MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w ogrodach. CZ I
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1479
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
O jezu mam nadzieję, że przyjdą jednak szybko. Mariola do firmy zamów ;)
A jak się wygryzą na poczcie ;)
A jak się wygryzą na poczcie ;)
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Wolu już to zrobiłam wiec jak przyjdą to od razu tego samego dnia będziesz miała swoje :P
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Swagman! Dzięki, dzięki, dzięki!!!!!!
Wczoraj całe przedpołudnie czekałam na listonosza, a jak nikogo nie było w domu, to przyszedł z paczką, na szczęście zostawił ją u sąsiada, więc odebrałam paczkę późno wieczorem. Dzisiaj rano pomknęłam z paczuszką na działkę, dwóch przodowników wydostało się z paczki na klatce schodowej, to chyba zostaną starymi kawalerami Reszta męskiej ferajny wyroiła się na działce. Trochę samic też. Reszta sprytnie przykryta, ale mają możliwość wyfrunięcia.
Jeszcze przed otwarciem paczki zaczęły wychodzić.
Wychodzą
Jeszcze w pudełku
Trochę martwię się, bo mało co kwitnie i w dodatku cały czas był silny wiatr.
Mam pytanko do mojego Darczyńcy: Czy na tę wysłaną ilość pszczółek wystarczą 3 pięciolitrowe i 3 litrowe plastikowe butle napchane różnymi rurkami? Strasznie leniwa jestem do liczenia
Jeszcze raz serdecznie dziękuję!
Wczoraj całe przedpołudnie czekałam na listonosza, a jak nikogo nie było w domu, to przyszedł z paczką, na szczęście zostawił ją u sąsiada, więc odebrałam paczkę późno wieczorem. Dzisiaj rano pomknęłam z paczuszką na działkę, dwóch przodowników wydostało się z paczki na klatce schodowej, to chyba zostaną starymi kawalerami Reszta męskiej ferajny wyroiła się na działce. Trochę samic też. Reszta sprytnie przykryta, ale mają możliwość wyfrunięcia.
Jeszcze przed otwarciem paczki zaczęły wychodzić.
Wychodzą
Jeszcze w pudełku
Trochę martwię się, bo mało co kwitnie i w dodatku cały czas był silny wiatr.
Mam pytanko do mojego Darczyńcy: Czy na tę wysłaną ilość pszczółek wystarczą 3 pięciolitrowe i 3 litrowe plastikowe butle napchane różnymi rurkami? Strasznie leniwa jestem do liczenia
Jeszcze raz serdecznie dziękuję!
Waleria
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
To ostatnie zdjęcie to od 18 lat co do ilości rurek to na razie powinno wystarczyć a potem możesz coś dostawić obok- co do kwitnięcia to u mnie siedzą wszystkie na wawrzynkach- samce to nawet nocują na kwiatkach - zaś pierwsze samice zajęły już rurki co o kwiatków to one coś sobie już tam znajdą - w ogródkach przecie już coś tam kwitnie ,jakieś pierwsze chwasty tez już kwitną a lada moment wszystko buchnie kwieciem- spokojnie
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5443
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
O matko!!! Ale jaja Świetna relacja Walerciu, widzę cię oczami wyobraźni, jak pędzisz z tymi pszczołami bzzzzzzzzzz... bzzzzzzzzzzzzz...
A u mnie nic się nie dzieje, nic nie wyłazi - coś nie tak z nimi? W butelce jest cieplej niż na dworze - sprawdzałam paluchem Chyba wyjmę część kokonów i przeniosę do domu
A u mnie nic się nie dzieje, nic nie wyłazi - coś nie tak z nimi? W butelce jest cieplej niż na dworze - sprawdzałam paluchem Chyba wyjmę część kokonów i przeniosę do domu
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Domoniko faktycznie może im być za ciepło
zobacz tutaj http://www.thermoweb.wtx.pl/pliki/czujnik_solar.jpg
Wczoraj w takiej butelce było 38 stopni w Łodzi. Przeanalizuj czy też masz w słońcu i zwróć na to uwage.
Dziś zrobiłem mieszkanko dla murarek bo prawdopodobnie coś tu u mnie żyje a mam zamiar tynkować w tym roku tą ściane co są w niej dziurki jak na fotkach.
A oto mieszkanko zastępcze.
zobacz tutaj http://www.thermoweb.wtx.pl/pliki/czujnik_solar.jpg
Wczoraj w takiej butelce było 38 stopni w Łodzi. Przeanalizuj czy też masz w słońcu i zwróć na to uwage.
Dziś zrobiłem mieszkanko dla murarek bo prawdopodobnie coś tu u mnie żyje a mam zamiar tynkować w tym roku tą ściane co są w niej dziurki jak na fotkach.
A oto mieszkanko zastępcze.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5443
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Hmmm... ja mam butelkę owiniętą dość grubo białą agrowłókniną (więc nie ma efektu niewietrzonej szklarni) - są w słońcu, przesłonięte kratownicą od pergoli. W butelce jest trochę cieplej, ale na pewno nie gorąco, właśnie myślę, czy nie jest za chłodno raczej Leff chyba pisał, że miał kokony w rurze kanalizacyjnej fi 110, i nie chciały się (samice) wygryzać aż do maja - prawdopodobnie za chłodno (przewiew za duży)? Wyczytałam, że pszczoły miodne utrzymują w ulu temp. 35 st, czyli wynikałoby z tego, że lubią ciepło. Ja się po prostu bałam, że się "ugotują", ale może właśnie powinny się nagrzać?
