Siedlisko z sosnami cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
przemo1669
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4054
Od: 27 cze 2011, o 11:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Marzenko i jak paczuszka już dotarła?
Awatar użytkownika
mar33
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6365
Od: 13 mar 2012, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Marzenko choćby jedną doniczusię trzeba było zakupić skoro była to pierwsza wystawa w Łasku, jak na zielono zakręconą to nieładnie ;:306
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Marzenko, schemat sadzenia azalii zrobiłam tak trochę dla potrzeb FO i dla konsultacji kolorystycznej, czy aby kolory sąsiadujące ze sobą nie będą się gryźć. Jak widać to w sumie niezły pomysł, bo wyobraźnia, wyobraźnią, ale nie ma to jak pismo obrazkowe, jestem wzrokowcem.

Dorotko, ta lilia staśmiła sie i dlatego ma tyle kwiatów. Za rok będzie pewnie normalna, choć nie miałabym nic przeciw, żeby była równie bujna w kwiaty co teraz :wink: . Inna kupiona w tym roku, kwitnie podobnie jak u Ciebie ;:168

Jolu, malwy siałam rok temu, jakoś wiosną, końcem lata wysadziłam do gruntu i teraz cieszą oczy. U mnie muszą być. Koło starego domu pasują idealnie. To 2-letnie rośliny. Azaliowisko ciągle rozgrzebane, ale krótki wyjazd zaliczony :tan . Cieszę się z niego niezmiernie.

Małgosiu, perzowisko u mnie straszne. Wczoraj zagoniłam swojego M do kopania dołów pod świerki. On sam ledwo wbijał szpadel i przyznał się, że nie wie jak ja ten kawał pod azalie oddarniłam.

Wyjazd krótki, spontaniczny i nie do końca zaplanowany, ale jak wspomniałam wczesniej, takie spontaniczne wypady wychodzą czasem bardzo fajne. Nasz wyjazd był właśnie taki i udał się przednie.
W czwartek wyjechaliśmy z domku, podróż trochę się przedłużała i dziecko odzwyczajone od długich podróży trochę marudziło dopytując kiedy wreszcie dojedziemy do dziewczynek: Flory i Sary, gdzie one mieszkają, który to jest ich dom itp itd. Pożałowaliśmy, że laptop został w domu.
Pogoda nas nie rozpieszczała, ale w Świeradowie Zdroju wjechaliśmy kolejką gondolową na Stóg Izerski

Obrazek

chłopaki chodzili z głowami w chmurach, stąpając ostrożnie po kamieniach lub brykając jak koziołki po stopniach
Obrazek

Odwiedzilismy rodzinne miasto mojej mamy
Obrazek

Zwiedzilismy Zamek Czocha
Obrazek

Obrazek

Obrazek

3-cia od kompletu robi akurat zdjęcie
Obrazekhttps://ie1yag.bn1.livefilestore.com/y2 ... JPG?psid=1[/img]


Po zwiedzaniu zamku pojechaliśmy do Ewy. Do jej zaczarowanego ogrodu mieszczącego się w lesie. Ugościła nas bardzo serdecznie, a jej M skradł serce mojego syna. W domu, a potem po wejściu do ogrodu mąż Ewy zajął się Patrykiem i bawił się z nim rewelacyjnie, m.in.na wielkiej chuśtawce zawieszonej na dębie. My z Ewą zajęłyśmy sie roślinami, a mój M był bardzo pomocny przy noszeniu darów roślinnych do auta. Myślę, że pod wpływem pobytu w ogrodzie Ewy, mój M zmienił podejście do mojej pracy w ogrodzie i teraz sam sugeruje więcej swojej pomocy. Spodobały mu sie obrzeża, rośliny i jest pod nieustannym wrażeniem całości i pracy włożonej w ogród przez Ewę i jej męża.
Wczoraj sadzilismy świerki, a zostało mi jeszcze mnóstwo do posadzenia Dziś M wyjeżdżał do pracy i prosił, żebym tych roślinek, które Ewa dawała z wielkim sercem nie zmarnowała czasem.

