Podłoże do kaktusów
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Domyślam się o kim piszesz. Wszyscy znani mi producenci kaktusów na dużą skalę używają torfu. Czasem jest to składnik ich podłoża, czasem jest to czysty torf. To normalne.
Generalnie cały świat produkuje kaktusy w torfie jeśli mają one rosnąć w szklarni. Do tego uprawiane są one w półcieniu i podwyższonej temperaturze. Dzięki temu rosną jakoś 5-10x szybciej niż np. w moim foliaku. Widziałem swoje roślinki, które dałem właśnie do takiej uprawy, po roku były one jakoś 5-10x większe niż moje ale poznałem je tylko po etykietach. Były lekko kolumnowe zamiast płaskokuliste, pędy miały takich rozmiarów jakich u mnie nigdy mieć nie będą a cierni w porównaniu z moimi praktycznie nie miały wcale.
Dzięki temu, że torf jest lekki o wiele lepiej przemieszcza się duże ilości doniczek w masowej uprawie. One są zwyczajnie lżejsze. Transport jest tańszy, za jednym zamachem można przenieść więcej doniczek itp.
Tempo wzrostu reguluje się ilością dodanych pożywek, wilgotnością podłoża, temperaturą w szklarni i ograniczeniem ilości światła (uprawa w półcieniu).
Generalnie cały świat produkuje kaktusy w torfie jeśli mają one rosnąć w szklarni. Do tego uprawiane są one w półcieniu i podwyższonej temperaturze. Dzięki temu rosną jakoś 5-10x szybciej niż np. w moim foliaku. Widziałem swoje roślinki, które dałem właśnie do takiej uprawy, po roku były one jakoś 5-10x większe niż moje ale poznałem je tylko po etykietach. Były lekko kolumnowe zamiast płaskokuliste, pędy miały takich rozmiarów jakich u mnie nigdy mieć nie będą a cierni w porównaniu z moimi praktycznie nie miały wcale.
Dzięki temu, że torf jest lekki o wiele lepiej przemieszcza się duże ilości doniczek w masowej uprawie. One są zwyczajnie lżejsze. Transport jest tańszy, za jednym zamachem można przenieść więcej doniczek itp.
Tempo wzrostu reguluje się ilością dodanych pożywek, wilgotnością podłoża, temperaturą w szklarni i ograniczeniem ilości światła (uprawa w półcieniu).
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Czyli reasumując - mimo, że być może skutki w tym przypadku nie są aż takie jak w przypadku hodowli "holenderskich" - mam tu na myśli opinie wielu z hodowców, twierdzących, że takie traktowanie roślin niczym dobrym nie wróży to i tak co by nie mówić taka hodowla w mojej mniemaniu ma na celu jak najszybsze przyrosty rośliny w wiadomym celu.
Dla mnie ten torf to prawdziwe przekleństwo ponieważ trudno z niego korzenie dobrze wytrzepać bo wnika miedzy korzenie i jest problem.
Dla mnie ten torf to prawdziwe przekleństwo ponieważ trudno z niego korzenie dobrze wytrzepać bo wnika miedzy korzenie i jest problem.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Jeszcze jedna uwaga: torf wymaga ciągłej wilgoci podłoża. Zatem konieczne jest użycie chemii, by nie wdała się infekcja. Dodatkowo trzeba w takiej sytuacji zapewnić stałe warunki wilgotności powietrza i temperatury. To właściwie możliwe jest tylko w szklarni. Na parapetową uprawę torf nie nadaje się.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
70% pumeksu i reszta ziemia do kaktusów a jeszcze lepiej jak masz możliwość to kompostu z samych liści.Takie podłoże całkowicie odchodzi od korzeni przy przesadzaniu i nie ma problemu z ponownym nawodnieniem po przesuszeniu.Jeszcze lepsze podłoże jak chce ci się tak kombinować to -50% pumeks 10% czerwona lawa 10% zeolit i reszta ziemia do kaktusów\kompost z liści. lawa i zeolit podobnie jak pumeks są porowate i chłoną wilgoć(mniej niż pumeks) ale w przeciwieństwie do niego nie są jałowe i zawierają wiele potrzebnych minerałów oraz magazynują te otrzymane z nawozów co bardzo zmniejsza częstość nawożenia.olqa11 pisze:Czyli reasumując - mimo, że być może skutki w tym przypadku nie są aż takie jak w przypadku hodowli "holenderskich" - mam tu na myśli opinie wielu z hodowców, twierdzących, że takie traktowanie roślin niczym dobrym nie wróży to i tak co by nie mówić taka hodowla w mojej mniemaniu ma na celu jak najszybsze przyrosty rośliny w wiadomym celu.
