Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Bea przeczytałam powyższy post i stwierdzam jedno: JESTEŚ WIELKA! Uwielbiam Ciebie czytać!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42259
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
A ja mam siewki klonu różnej wielkości i w różnych miejscach i na gruzie leżą dwie siewki kasztanowca zwyczajnego .....i wiecie co? nie więdną, dlatego żaden szrotówek im nie groźny
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Świetnie się czyta ten wątek... Chocby za samo prawo do czytania mogę zaoferowac siewki dębu, klonu, lipy, głogu, derenia... Jak będziesz kiedyś chętna, to pisz - póki co nie kosimy.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
oooo...od Marysi bierz klony, ma zmutowane - po jednym sezonie mój przyrósł o jakieś 150%, za 5 lat będzie pełnowymiarowy To ja w takim razie może więcej tych kasztanowców wezmę...jeden dla mnie...jeden (w możliwie oddalonym od pierwszego miejscu ) dla dziewczyn i jeden dla eMa w zakątku zamordowanych krzewów, żeby mógł się zadumać nad losem, jaki im zgotował stefanową kosą...
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Gdy odsłoniłam okno, słońce tak mnie oślepiło, że jeszcze mi mroczki latają Na dworze cieplej niż w moim kamiennym domu.
Powinnam juz śmigać z workami chwastów na kompost, a ja znów czegoś szukałam Zginęły mi dropsy (pieszczotliwa nazwa antybiotyków i ogólnie leków ), a dokladnie, reklamówka dropsów. Tak, reklamówka, bo jak mi całą receptę na miesiąc zapakują w aptece, to są dwie małe reklamówki, no i jedna mi sie zapodziała . Biegałam po domu i klęłam po klingońsku
Ja normalnie zzzabiję te krętki!
W końcu znalazlam, oczywiście były tam, gdzie teoretycznie ich nie było
Tempo wzrostu chwastów przez jedną ciepłą noc może wprawić w osłupienie
Powinnam juz śmigać z workami chwastów na kompost, a ja znów czegoś szukałam Zginęły mi dropsy (pieszczotliwa nazwa antybiotyków i ogólnie leków ), a dokladnie, reklamówka dropsów. Tak, reklamówka, bo jak mi całą receptę na miesiąc zapakują w aptece, to są dwie małe reklamówki, no i jedna mi sie zapodziała . Biegałam po domu i klęłam po klingońsku
Ja normalnie zzzabiję te krętki!
W końcu znalazlam, oczywiście były tam, gdzie teoretycznie ich nie było
Tempo wzrostu chwastów przez jedną ciepłą noc może wprawić w osłupienie
Bea
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Czyli Beatko nie szykować paczki z krzewami i takimi tam do żywopłotu w nieskończoność?
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Spójrz na to Beatko z tej perspektywy -dobrze, że nie szukałaś reklamówki z dropsami tak długo jak pudła po butach z cebulkami.
Wyjdź na świeże powietrze i delektuj się chwilą. A złość szybko minie.
Wyjdź na świeże powietrze i delektuj się chwilą. A złość szybko minie.
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Zdjęcia inspirujące wielce. Jak również komentarze pod niektórymi, np. "moja stodoła" czy coś podobnego, a na zdjęciu... dwa metry kwadratowe dachówki rzeczonej stodoły Czy coś przeoczyłam, czy piesków jest jakby więcej o jedną trzecią?
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7110
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Nie mam czym się podzielić, chyba że patyczkami hortensji bukietowych, ale to dopiero na wiosnę.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Marzenko, ależ szykować! Twoje dary obiecane sa uwzględnione w planie robót, ja tylko juz wiecej obietnic nie chcę przyjmować chwiliwo, bo tyle co jest i jest obiecane, to ogarnę, ale więcej to juz pewnie nie.
Aniu, zlość mi minęła zaraz jak znalazłam. No ale zabijać krętki i tak będę, do ostatniego
Zuziu, to wcale nie były dwa metry kwadratowe dachu, tylko ze dwadzieścia
Nie, Zuziu, psy mam dwa, ten trzeci był kiedys moim tymczaskiem, a teraz był u mnie na wakacjach bo jego pani pojechała (poleciała) do córki. Właśnie wróciła i wczoraj go odebrała. Znów sa tylko Tami i Lars i jest taki spokój Mały jest slodziutki, ale lubił poszczekać na wszystko, co sie nawinęło (jak to wiele małych piesków), a moje są dość zrównoważone i nie dziamią, gdy nic ważnego sie nie dzieje.