Swagman - jak wystawiałeś kokony? W czym, jakie stanowisko?
Swagman - jak wystawiałeś kokony? W czym, jakie stanowisko?
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Nie bzyczą, latają bezdźwięcznie. Niestety, został mi odruch z dawnych lat, gdy jestem na drodze lotu, unikam spotkania, tak jak z miodną, która potrafi dosyć boleśnie użądlić.dominikams pisze:O matko!!! Ale jaja Świetna relacja Walerciu, widzę cię oczami wyobraźni, jak pędzisz z tymi pszczołami bzzzzzzzzzz... bzzzzzzzzzzzzz...
A u mnie nic się nie dzieje, nic nie wyłazi - coś nie tak z nimi? W butelce jest cieplej niż na dworze - sprawdzałam paluchem Chyba wyjmę część kokonów i przeniosę do domu
Waleria
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
ja wysypałem kokony na starą płaską blaszkę do ciasta i postawiłem na słońcu- w ciągu 2 dni wygryzło się coś ze 80% wszystkich pszczółek- co do tych rurek w tej scianie to wszystko jest niby OK ale tylko niby- bo to moze nie być murarka tylko inny gatunek pszczoły związany z gliniastymi ścianami np jakaś Anthophora - one nie wejdą do tych rurek za piernika- trzeba zrobić ściankę glinianą http://www.wildbienen.de/wbarten.htm swoją drogą nie wiem czy podawałem ale jak już ktoś jest żarażony pszczolami to jest taka strona ze zdjęciami http://www.flickr.com/photos/90408805@N ... 508048613/ - rewelacyjna wg mnie tak poza tym wygryzl mi sie dzisiaj samczyk Osmia caerulescens - piękny http://www.tierundnatur.de/wildbienen/e_ocae05.jpg
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5443
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
O kurczę, czyli trzeba je uprażyć Przykrywałeś czymś na noc? Ja się boję, że ptaki wydziobią A czy możliwe, że coś z tymi pszczołami/kokonami nie tak? Rozdłubałabym jeden, ale boję się, że uszkodzę pszczołę
Ten samczyk przepiękny - jaki irokez
Ten samczyk przepiękny - jaki irokez
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
będe się przyglądał tej ścianie a na wszelki wypadek powiesiłem trzcineSwagman pisze:.... co do tych rurek w tej scianie to wszystko jest niby OK ale tylko niby- bo to moze nie być murarka tylko inny gatunek pszczoły związany z gliniastymi ścianami np jakaś Anthophora - one nie wejdą do tych rurek za piernika- trzeba zrobić ściankę glinianą ...
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
anthophora wygląda jak taki nieduży trzmiel w locie bo pękata jest bardziej- śmiga strasznie szybko
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Patrząc na te zdjęcia Space99 skojarzyło mi się, że widziałem latem takie gliniane kokony w szczelinie gdzie niedomykało mi się stare okno Szkoda że to jednak nie murarka..
W ten wiosenny upał widziałem na krokusach trzmiele i chyba jakieś dzikie pszczoły ale nic nie przypominało murarki.. moze jeszcze śpią?
W ten wiosenny upał widziałem na krokusach trzmiele i chyba jakieś dzikie pszczoły ale nic nie przypominało murarki.. moze jeszcze śpią?
Pozdrawiam, Maciek.
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
byłam dziś z dzieciem na spacerze- odwlekanym już z tydzień - nacięliśmy trzciny i właśnie to oklejamy , żeby się razem trzymało ;)
Jutro rano powiesimy- i ciekawa jestem czy coś w tym zamieszka? ;)
Jutro rano powiesimy- i ciekawa jestem czy coś w tym zamieszka? ;)
Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Jezeli w tym murze żyją porobnice a nie murarki to się należy cieszyć i to bardzo bo one są pod ochroną i z racji kurczenia się miejsc siedliskowych grozi im wyginięcie, jakoś tak się przyjęło że tylko Osmia rufa jest pożyteczna a reszta nie a to jest nieprawda po prostu murarki są najłatwiejsze w hodowli bo wystarczy uciąć kilkaset trzcinek powiesić i już są a z innymi gatunkami jest znacznie trudniej , jak w zeszłym roku robiłem ta część gliniastą tom się tak tej gliny natachał że głowa mała bo to pierw ukopać potem ładnie tą glinę ugnieść trzeba było z wodą do plastycznej konsystencji a dopiero kiedy była ładnie wyrobiona dodać sieczki{żeby nie pękała w czasie wysychania } błoto miałem nawet na uszach jak pakowałem toto do formy ale za to mam prawdziwe zoo i potrafię siedzieć przy tym moim domku godzinami,jutro zamiaruje jakiś suchy konar z lasu "skołować" bo mam zamiar spróbować zanęcić jakąś zadrzechnię - to by było już coś