mszyc praktycznie nie mam i innych szkodników , no jeszcze ślimaki są.
A co to są EM-y?
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5859
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Niestety u mnie z lipą ten sam problem :( Śluzownica lipowa co roku powoduje, że liście zaczynaja opadać juz w lipcu a do tego drzewo wygląda jak poparzone :(
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”