Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
U mnie na gasienniczki zastosowalem usuniecie zjedzonego liscia a reszta uciekła lub pozdychala. Z dużej chmury mały deszcz:)
Pozdrawiam
Bartosz
Bartosz
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
NiekoniecznieTomekD pisze: Nie zawiera jednak fosforu, całkiem słusznie, bo ten praktycznie w ogóle nie wchłania się dolistnie.
http://intermag.pl/nawozy/nawozy-npk-z- ... ukt/fostar
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
- Xeper
- 100p
- Posty: 171
- Od: 27 maja 2014, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Jolu, wieloskładnikowy od Yary (Mila complex) tez się nada, prawda?jode22 pisze:Ponieważ to jest ogólne niedożywienie, to ja bym zastosowała doglebowo popularną azofoskę.
Ten rok jest rokiem wielkiej nauki. Wiem, że nic nie wiem ;)
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Oczywiście
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Masz rację, nie jest tak jak napisałem.GrzegorzR pisze:NiekoniecznieTomekD pisze: Nie zawiera jednak fosforu, całkiem słusznie, bo ten praktycznie w ogóle nie wchłania się dolistnie.
Miałem w głowie zakodowane że fosfor długo się wchłania dolistnie (50% po 3-6 dniach) i z tego powodu w nawozach dolistnych jest nieobecny.
Jak teraz doczytałem jak najbardziej stosuje się jednak nawożenie dolistne fosforem z dobrym skutkiem.
Dziękuję za sprostowanie.
pozdrawiam, Tomek
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7446
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Xeper
Jeżeli Twoje pomidory mają braki, to trzeba je dokarmić dolistnie,
nie pod korzeń, bo nim korzenie się dobiorą, to pomidory się zagłodzą.
Jeżeli Twoje pomidory mają braki, to trzeba je dokarmić dolistnie,
nie pod korzeń, bo nim korzenie się dobiorą, to pomidory się zagłodzą.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 16 lip 2015, o 10:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
TomekD
Florovit mam ten właśnie uniwersalny. Wydaje mi się, że mój problem wynika z tego, że chyba przez 10 lat w miejscu mojej szklarni był trawnik, który usunąłem na wiosnę (trawnik nie był w żaden sposób nawożony).
Przy sadzeniu pomidorów do ziemi podsypałem kurzakiem, no i od czasu do czasu podlewałem gnojówą ze skrzepu i liści pomidorów (które były sukcesywnie obrywane). No więc raczej jak pisaliście nie obejdzie się bez nawożenia gleby.
Florovit mam ten właśnie uniwersalny. Wydaje mi się, że mój problem wynika z tego, że chyba przez 10 lat w miejscu mojej szklarni był trawnik, który usunąłem na wiosnę (trawnik nie był w żaden sposób nawożony).
Przy sadzeniu pomidorów do ziemi podsypałem kurzakiem, no i od czasu do czasu podlewałem gnojówą ze skrzepu i liści pomidorów (które były sukcesywnie obrywane). No więc raczej jak pisaliście nie obejdzie się bez nawożenia gleby.
Pozdrawiam
Jacek
Jacek
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Kurzeniec zapewnił azot. Teraz trzeba tylko uzupełnić resztę
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
- Xeper
- 100p
- Posty: 171
- Od: 27 maja 2014, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Jolu, tak dokarmiam dolistnie florovitem i siarczanem magnezu przy okazji oprysku HT.jokaer pisze:Xeper
Jeżeli Twoje pomidory mają braki, to trzeba je dokarmić dolistnie,
nie pod korzeń, bo nim korzenie się dobiorą, to pomidory się zagłodzą.
Chyba nie jest najgorzej:
Ale też chcę dorzucić coś w ziemię, żeby powoli oddawało korzeniom potrzebne składniki
Ten rok jest rokiem wielkiej nauki. Wiem, że nic nie wiem ;)
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Xeper, czy to na ziemi wokół Twoich pomidorów na zdjęciu to kora sosnowa?
Jeżeli tak, to nie jest to najlepszy pomysł na ściółkowanie niestety ...
Jeżeli tak, to nie jest to najlepszy pomysł na ściółkowanie niestety ...
- Xeper
- 100p
- Posty: 171
- Od: 27 maja 2014, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Tak, to kora. Taka sama jak używam do ściółkowania rabat.
A czemu nie jest dobra?
A czemu nie jest dobra?
Ten rok jest rokiem wielkiej nauki. Wiem, że nic nie wiem ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Jeśli nie jest to kora przekompostowana to zabiera azot z górnych warstw gleby potrzebny jej do mineralizacji.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Widać, że kora jest jasna czyli tzw. 'surowa' - jest ona uboga w składniki mineralne i tak jak napisał KaLo,
wyjaławia glebę ze związków azotu, a kora przekompostowana ma kolor ciemno brązowy, prawie czarny.
I ta kora jest bogata w związki mineralne i dobrze zakwasza glebę, dlatego stosuje się ją pod rośliny
kwaśnolubne - borówki amerykańskie, różaneczniki itp.
wyjaławia glebę ze związków azotu, a kora przekompostowana ma kolor ciemno brązowy, prawie czarny.
I ta kora jest bogata w związki mineralne i dobrze zakwasza glebę, dlatego stosuje się ją pod rośliny
kwaśnolubne - borówki amerykańskie, różaneczniki itp.