Dla mnie ten torf to prawdziwe przekleństwo ponieważ trudno z niego korzenie dobrze wytrzepać bo wnika miedzy korzenie i jest problem.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 15 paź 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: szczecin
- Kontakt:
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
witam serdecznie, jestem tu po raz 1-szy, mam nadzieję, że poradzicie mi coś a propos przesadzania..
ok. 1,5 tyg temu zauważyłam biały nalot na ziemi u moich kaktusów i sukulentów, to był dla mnie jasny znak, że przelałam kwiatki, bo wcześniej ich nie nawoziłam, więc to nie z nawozu.
postanowiłam, że muszę je jakoś ratować, więc kupiłam podłoże do kaktusów COMPO SANA, keramzyt ogrodniczy i wczoraj wyciągnęłam roślinki z osłonek/doniczek. oczywiście ziemia była mokra po samo dno :/, nigdy wcześniej ich nie przesadzałam, stały wszystkie w takiej ziemi, w jakiej je nabyłam w sklepie.
rośliny oczywiscie oczyściłam porządnie z ziemi i zostawiłam na gazetach i mam pytania:
1. jak długo kaktusy i sukulenty muszą tak leżeć, żeby móc je wsadzić do ziemi?
2. czy otworzyć już podłoże do kaktusów, aby miało czas się podsuszyć?
3. czy mogę na dno użyć jako drenaż keramzytu średnicy ok 1-1,5 cm?
4. czy drenaż i górna posypka muszą być proporcjonalnie mniejsze dla mini kaktusików czy taki drenaż i posypkę mogę mieć dla wszystkich wielkości roślinek?
5. czy zamioculcasa odnośnie przesadzania mam potraktować tak samo jak kaktusy?
6. czy stosując drenaż muszę mieć doniczki z dziurką + podstawka czy wystarczy jak wsadzę do osłonki (bez dziurki)?
uprzejmię proszę o szybką poradę, bo nie wiem jak dalej postępować z nimi..
ok. 1,5 tyg temu zauważyłam biały nalot na ziemi u moich kaktusów i sukulentów, to był dla mnie jasny znak, że przelałam kwiatki, bo wcześniej ich nie nawoziłam, więc to nie z nawozu.
postanowiłam, że muszę je jakoś ratować, więc kupiłam podłoże do kaktusów COMPO SANA, keramzyt ogrodniczy i wczoraj wyciągnęłam roślinki z osłonek/doniczek. oczywiście ziemia była mokra po samo dno :/, nigdy wcześniej ich nie przesadzałam, stały wszystkie w takiej ziemi, w jakiej je nabyłam w sklepie.
rośliny oczywiscie oczyściłam porządnie z ziemi i zostawiłam na gazetach i mam pytania:
1. jak długo kaktusy i sukulenty muszą tak leżeć, żeby móc je wsadzić do ziemi?
2. czy otworzyć już podłoże do kaktusów, aby miało czas się podsuszyć?
3. czy mogę na dno użyć jako drenaż keramzytu średnicy ok 1-1,5 cm?
4. czy drenaż i górna posypka muszą być proporcjonalnie mniejsze dla mini kaktusików czy taki drenaż i posypkę mogę mieć dla wszystkich wielkości roślinek?
5. czy zamioculcasa odnośnie przesadzania mam potraktować tak samo jak kaktusy?
6. czy stosując drenaż muszę mieć doniczki z dziurką + podstawka czy wystarczy jak wsadzę do osłonki (bez dziurki)?
uprzejmię proszę o szybką poradę, bo nie wiem jak dalej postępować z nimi..
