Magda - dzisiejszy pokaz to z Twojej inspiracji, bo o czerwonych kwiatach pisaliśmy. A mi akurat wszystkie z grupy carminanthum kwitną - i to wszystkie rośliny jakie mam.
Gymnocalycium carminanthum, oczywiście. Literówka w nazwie jednego przez system wklej powielony na wszystkie. Przepraszam.carminathum, czy carminanthum?
Błąd, pisałem już o tym. Ładne ociernione rośliny z ładnymi kwiatami. Kwitną nieprzerwanie całe lato... Bajka, dla tych zauroczonych gymnokalicjami pozycja wydaje się obowiązkowa.Nie mam, na razie, ani jednego carminanthum
Łatwo je wszędzie dostać/kupić więc myślę, że niedługo już uzupełnisz to niedopatrzenie.
Niestety tak.jeśli Ty wyjedziesz, to pewnie przegapisz kilka kwitnień
Szczególnie żal będzie grupy echinopsis hybr. które jak na złość właśnie "dochodzą". Cóż, będziemy czekać następnych kwitnień.
Przecież to KAKTUSY!kto zaopiekuje się Twoimi pieknymi roślinami na czas nieobecności
Nimi się nie trzeba opiekować, to nie fiołki... 10 dni spokojnie wytrzymają bez mojej nie(nadopiekuńczej) troski.
Tomek, Agnieszka: wypełnione walizki to mogą być roślinami górskimi bo tam właśnie jadę.
Dziękuję za życzenia udanego urlopu. Oby się spełniły.
Ani się obejrzymy a te kilka dni minie i znów tu między Wami zagoszczę. Bo będzie mi brakować świetnej atmosfery która tutaj panuje.