Ewo, ogromne dzięki za wszystko ;:196


Jednak największą atrakcją dla mojego synka była wizyta u naszej forumowej koleżanki Pati, gdzie Patryk miał do towarzystwa jej córki: Florę i Sarę. Zostaliśmy zaproszeni na urodziny Flory.

Obrazek

wszystkie dzieci razem
Obrazek

Jubilatka szaleje, goście siedzą
Obrazek

goście, ci biegający też poszli. Została milutka Sara, siostra Flory
Obrazek

Miałam plan ją zabrać ze sobą, ale porwania dzieci są karalne ;:223

Otwieranie prezentów to zawsze ekscytujące wydarzenie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to nasza gospodyni, Pati , z mamą jednej z koleżanek Flory.

Obrazek
Dziękujemy za gościnę i miłe przyjęcie ;:196
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

:wit

Marzenko roślinka o nazwę której pytałaś to :

Tojeść orzęsiona 'Firecracker' /Lysimachia ciliata ?Firecracker?/

Relacja z wyjazdu świetna ! Piękne zdjęcia ! Jak to dobrze, że mieszkacie na tyle blisko, że takie spotkania są możliwe - tylko pozazdrościć ;:138
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
zamia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 10 lut 2009, o 22:07
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Myślę, że pod wpływem pobytu w ogrodzie Ewy, mój M zmienił podejście do mojej pracy w ogrodzie i teraz sam sugeruje więcej swojej pomocy.

Marzenko jeśli ten krótki pobyt tak dobrze wpłynął na Twojego M to serdecznie zapraszam na kolejny(dłuższy) może wciągniemy go jeszcze bardziej ogrodowo :uszy Jest jeszcze dużo do wykopywania więc będzie miał co nosić do samochodu ;:224 Było nam bardzo miło poznać tak sympatyczną rodzinkę ;:215 serdecznie pozdrawiamy ;:196 (szczególne pozdrowionka od wujka Tomka dla Patryczka :PIĄTKA z ŻÓŁWIKIEM ;:100 )
Każdy dzień może być lepszy od dnia poprzedniego...
Ewa
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Przemku, paczki z roślinami nie mam wciąż. W obecnej sytuacji cieszę się, że tak jest, bo sadzenia mam aż nadto. Jak tylko do mnie dojdzie to zamelduję :wit

Marysiu/mar, na festiwal nie wzięłam portfela, żeby nie kierować autem. Obruciło sie to przeciwko mnie. M też z pustym portfelem, bo przed wypłatą był. No i nic nie kupiłam, może nie będzie to zła wróżba i za rok festiwal też będzie ?

Marysiu/Mufka, dziękuję ślicznie za identyfikację. Zauważyłam, że z całkiem małej kępki mam sporą kępę. Lubię takie samoobsługowe roślinki :tan .
Z Pati dzieli nas ponad 300km, do Ewy mam jeszcze dalej. Jednak trasę pokonaliśmy w 3.40 godz. Dzięki temu wyjazdowi czuję się wypoczęta jak po tygodniu urlopu w domu. Pewnie nawet tak bym nie wypoczęła, bo w domu to wiecznie jest coś do zrobienia.
Czekam teraz na rewizytę Pati.

Ewo, oj nie kuś, bo zbierzemy się pojedziemy do Was, tym bardziej, że zaproszenie bardzo kuszące jest ;:108 . Wczoraj wieczorem Romek planował jakie obrzeża zrobi do azaliowiska, dzielnie pomagał sadzić i podpytywał jak się co nazywa i gdzie planuję to sadzić. Wiele razy tłumaczyłam mu i kładłam do głowy wiedzę o ogrodzie. WYstarczyła jedna wizyta u Was i mój antyogrodowy M stał się zapalonym ogrodnikiem. Nie wiem jak ja się Wam wywdzięczę za to ;:180 .
Patryk zachwycony wujem Tomkiem i wiele razy dziś nasza "ciocia" Kasia słyszała o wujku z chuśtawką. O klockach też opowiadał ;:215 .