Regulamin
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Może ja zacznę od swoich pięciu groszy.
Najpierw musisz sprecyzować, jakie masz kaktusy, jakie sukulenty. Inaczej do jednych, inaczej do drugich. Mogę Ci podpowiedzieć najwięcej co do sukulentów, ale nie wiem, jakie masz i jakie masz kaktusy. Sądzę, że każdy będzie miał też coś do dodania, bo każdy z nas wypracowuje swoje własne metody. Ogólnie mają podobne zasady:
1. nie można jednoznacznie określić, ile tak mają leżeć. Aż wyschną. Nie na kaloryferze, ale na słonecznym parapecie. Sukulentom może to zająć kilka dni - w zależności jak mokre były korzenie. Z tydzień bym je pozostawiła.
2. Podłoże do kaktusów powinno być suche - choć są osoby, które i do wilgotnego - czyli takiego prosto z opakowania - też sadzą (ja czasami bywa, że też), ale nie o tej porze roku. Oczekując na przesyłkę już drugi dzień suszę podłoże, by wsadzić rośliny w całkiem suche i od razu przenieść do zimowania. Natomiast zwracam uwagę, że samo podłoże nie wystarczy, to musi być mieszanka podłoża z piaskiem i żwirkiem - to tak ogólnie.
3. drenaż jak najbardziej, to oczywiste - być musi, może być keramzyt, ja tego używam do wszystkich, tylko jednym daję mniej, innym więcej.
4. Posypka jest kwestią właściwie chyba osobistą. Ja do podłoża dodaję żwir o większej granulacji, a na posypkę o mniejszej
5. Zamioculcas bardziej jak sukulent, ale np. mój nie jest zimowany. Natomiast podłoże jak najbardziej to samo, choć widziałam i przypadki, że rośnie w ziemi zwykłej uniwersalnej, tylko jest bardzo rzadko podlewany. Ale lepiej dać podłoże bardziej przepuszczalne.
6. Może być też osłonka, ale sugerowana bardziej do sukulentów. Kaktusy raczej doniczka+podstawka.
Natomiast by uściślić, musisz nam powiedzieć, jakie to kaktusy i jakie sukulenty, a może da się powiedzieć coś bardziej szczegółowo.
Najpierw musisz sprecyzować, jakie masz kaktusy, jakie sukulenty. Inaczej do jednych, inaczej do drugich. Mogę Ci podpowiedzieć najwięcej co do sukulentów, ale nie wiem, jakie masz i jakie masz kaktusy. Sądzę, że każdy będzie miał też coś do dodania, bo każdy z nas wypracowuje swoje własne metody. Ogólnie mają podobne zasady:
1. nie można jednoznacznie określić, ile tak mają leżeć. Aż wyschną. Nie na kaloryferze, ale na słonecznym parapecie. Sukulentom może to zająć kilka dni - w zależności jak mokre były korzenie. Z tydzień bym je pozostawiła.
2. Podłoże do kaktusów powinno być suche - choć są osoby, które i do wilgotnego - czyli takiego prosto z opakowania - też sadzą (ja czasami bywa, że też), ale nie o tej porze roku. Oczekując na przesyłkę już drugi dzień suszę podłoże, by wsadzić rośliny w całkiem suche i od razu przenieść do zimowania. Natomiast zwracam uwagę, że samo podłoże nie wystarczy, to musi być mieszanka podłoża z piaskiem i żwirkiem - to tak ogólnie.
3. drenaż jak najbardziej, to oczywiste - być musi, może być keramzyt, ja tego używam do wszystkich, tylko jednym daję mniej, innym więcej.
4. Posypka jest kwestią właściwie chyba osobistą. Ja do podłoża dodaję żwir o większej granulacji, a na posypkę o mniejszej
5. Zamioculcas bardziej jak sukulent, ale np. mój nie jest zimowany. Natomiast podłoże jak najbardziej to samo, choć widziałam i przypadki, że rośnie w ziemi zwykłej uniwersalnej, tylko jest bardzo rzadko podlewany. Ale lepiej dać podłoże bardziej przepuszczalne.