O, hortensji bukietowych nigdy za wiele! Wiosną chętnie przyjmę patyczki. To świetne rosliny, wytrzymują mój klimat, są duże, więc cos widać na mojej połaci, pięknie kwitną i to późno, gdy żadne krzewy juz nie kwitną Postanowiłam ich posadzic mozliwie jak najwięcej. Swoje patyczki ukorzeniam własnie, ale ja mam tylko grandiflorę. Jaką/ie masz odmiany?
Aniu, zlość mi minęła zaraz jak znalazłam. No ale zabijać krętki i tak będę, do ostatniego
Zuziu, to wcale nie były dwa metry kwadratowe dachu, tylko ze dwadzieścia
Nie, Zuziu, psy mam dwa, ten trzeci był kiedys moim tymczaskiem, a teraz był u mnie na wakacjach bo jego pani pojechała (poleciała) do córki. Właśnie wróciła i wczoraj go odebrała. Znów sa tylko Tami i Lars i jest taki spokój Mały jest slodziutki, ale lubił poszczekać na wszystko, co sie nawinęło (jak to wiele małych piesków), a moje są dość zrównoważone i nie dziamią, gdy nic ważnego sie nie dzieje.
O, hortensji bukietowych nigdy za wiele! Wiosną chętnie przyjmę patyczki. To świetne rosliny, wytrzymują mój klimat, są duże, więc cos widać na mojej połaci, pięknie kwitną i to późno, gdy żadne krzewy juz nie kwitną Postanowiłam ich posadzic mozliwie jak najwięcej. Swoje patyczki ukorzeniam własnie, ale ja mam tylko grandiflorę. Jaką/ie masz odmiany?
Bea
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Beatko a po jakim czasie taka hortensja ukorzeniona z patyczków zakwitnie ?
Ja też wiecznie czegoś szukam bo jestem strasznym bałaganiarzem i wiem że szukanie zagubionych rzeczy to bardzo frustrujące dobrze, że jednak znalazłaś
Ja też wiecznie czegoś szukam bo jestem strasznym bałaganiarzem i wiem że szukanie zagubionych rzeczy to bardzo frustrujące dobrze, że jednak znalazłaś
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
A nawet nie wiem, kiedy patyczki zakwitną. Moją posadziłam jako małą sadzonkę, pewnie miala rok, zakwitła po dwóch latach, czyli ukorzenione z patyczków chyba zakwitną po trzech latach.
Myśle, że warto sobie kupić w szkółce choć jedną dużą roślinę, jeśli mozna, bo zakwitnie szybko, no i wiosną sie przycina, więc sa patyczki do ukorzenienia No, oczywiście zalezy, ile kto potrzebuje Ja to dość specjalny przypadek Jest parę osób na forum, ktore mają duże ogrody, np. Ty, Anito, np. Marzena/sosenki i in. , ale wszyscy i tak maja mniejsze działki niż ja, no i wiadomo, roślin też mniej sadzą.
U mnie widac coś dopiero jak ma przynajmniej 1,5m no to hortensje wiechowate sa dobre, zwłaszcza w dużej grupie
Myśle, że warto sobie kupić w szkółce choć jedną dużą roślinę, jeśli mozna, bo zakwitnie szybko, no i wiosną sie przycina, więc sa patyczki do ukorzenienia No, oczywiście zalezy, ile kto potrzebuje Ja to dość specjalny przypadek Jest parę osób na forum, ktore mają duże ogrody, np. Ty, Anito, np. Marzena/sosenki i in. , ale wszyscy i tak maja mniejsze działki niż ja, no i wiadomo, roślin też mniej sadzą.
U mnie widac coś dopiero jak ma przynajmniej 1,5m no to hortensje wiechowate sa dobre, zwłaszcza w dużej grupie
Bea
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7110
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Bea mam limelight,pinky winky, wanilke'anabell.
F
F