Lobelia cz.3
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Lobelia cz.3
Jak pikować takie małe siewki? Zaczekam, aż będą miały po jednej parze listeczków właściwych. Mam nadzieję, że nic nie popsuję.Wczoraj mój kot przeszedł się po lobelkach, ale nic im nie jest. Dzielnie się trzymają.
Pozdrawiam Ola Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
- Andzia1967
- 200p
- Posty: 305
- Od: 1 kwie 2013, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Lobelia cz.3
Re: Lobelia cz.3
Ja bawię się w kalendarz księżycowy i czekam do środy na wysiew lobelii szafirowej zwisającej i mam jeszcze suche gałązki z kwiatkami lobelii z zeszłego roku i ciekawa jestem czy mi coś wzejdzie.
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Lobelia cz.3
Jeśli są nasionka, to pewnie ładnie wzejdą. W ubiegłym roku w rezultacie lepiej wzeszły mi własne niż kupione
Pozdrawiam, Kasia
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Lobelia cz.3
Następna fotorelacja moich lobelii. Zdjęłam folię ponieważ zauważyłam, że pojawiła się pleśń. Niedużo ale jednak jest. Zbieram już pudełka do pikowania ewentualnie kupię plastikowe kubeczki do napojów i w nich ją posadzę. Czekam , żeby troszkę podrosła bo według mnie roślinki są za malutkie. Proszę o uwagi doświadczonych hodowców jeśli robię coś nie tak [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8ab ... 9557f.html][img]http://images68.fotosik.pl
Pozdrawiam Ola Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Lobelia cz.3
Obserwuj czy tej pleśni nie przybywa. Żeby udało Ci się jeszcze je trochę przetrzymać. Wytłaczanki do jajek jak i rolki po papierze nie są dobre do wysiwewów. Zbyt bardzo chłoną wilgoć i dlatego masz tę pleśń.
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Lobelia cz.3
Bez folii będzie lepiej bo pleśń nie powinna już się pojawiać, natomiast mam nadzieję, że mój "szkodnik" w postaci kota nie będzie chciał sprawdzać po raz kolejny co to rośnie i jak "to" wygląda od spodu Dziękuje za porady
Pozdrawiam Ola Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Lobelia cz.3
Niestety pleśni jest coraz więcej dzisiaj zakupiłam wielodoniczki i może jeszcze dziś uda mi się poprzesadzać moje lobelki. Pomysł z wytłoczkami na jajka beznadziejny. Myślałam, że będę miała mniej roboty z pikowaniem no to teraz mam! Kochani jeśli ktoś miałby "genialny" pomysł na sadzenie w wytłoczkach po jajkach to niech o tym zapomni. Nie polecam!
Pozdrawiam Ola Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
-
- 200p
- Posty: 244
- Od: 9 maja 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Lobelia cz.3
Uupppsss, moje nasionka lobelii i nie tylko również są w wytłoczkach od 4 dni
Na razie nic się nie dzieje, wręcz muszę kilkakrotnie zraszać nasionka, bo ziemia szybko robi się sucha. Pleśni nie widać na szczęście
Na razie nic się nie dzieje, wręcz muszę kilkakrotnie zraszać nasionka, bo ziemia szybko robi się sucha. Pleśni nie widać na szczęście
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 4 lut 2015, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lobelia cz.3
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Lobelia cz.3
Piękne takie zieleniutkie
Pozdrawiam Ola Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Lobelia cz.3
W tym roku przetestowałam kilka sposobów wysiewu lobelii.
Pierwszą paczkę nasion dosłownie nanosiłam patyczkiem do szaszłyków w oczka wielodoniczki- bardzo żmudne zajęcie, ale wykiełkowały równomiernie.
Drugą także do wielodoniczki bezpośrednio z opakowania. Wyszło większe zróżnicowanie w zagęszczeniu ale do przyjęcia
Trzecią, tradycyjnie, wprost z opakowania, starając się rozsiewać równomiernie do skrzyneczki balkonowej o długości 40 cm. Te nie będą pikowane. W maju wysadzę małe kępki wprost do gruntu.
Dzisiaj zajęłam się po raz pierwszy lobelią przylądkową. Zaskoczył mnie kolor nasion- jasne, dobrze widoczne na ziemi, żałuję, że przygotowałam dla nich małą kuwetę i czeka mnie pikowanie. Doskonale sprawdziły by się w wielodoniczkach.
Pozdrawiam
Ewa