Identyfikacja róż - część 4

[Floresita]

TARA: Ta fioletowa, pachnąca to na pewno nie będzie Big Purple. Zobacz zdjęcia tej "fioletowej"- w półrozkwicie ma bardzo okrągłe, tak jakby zamykające się do środka kwiaty, z początku czerwone, i dopiero całkiem otwarte mogą przybierać fioletowe akcenty. Mimo wszystko obstawiałabym Ascot. A kremowa, pachnąca o rozetowym kwiecie z pewnością będzie Sophią Reinessance - cieszę się bo bardzo lubię te wszystkie z serii Reinessance, a Sophi jeszcze nie miałam. CONSTANCJO: Widzę, że prawie dobrze typowałam. Co do róży nazwanej Raj też przyszło mi przez myśl że może to być Mini Eden. I cieszę się z potwierdzenia, że "Angielska, różowa, o niepowtarzalnym kwiecie" z pewnością będzie Leonardem. Jego nigdy nie mam dosyć i sadzę go gdzie tylko się da! Teraz przypuściłam atak na ogródek mojej mamy i jej także wcisnę ze dwie sztuki. Zasadniczo jestem przeciwna kupowaniu róż z niepewnych źródeł, a zwłaszcza z allegro, ale pan Bogdan jest tu wyjątkiem! Skuszona pozytywnymi opiniami już raz u niego zamawiałam i się nie zawiodłam - sadzonki tłuste, okazałe, o potężnym korzeniu. No i czuje się, że pan Bogdan wkłada serce w swoją pracę, bo róże od niego zdrowo rosną i dobrze się chowają. Dużo osób tu na forum od lat kupuje u niego róże i jeszcze nie czytałam żeby ktoś narzekał. Co do mojego zamówienia to pozostaje jeszcze do rozszyfrowania piękność określona jako "Żółto- różowa, parkowa". Napisano o niej, że ma liście podobne do mahonii, a to jest właśnie cecha Rugeldy (która ponoć jest rodzicem Westerlanda). Jest piękna i zamówię ją koniecznie!

[martinez_82]

i ja się przyłącze dopytań cóż to może być za róża kupiłem w zeszłym roku , powtarza kwitninie nie pamiętam ale chyba troszkę pachnąca kwiaty pokazywały sie do mrozów

[ASK_anulla]

Mam do rozpoznania nową różę. Kupiłam z opisem: angielska, pnąca, wielkokwiatowa, różowa. Zauroczyły mnie jej kwiaty, ale nie wiem, jak ją ciąć i czy odpowiednie miejsce dostała. Właściwie nie ma kolców. Pachnie. To jedyne zdjęcia, jakie mam. Liście były zdrowe do końca sezonu, bez oprysków.
Sprzedawca nie pamięta nazwy, bo to ostatni egzemplarz - z ubiegłych lat i już nie rozmnaża tej odmiany.

[constancja]

Bardzo przypomina Herkulesa.

[ASK_anulla]

Dzięki Ewo. Trudno mi się zorientować, jakie kwiaty ma Herkules, bo bardzo się różnią zależnie od strony internetowej. Czy masz u siebie tą różę?

[tara]

Może to Gartentraume ona mocno i pięknie pachnie, czysty kolor pudrowy róż





Mój Herkules

[ASK_anulla]

Tak mi się wydawało, że Herkules ma nietypowy odcień. Aniu, Twoja Gartentraume z drugiego zdjęcia jest trochę podobna, tyle, że moja ma wyraźnie ciemniejszy środek, a jaśniejsze płatki na zewnątrz zanim kwiat się w pełni rozwinie. Może tylko na zdjęciu nie jestem w stanie się tego dopatrzeć. Pachnie cudnie i mocno.

[tara]

Aniu mam inne fotki ale to nie jest Herkules, skoro tak pachnie. Moze masz Ty inne fotki daj porównamy a jeszcze jedno dajesz za duży format fotek czy korzystasz z fotosika, to daj na 500.
To nie jest jednak chyba Gartentraume a może to Heritage ale tej nie mam.

[ASK_anulla]

Aniu, zwróciłam uwagę na Heritage na kilku zdjęciach wygląda podobnie. Jeszcze nie porównywałam opisu - nadrobię.
Muszę się zagłębić w obróbkę zdjęć, bo dodaję z automatu z konta Google i różne mi wychodzą.
...............................
Na liście do porównania mam też Elegantyne. Ktoś się wypowie?

[tara]

Mam Eglantynę i to chyba dobry trop?






Moja chorowała teraz ma zmienione miejsce na słoneczne i jest ok. Zapach delikatny starych róz, faktycznie nie ma kolców, ale Twoja to raczej nie jest Eglantyna, trochę jakby to Eden Rose.
Niech wypowiedzą się mądre głowy.

[ASK_anulla]

Eden Rose akurat mam i to z pewnością nie ona. Przez chwilę podejrzewałam, że nabyłam drugiego Abrahama, ale konfrontacja w terenie przekreśliła ten trop. Poczekam, może ktoś mnie oświeci. Dziękuję za pomoc .

[ewka36jj]

Florestino - i mnie się wydaje, że Raj to Mini Eden Rose, na zdjęciu wygląda jak moja. Spójrz

[ewka36jj]

To dopiero numer! Pan Bogdan 21 wykorzystał moje zdjęcie Mini Eden Rose, które w ubiegłym roku czy też dwa lata temu zamieściłam w necie. Dlatego rozpoznałam Raj jako moją różyczkę. Zdjęcie na a.... jest tylko troszkę przycięte. Szkoda, że nie zapytał o zgodę, tak po ludzku, z grzeczności.