6. Może być też osłonka, ale sugerowana bardziej do sukulentów. Kaktusy raczej doniczka+podstawka.
Natomiast by uściślić, musisz nam powiedzieć, jakie to kaktusy i jakie sukulenty, a może da się powiedzieć coś bardziej szczegółowo.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 15 paź 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: szczecin
- Kontakt:
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
prześlicznie dziękuję za szybką i szczegółową odpowiedź 
jutro wybiorę się do zoologicznego kupić piasek i żwirek, aby uzupełnić podłoże i jednak zrobię drenaż ze żwirku do mniejszych kaktusów, bo keramzyt może być za duży do nich.
ponizej daję linki ze zdjęciami. te kaktusy mini mini chyba będę musiała wyrzucić, chyba jednak ich nie odratuję, są puste w środku, wyschnięte na wiór..
kaktusy
sukulenty

jutro wybiorę się do zoologicznego kupić piasek i żwirek, aby uzupełnić podłoże i jednak zrobię drenaż ze żwirku do mniejszych kaktusów, bo keramzyt może być za duży do nich.
ponizej daję linki ze zdjęciami. te kaktusy mini mini chyba będę musiała wyrzucić, chyba jednak ich nie odratuję, są puste w środku, wyschnięte na wiór..
kaktusy
sukulenty
Regulamin
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Ależ proszę
Keramzyt ma różną granulację i możesz wybrać większe i mniejsze "ziarenka". Z jednej paczki, przynajmniej ja tak robię. Jest pewniejszy niż kamyczki.
Natomiast: na zdjęciu kaktusów masz coś, co kaktusem nie jest: to długie z kolcami (nie cierniami- te mają kaktusy) to Euphorbia trigona - wilczomlecz trójżebrowy. To jest sukulent.
Natomiast reszta kaktusów jest dość często spotykana, ale niech się znawcy wypowiedzą, albo wrzuć do wątku identyfikacyjnego. Okrągłe to opuncja
Sukulenty: to z "koralikami" to Sedum burrito - bardzo fajny sukulent oraz to drzewiaste to Crassula ovata - grubosz, pospolicie zwane "drzewko szczęścia". To, co leży na gazecie, jest zbyt małe, bym rozpoznała.
Jeśli są puste w środku - to rzeczywiście nic ich nie uratuje, to efekt działania grzyba. Trzeba wyrzucić.

Keramzyt ma różną granulację i możesz wybrać większe i mniejsze "ziarenka". Z jednej paczki, przynajmniej ja tak robię. Jest pewniejszy niż kamyczki.
Natomiast: na zdjęciu kaktusów masz coś, co kaktusem nie jest: to długie z kolcami (nie cierniami- te mają kaktusy) to Euphorbia trigona - wilczomlecz trójżebrowy. To jest sukulent.
Natomiast reszta kaktusów jest dość często spotykana, ale niech się znawcy wypowiedzą, albo wrzuć do wątku identyfikacyjnego. Okrągłe to opuncja
Sukulenty: to z "koralikami" to Sedum burrito - bardzo fajny sukulent oraz to drzewiaste to Crassula ovata - grubosz, pospolicie zwane "drzewko szczęścia". To, co leży na gazecie, jest zbyt małe, bym rozpoznała.
Jeśli są puste w środku - to rzeczywiście nic ich nie uratuje, to efekt działania grzyba. Trzeba wyrzucić.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 15 paź 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: szczecin
- Kontakt:
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
burrito uwielbiam, to mój pierwszy kwiat, jednak jak go rozkładałam na części pierwsze to dość dziwne uczucie, bo nie wiedziałam, że da się tak to rozczepić
, gorsza sprawa była z roślinką na gazecie właśnie.. malusieńkie korzonki są trudne do wyczyszczenia z ziemi i też martwi mnie czy uda mi się złożyć w całość tak, żeby wyglądała jak przed rozbiorem 
czy mogę zanurzyć te małe kwiatki sukulenta z gazety w wodzie, aby je obmyć i dać na słoneczko do wyschnięcia, czy lepiej nie, bo mogą zgnić?