Przez 3 dni naszej nieobecności ogród rozwinął się bardzo. Daliowe rabaty ukwieciły się, prawie wszystkie lilie rozkwitły. Zdjęcia już są, czekają na obrobienie.

Mnie ugryzło coś w lewe oko i wyglądam jak ... lepiej nie pisać. Napiszę tylko, że oko mam tak spuchnięte, że w ogóle się nie otwiera. Byłam na pogotowiu, dostałam surowicę, krople do oczu i tabletki antyalergiczne. W pracy wzięłam wolne, wykorzystam na sadzenie darów ogrodowych.

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających
x-ag-a
---
Posty: 13309
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Cieszę się, że tak owocnie i towarzysko spędziliście ostatnie dni... z tym ugryzieniem to wredna sprawa (miejsce!) - dobrze, że pokazałaś to lekarzowi ;:196
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Agnieszko, ja obowiązkowy pracownik, poszłam dziś do pracy. W południe, oko zaczęło mi się zamykać, a jak zobaczyłam je w toalecie, a właściwie to go nie zobaczyłam, to poszłam do szefa się zwolnić. Od razu wygonił mnie na pogotowie. Chyba jutro też nie dam rady pracować. Dobrze, że jakoś do domu dojechałam. Wiesz jak źle prowadzi się auto widząc na jedno oko?
No i zmartwiona mina syna jest najgorsza. Prosi, żebym otworzyła oko, a ja nie mogę ;:145
Awatar użytkownika
zamia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 10 lut 2009, o 22:07
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

A więc Marzenko jak tylko Twojemu M zacznie mijać zapał ogrodowy to wtedy w ;:71 i pędzicie na zachód a tutaj już będziemy reanimować jego ducha ogrodniczego :tan .Z okiem to nie żarty ,więc kuruj to oczko aby jak najszybciej mogło spojrzeć na te kolorowe kwietne rabaty ;:108
Każdy dzień może być lepszy od dnia poprzedniego...
Ewa
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Ewo, Romek żartuje, że cały czas jeździ i jeszcze na urlopie też w aucie za kierownicą. Jednak to tylko żarty, bo miło spędził czas na wyjeździe.
Z okiem przeraziłam się jak prawie całkiem mi się zamknęło od opuchlizny. Wyglądam jak zakapior, spojrzenia pani w sklepie były bardzo wymowne :;230 , w aptece wcale nie lepsze. Pewnie minie ze dwa-trzy dni zanim wrócę do normalnego wyglądu. Nawet zdjęć nie bardzo mogłam robić, bo ograniczone pole widzenia.
Zmykam spać, żeby oko sie leczyło

Bieżące zdjęcia jutro.
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Marzenko, ale fajną wycieczkę mieliście ;:138 Odwiedziny u Ewy, u Pat i jeszcze urodzinki Flory ;:oj
Powiedz, czy w realu u Pat też jest tak wesoło? :lol:
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
drewutnia
1000p
1000p
Posty: 3711
Od: 1 gru 2011, o 13:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Super zdjęcia z wycieczki.Zamek mnie oczarował ten duży i ten mały ;:138
Awatar użytkownika
irminka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2990
Od: 7 lut 2010, o 19:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Siedlisko z sosnami cz.5

Post »

Marzko, miałam identyczną sytuację z okiem, także w lipcu, i nie skojarzyłam tego od razu z ugryzieniem, dopiero okulistka mi to zasugerowała i przypomniała. Wyglądało to tak okropnie i brzydko, że lepiej nie mówić. Bardzo powoli znikało wszystko.Takie ukąszenie w okolicy oka tak właśnie wyglądają. Tak że nie martw się, uzbrój w cierpliwość, wszystko dojdzie do normy :)Miałam antybiotyk przepisany, tak mi się wydaje
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”