Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
aneta100
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 23 sty 2008, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Ewluk, wielkie dzięki za zainteresowanie tematem!
Sytuacja na dzień dzisiejszy z moimi paprotkami jest taka, że ta niegdyś brzydsza chyba się powoli aklimatyzuje - widać już jakieś nowe liście. Nie jest ich za dużo, bo gdzieś trzy, cztery, ale widać, że daje sobie radę (szkoda, że nie mogliście jej widzieć wcześniej).

Niestety z drugą jest gorzej - wiele liści pousychało i nie jest już tak piękna jak kiedyś. Oczywiście zamierzam im obu dać szansę, bo widzę, że paprotki to niezłe twardzielki i nic ich nie pokona (nawet kaloryfery zimą;)), ale szkoda mi tej jednej, bo takie jej usychanie wydaje się być oznaką, że nie przyjęła się zbyt dobrze w nowej doniczce.....a najlepszą sytuacją teraz jest z całą pewnością już nie przesadzanie jej ponowne.

Generalnie powinno być dobrze u nas paprotkom, bo okna mamy nieszczelne i na pewno mają przyjemny chłodek na parapecie :) Podlewane są ok. dwa razy w tygodniu mniej więcej, a zraszanie zacznę od dziś mam nadzieję.

Co do zdjęć, oczywiście postaram się tu wkleić - wcześniej nawet często robiłam zdjęcia tej jednej paprotce, żeby obserwować zmiany, bo wydawało mi się, że dość szybko i ładnie rośnie. Nowych zdjęć póki co nie mam, bo nie ma co fotografować....

Pozdrawiam, trzymajcie kciuki za moje paprotki, bo ja zdążyłam je już bardzo polubić!
Ogrody to nasza pasja, szczęście i życie...
Awatar użytkownika
Nysza
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 26 sty 2009, o 18:55
Lokalizacja: Niepołomice/Kraków

Post »

Mirabilis pisze: Nysza - ostatnio też kupiłam małą paprotkę w markiecie ( nie mogłam oprzeć się cenie - 99 gr). Pierwsze co zrobiłam, to wymieniłam jej ziemię. To w czym "rosła" trudno było zdefiniować - przypominało zasuszony, skamieniały torf. Szybko doszła do siebie.
no właśnie teraz już wiem czemu te z IKEI mi padły - również kosztowały grosze i najpierw padły paprotki a za kilka dni zielistki (pomimo że wypuszczały już nowe listki) :cry: ... oj dlaczego nie wpadłam na to aby zmienić ziemię

Mirabilis dziękuję
Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, cuda zajmują mi trochę czasu :))
ZAPRASZAM
Awatar użytkownika
Margarita.vip
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 7 sty 2009, o 23:06

Post »

Czarodzieju, tak jak zaproponowałeś, wklejam zdjęcia moich paprotek:)

Obrazek

Obrazek

I jak, powinnam je przesadzić? :)
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Jeśli nie rosną w czystym torfie moim zdaniem nie ma potrzeby przesadzania, wielkość korony świadczy o tym iż system korzeniowy nie powinien być jeszcze przerośnięty. :wink:
Awatar użytkownika
Margarita.vip
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 7 sty 2009, o 23:06

Post »

Niestety nie wiem w jakiej ziemi rosną:( chyba nic im się nie stanie, jeśli je przesadzę we wiosnę?;)
evluk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3675
Od: 16 lis 2008, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Post »

Margarita.vip pisze:Niestety nie wiem w jakiej ziemi rosną:( chyba nic im się nie stanie, jeśli je przesadzę we wiosnę?;)
Margarita zajrzyj do doniczki: czy jest to torf? Czy inna ziemia? Dziewczyny w postach powyżej pisały, że kupowały rośliny (w promocyjnych cenach), które rosły w skamieniałym torfie... Jeśli w doniczkach z paprociami, które kupiłaś jest identyczna ziemia, to wg mnie powinnaś przesadzić paprocie, bo mogą Ci zmarnieć....
Powodzenia w uprawie :)
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witam, ja równiez bardzo lubie paprotki i mam ich kilka. Jedna z nich jeszcze jesienią, była bardzo ładna i bardzo duża. Niestety przeoczyłam moment kiedy zaczęła usychać. Przyczyny mogą byc dwie: zalanie korzeni (niestety moi domownicy nie chcą przyjąć do wiadomości, że rosliny można zalać) lub/i suche, zbyt ciepłe powietrze z powodu kaloryferów. Zbyt późno zaczęłam spryskiwać no i z pieknej paproci zostało trochę liści i mnóstwo zasuszonych, brązowych wiórków. Chcę się upenić, ze teraz jest właśiwy moment na przesadzenie. Mój plan ratunkowy jest następujący.
Chcę sciąć wszystko to, co uschnięte, podciąć korzenie, do starej (dużej donicy, bo i paproć była bardzo duża) wsypać drenaż i nową ziemię do paproci. Podlewać mam zamiar raz na tydzień "odstaną" woda o tem. pokojowej i jak najczęsciej zamgławiać, przy czym raz na tydzień będę dodawać do nawóz do paproci, taki w zielonych butelkach. Mam nadzieję, że to pomoże i że uda mi się przywrócić mojej paproci jej dawną urodę.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
HannaCS
500p
500p
Posty: 852
Od: 18 cze 2008, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Floryda

Post »

