Winorośl - choroby i szkodniki
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Winogrono winorośl - choroby
Szacun, kapitan, ale u mnie też rosną obok równie dobrze winorośle co parocie; i u sąsiada kol. buteo też. Więc to żaden argument.
Drugie- wino sporo urosło w tej glebie, więc co się stało?
Trzecie- nekrozy są typowymi odsłonecznymi, bo 'chłodzenie' nie działa- czyli brak parowania WODY.
Może być inna przyczyna- roślina dosięgnęła korzeniami czegoś 'niesmacznego', aż jej gębę wykręciło! Mam tak z dwoma oczarami- dwa trzy lata rosną pięknie, a czwartego liście wyglądają gorzej od tego wina. Czemu? "Czarnoziem pobudowlany". Tu by można podejrzewać podtopienie(mokry rok), ale to ponoć jakieś wzniesienie...
buteo- pokaż szerszy plan i całą roślinę.
Drugie- wino sporo urosło w tej glebie, więc co się stało?
Trzecie- nekrozy są typowymi odsłonecznymi, bo 'chłodzenie' nie działa- czyli brak parowania WODY.
Może być inna przyczyna- roślina dosięgnęła korzeniami czegoś 'niesmacznego', aż jej gębę wykręciło! Mam tak z dwoma oczarami- dwa trzy lata rosną pięknie, a czwartego liście wyglądają gorzej od tego wina. Czemu? "Czarnoziem pobudowlany". Tu by można podejrzewać podtopienie(mokry rok), ale to ponoć jakieś wzniesienie...
buteo- pokaż szerszy plan i całą roślinę.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winogrono winorośl - choroby
To było tylko spostrzeżenie dotyczące odczynu gleby, które warto potwierdzić badaniem.maryann pisze:Szacun, kapitan, ale u mnie też rosną obok równie dobrze winorośle co parocie; i u sąsiada kol. buteo też. Więc to żaden argument.
Paliwo się wyczerpało.maryann pisze: Drugie- wino sporo urosło w tej glebie, więc co się stało?
Inaczej wyglądają poparzenia słoneczne i na starszych liściach zdarzają się niezmiernie rzadko. Częściej na jagodach.maryann pisze: Trzecie- nekrozy są typowymi odsłonecznymi, bo 'chłodzenie' nie działa- czyli brak parowania WODY.
Niezależnie od tego co jest przyczyną, właściwe nawożenie dla krzewu nie zaszkodzi, a na pewno wpłynie pozytywnie na zdrowotność i plonowanie.
Mogło też coś przylecieć z wiatrem lub spaść z deszczem? Wszystko równie mało prawdopodobne.maryann pisze:
Może być inna przyczyna- roślina dosięgnęła korzeniami czegoś 'niesmacznego', aż jej gębę wykręciło!
Niezależnie co było przyczyną, to właściwe nawożenie zapewne wpłynie pozytywnie na zdrowotność i plonowanie .
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7449
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Winogrono winorośl - choroby
Dla mnie to są jakieś poparzenia, jakby liście zostały czymś polane.
Wcale zresztą bym się nie zdziwiła, że tak się stało, skoro winorośl rośnie przy garażu.
Wcale zresztą bym się nie zdziwiła, że tak się stało, skoro winorośl rośnie przy garażu.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 100p
- Posty: 173
- Od: 30 wrz 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło
Re: Winogrono winorośl - choroby
Po dwóch tygodniach nieobecności w domu, moje winorośle, zastałem w bardzo kiepskiej formie . Większość krzewów jest zajęta przez mączniaka prawdziwego. Bardzo szkoda mi owocostanów, które zostały zainfekowane, jednak jest jeszcze wiele owoców w wyśmienitej formie ( bez zmian chorobowych ). Czy mogę zastosować jakiś środek chemiczny ( grzybobójczy )? Jeśli tak, to jaki polecacie? Co z ewentualnym zbiorami, czy cokolwiek będzie się nadawało do zjedzenia? Proszę o szybką pomoc.
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Winogrono winorośl - choroby
Jak wczesne odmiany to tylko soda spożywcza, albo lepiej kwaśny węglan potasu - trzeba zrobić bardzo dokładnie oprysk wszystkich gron i liści ( z każdej strony ) tak, aby ściekało roztworem 0,5 do 1 % ( w Twoim przypadku dałbym 1% ). Na drugi dzień oprysk Siarkolem lub z czym co ma siarkę elementarną np. Microthiol, Thiovit w stężeniu 0,3%. Przy odmianach dojrzewających pod koniec września można pokusić się o oprysk cięższą chemią, która nie ma dopuszczenia do stosowania na winorośli np Score, Domark w stężeniu 0,03%.