czy mogę zanurzyć te małe kwiatki sukulenta z gazety w wodzie, aby je obmyć i dać na słoneczko do wyschnięcia, czy lepiej nie, bo mogą zgnić?
Regulamin
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Absolutnie nie radzę
Sukulenty to rośliny sucholubne, a więc opłukiwanie wodą to zły pomysł.
Jak poleży kilka dni, to sama ziemia się wykruszy - nic na siłę. Codziennie otrzepuj po troszkę, delikatnie.
Zrób zbliżenia tego, co jest na gazecie, zobaczymy. Aha: masz tam jeszcze wśród kaktusów chyba jakiegoś aloesa - proponuję, abyś zrobiła zdjęcie każdemu z osobna z tych, co jeszcze nie wiesz, i wrzuciła na wątek identyfikacyjny. Znając, co to za rośliny, będziesz wiedziała, jakie podłoże im zapewnić i co robić, by przetrwały zimę

Jak poleży kilka dni, to sama ziemia się wykruszy - nic na siłę. Codziennie otrzepuj po troszkę, delikatnie.
Zrób zbliżenia tego, co jest na gazecie, zobaczymy. Aha: masz tam jeszcze wśród kaktusów chyba jakiegoś aloesa - proponuję, abyś zrobiła zdjęcie każdemu z osobna z tych, co jeszcze nie wiesz, i wrzuciła na wątek identyfikacyjny. Znając, co to za rośliny, będziesz wiedziała, jakie podłoże im zapewnić i co robić, by przetrwały zimę

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 15 paź 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: szczecin
- Kontakt:
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
tak, tak to aloes, mini 
dobrze, tak zrobię, chociaż do cierpliwych nie należę
mam jeszcze pytanie a propos keremazytu, czytałam, że trzeba go uprzednio zakwasić, ale jak to zrobić?

dobrze, tak zrobię, chociaż do cierpliwych nie należę

mam jeszcze pytanie a propos keremazytu, czytałam, że trzeba go uprzednio zakwasić, ale jak to zrobić?
Regulamin
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Kilka moich uwag poniżej.
1. Kaktusy to także sukulenty
2. Na zdjęciach większość roślin, zwłaszcza kaktusy mają system korzeniowy w opłakanym stanie, spora część korzeni jest martwa. To wyniki zbyt intensywnego podlewania oraz niewłaściwego podłoża. Należy w przyszłości ograniczyć podlewania, a obecnie posadzić roślinki do przepuszczalnego i suchego podłoża oraz koniecznie trzymać je bez wody przez całą zimę. Ta zupełna susza nie dotyczy innych sukulentów, zwłaszcza tych z liśćmi. Tutaj raz na jakiś czas, rozsądnie i z wyczuciem można dać niewielką ilość wody, by liście w dużych ilościach nie zasychały i nie odpadały.
3. Posadzić roślinki można właściwie natychmiast po wyciągnięciu ich z poprzedniego substratu. Ważna, by całą poprzednią ziemię dokładnie usunąć. Jeśli przy okazji oderwie się kilka drobniejszych korzonków to nie problem, skrócenie przy przesadzeniu najdelikatniejszych korzeni pobudzi roślinkę na wiosnę do utworzenia jeszcze silniejszego i zdrowszego systemu korzeniowego. Jeśli docelowe podłoże jest suche to nie będzie ono groźne dla uszkodzonego lub chorego systemu korzeniowego.
4. Jeśli chcemy roślinki po wyciągnięciu ze starej ziemi wypłukać w wodzie to ja nie widzę większego problemu. Ważne, by w ciągu kilku godzin po kąpieli cała woda odparowała. Wtedy nie ma ryzyka infekcji. Dlatego nie można pozostawić żadnej ziemi między korzeniami. Inaczej przy płukaniu wodą podłoże nasiąknie i pozostanie wilgotne, wtedy może być przyczyną problemów. Gdy korzenie wyschną można roślinkę posadzić.
5. Keramzyt można zakwasić przez kąpiel w jakimś lekkim roztworze kwasu. Nie jest to zbyt wygodne, bo keramzyt nasiąka wodą i pływa po jej powierzchni. Ja bym sobie ten temat odpuścił, krzywda roślinkom się nie stanie jeśli użyjemy keramzytu bezpośrednio z opakowania.