No właśnie z tymi paprociami to jakoś mocno skomplikowana sytuacja jest.
ja w poprzednim mieszkaniu miałam piekne paprocie, długie żywo zielone liście.... i nic im nie przeszkadzalo.. rosły same z siebie. Oczywiście nawożone jak i reszta roslin w sezonie. Teraz ubolewam bardzo nad tym, że nie mogę ich utrzymać i uśmierciłam jak kilka z Was już kilka sztuk.
Za to moja sąsiadka uprawia je na klatce w bloku gdzie powietrze jest suche jak pieprz I JEST IM DOBRZE ona na dodatek daje do ziemi popiół papierosowy, nie zrasza wcale, kręcą sie tam sąsiedzi i nikt się nad nimi szczególnie nie rozczula..... dała mi jedna taką klatkową paproć co siedziała w piaseczku suchym jak na pustyni :) mieszka teraz u mnie w jedynym miejscu (zachodnia strona) gdzie nie zdychają paprocie.... i ma się średnio.. tzn nie pada, ale nie roście też szczególnie.
......... gdzie jest sprawiedliwość ?? ja sie staram... i nic..

kupiłam ostatnio paproć na bazarku od starszego Pana, co ma na paprocie jedyną niepowtarzalną i ponoć skuteczną metodę. podlewać wodą z aspiryną :) :)
może u niego to skutkuje... ale u mnie rosła pieknie tylko miesiąc.... i po kolejnej roślinie.
latem szykuje mi sie kolejna przeprowadzka.... może tam lepiej im będzie...
zobczymy ;:106
Owoce dojrzewają w słońcu, Ludzie w świetle miłości!!

zielony ogród w lesie
Awatar użytkownika
kati-1976
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3792
Od: 28 wrz 2008, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz łódzkie

Post »

Własnie, paprocie to dziwne roslinki. U mnie im się nie podoba, więc z nich zrezygnowałam na koszt innych które nie sprawiają mi problemów uprawowych :wink:
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Awatar użytkownika
HannaCS
500p
500p
Posty: 852
Od: 18 cze 2008, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Floryda

Post »

pewni, że jak niszczyć je to lepiej odpuścić...
tylko że jak gdzieś, u kogoś np się takie ładne zobaczy to aż serce boli.. tak by się chciało je mieć...
Owoce dojrzewają w słońcu, Ludzie w świetle miłości!!

zielony ogród w lesie
Awatar użytkownika
Jaga W
50p
50p
Posty: 93
Od: 8 wrz 2008, o 12:21
Lokalizacja: Gliwice

Problemy z paprotkami

Post »

Witam
Mam pytanie... Podobno paprotki podlewa sie mlekiem... Czy ktoś o tym coś słyszał? Czemu by to miało służyć?
Jestem bardzo ciekawa, bo z paprotkami mam z reguły problemy. Zwykle kończą tragicznie. Ostatnio dostałam paprotkę (czy może ktoś mi powiedzieć co to za rodzaj?) i po kilku miesiącach zrobiła się brzydka. Stała w złym chyba miejscu, a ja o niej też zapominałam... Krótko mówiąc mea culpa.. Teraz przeniosłam ją na północne okno w łazience (przy wannie). Poniżej daję fotkę. Może jakoś da się ją uratować?
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko
Jaga
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
katarzyneczka
1000p
1000p
Posty: 1787
Od: 1 mar 2009, o 17:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Siedlce (mazowieckie)

Post »

:wit
No ta paproteczka nie jest w zbyt dobrym stanie :? Radziłabym poobcinać jej wszystkie suche listeczki. Podejrzewam, że stała w zbyt ciemnym miejscu. Jednak na pewno będzie jej dobrze w tym w którym teraz stoi-widno i wilgotne otoczenie. :D Zraszaj ją co jakiś czas i nie przesadzaj z podlewaniem. Mlekiem paproteczki rzeczywiście się podlewa, sama tak robię. Podobno służy to temu, że listki się nie łamią i są soczyście zielone. Zajrzyj do mojego wątku, tam więcej pisałam o moich przejściach z paprociami. :lol:
Pozdrawiam Katarzyna
Moje wątki Zapraszam;)
Awatar użytkownika
katarzyneczka
1000p
1000p
Posty: 1787
Od: 1 mar 2009, o 17:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Siedlce (mazowieckie)

Post »

Cieszę się,że mogłam pomóc. Ma, nadzieję,że paproteczka odżyje i będzie pięknie rosła :lol: A co do tego scindapsusa, to jest trochę kapryśniejszy od tradycyjnych :evil: Źle znosi nadmierne podlewanie, brak światła i wydaje mi się,że zdecydowanie wolniej rośnie :evil:
Pozdrawiam Katarzyna
Moje wątki Zapraszam;)
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8873
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Post »

Ale uwaga dziewczyny !Paprocie nie tolerują bezpośredniego nasłonecznienia, wolą półcień niż patelnię, nie można ich przesuszyć. Pozdrawiam
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Jaga W
50p
50p
Posty: 93
Od: 8 wrz 2008, o 12:21
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Wiem! Wiem! Paprotka będzie stała na oknie północno wschodnim a latem ma parawan z brzozy... Oby tylko miała w tej mojej łazience dobre warunki temperaturowo-wilgotnościowe....
A propos paprotki.... Jak ona się nazywa?????
Pozdrawiam Wiosennie!!! U nas na Śląsku słonecznie i ptaki za oknem wesoło świergolą.....
Jaga
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”