Re: Winorośl - choroby
Witam ,przenoszę tutaj ,może ktoś pomoże ,mam działkę dopiero od dwóch miesięcy i wszystko już tu było , cieszyłam się bo winorośl była bardzo zachwaszczona , mimo wszystko ma owoce , ale liście i gdzie nie gdzie taki biały nalot nie dają mi spokoju , co to może być ???
[/quote]
Dziękuję[/quote]
[/quote]
Dziękuję[/quote]
Pozdrawiam Kamilla
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Winorośl - choroby
Pierwsze zdjęcie to chloroza, brak albo magnezu albo potasu. Prysnij nawozem dolistnym uniwersalnym np. Florovitem chociaż o tej porze roku lepiej by było czymś bez azotu. Drugie zdjęcie na moje oko to mączniak rzekomy - jak odmiana późna zbierana na koniec września to można wykonać oprysk Ridomilem Gold ( bodajże 42 dni karencji, niedopuszczony w Polsce do ochrony winorośli ). Dla wczesniejszych odmian nie ma środka - oberwać porażone liście i opryskać Miedzianem ( 7 dni karencji na deserowe owoce, 35 dni na wino- również nie dopuszczony w Polsce )
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośl - choroby
Drobna poprawka. RIDOMIL GOLD MZ Pepite 67,8 WG ma rejestrację dla winorośli. Okres karencji dla przerobowych to nawet 56 dni. Do bezpośredniego spożycia 35 dni.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 5 lut 2012, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Winorośl - choroby
Magnezu. Taka mała ilość azotu jaką dostarcza się przy oprysku dolistnym na pewno nie zaszkodzi, a w formie azotanowej przyśpieszy wchłanianie pozostałych składników.Winogrodek pisze:Pierwsze zdjęcie to chloroza, brak albo magnezu albo potasu. Prysnij nawozem dolistnym uniwersalnym np. Florovitem chociaż o tej porze roku lepiej by było czymś bez azotu.
Pozdrawiam, Jakub.
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośl - choroby
Co do tego azotu w florowicie, to uważam podobnie. Florowit dodaję praktycznie do każdego oprysku. Ostatnio poszedł z węglanem potasu. Florowit ma jeszcze jedną cenna właściwość, o której mało się mówi, a mianowicie jest błonkotwórczy. Dzięki tej właściwości rośliny są bardziej odporne na różnorodne infekcje i suszę.kjakub pisze: Magnezu. Taka mała ilość azotu jaką dostarcza się przy oprysku dolistnym na pewno nie zaszkodzi, a w formie azotanowej przyśpieszy wchłanianie pozostałych składników.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7449
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Winorośl - choroby
Macie na myśli jakiś zwykły florovit uniwersalny, czy z konkretnym składem?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośl - choroby
Dopóki mi się nie skończył to do uniwersalnego dodawałem Florowit Żelazo .
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Winorośl - choroby
Witam wszystkich .
Z pomidorkami już sobie radzę jakoś, wiem co się dzieje i reaguję. Winorośle niestety to dla mnie wielka niewiadoma. Jednak kupiłam w tym roku 4 sadzonki i chorują niestety .
Najgorzej ma się "Chrupka różowa"
To stara winorośl babci- choruje w tym roku i to chyba to samo:
Tak wygląda "Lidia":
A to "Kordianka"- jeszcze coś innego się dzieje :
Nie wiem czy to grzyb, czy szkodnik? Pomóżcie proszę.
Dodam tylko że posadzone były w sierpniu ok 5.08. Sadzonki przyjechały zdrowe, doniczkowane, przyjęły się ślicznie. Niczym ich nie pryskałam. Były tylko podlewane. Pod korzeń dostały dobrze przefermentowany obornik. Na obornik kilka centymetrów ziemi i sadzonka. Ziemia przepuszczalna, ale nie piaszczysta. Stanowisko słoneczne.
Z pomidorkami już sobie radzę jakoś, wiem co się dzieje i reaguję. Winorośle niestety to dla mnie wielka niewiadoma. Jednak kupiłam w tym roku 4 sadzonki i chorują niestety .
Najgorzej ma się "Chrupka różowa"
To stara winorośl babci- choruje w tym roku i to chyba to samo:
Tak wygląda "Lidia":
A to "Kordianka"- jeszcze coś innego się dzieje :
Nie wiem czy to grzyb, czy szkodnik? Pomóżcie proszę.
Dodam tylko że posadzone były w sierpniu ok 5.08. Sadzonki przyjechały zdrowe, doniczkowane, przyjęły się ślicznie. Niczym ich nie pryskałam. Były tylko podlewane. Pod korzeń dostały dobrze przefermentowany obornik. Na obornik kilka centymetrów ziemi i sadzonka. Ziemia przepuszczalna, ale nie piaszczysta. Stanowisko słoneczne.