6. Doniczki koniecznie muszą mieć otwór w dnie. Korzenie wymagają powietrza.
7. Widzę tu dwa kaktusy szczepione na Hylocereus undatus. Ta podkładka wymaga wilgotnego i ciepłego stanowiska zimą. Wypada również czasem nieco ją podlać. Ona może nie wytrzymać typowego czyli chłodnego i na sucho kaktusowego zimowania.
1. Kaktusy to także sukulenty

2. Na zdjęciach większość roślin, zwłaszcza kaktusy mają system korzeniowy w opłakanym stanie, spora część korzeni jest martwa. To wyniki zbyt intensywnego podlewania oraz niewłaściwego podłoża. Należy w przyszłości ograniczyć podlewania, a obecnie posadzić roślinki do przepuszczalnego i suchego podłoża oraz koniecznie trzymać je bez wody przez całą zimę. Ta zupełna susza nie dotyczy innych sukulentów, zwłaszcza tych z liśćmi. Tutaj raz na jakiś czas, rozsądnie i z wyczuciem można dać niewielką ilość wody, by liście w dużych ilościach nie zasychały i nie odpadały.
3. Posadzić roślinki można właściwie natychmiast po wyciągnięciu ich z poprzedniego substratu. Ważna, by całą poprzednią ziemię dokładnie usunąć. Jeśli przy okazji oderwie się kilka drobniejszych korzonków to nie problem, skrócenie przy przesadzeniu najdelikatniejszych korzeni pobudzi roślinkę na wiosnę do utworzenia jeszcze silniejszego i zdrowszego systemu korzeniowego. Jeśli docelowe podłoże jest suche to nie będzie ono groźne dla uszkodzonego lub chorego systemu korzeniowego.
4. Jeśli chcemy roślinki po wyciągnięciu ze starej ziemi wypłukać w wodzie to ja nie widzę większego problemu. Ważne, by w ciągu kilku godzin po kąpieli cała woda odparowała. Wtedy nie ma ryzyka infekcji. Dlatego nie można pozostawić żadnej ziemi między korzeniami. Inaczej przy płukaniu wodą podłoże nasiąknie i pozostanie wilgotne, wtedy może być przyczyną problemów. Gdy korzenie wyschną można roślinkę posadzić.
5. Keramzyt można zakwasić przez kąpiel w jakimś lekkim roztworze kwasu. Nie jest to zbyt wygodne, bo keramzyt nasiąka wodą i pływa po jej powierzchni. Ja bym sobie ten temat odpuścił, krzywda roślinkom się nie stanie jeśli użyjemy keramzytu bezpośrednio z opakowania.
6. Doniczki koniecznie muszą mieć otwór w dnie. Korzenie wymagają powietrza.
7. Widzę tu dwa kaktusy szczepione na Hylocereus undatus. Ta podkładka wymaga wilgotnego i ciepłego stanowiska zimą. Wypada również czasem nieco ją podlać. Ona może nie wytrzymać typowego czyli chłodnego i na sucho kaktusowego zimowania.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 15 paź 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: szczecin
- Kontakt:
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
naprawdę bardzo dziękuję za wszystkie wasze odpowiedzi, to fajne, że są wśród nas ludzie tak uprzejmi, z dużą wiedzą, którzy dzielą się nią w tak rzeczowy, a zarazem miły sposób.
bardzo wam dziękuję raz jeszcze, mogę spać spokojnie
a jutro dokupię potrzebne rzeczy do kwiatków i mam nadzieję, że będzie im u mnie dobrze ! tym x podejdę poważnie do tematu, bo nigdy się tym nie interesowałam i teraz żałuję :/
dobrej nocki wam życzę
bardzo wam dziękuję raz jeszcze, mogę spać spokojnie

dobrej nocki wam życzę

Regulamin
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 15 paź 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: szczecin
- Kontakt:
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
witam was jeszcze raz 
a propos przesadzania kaktusów i sukulentów...
mam drenaż: ze żwirku kwarcowego 5-10 mm,
podłoże: compo sana i piasek kwarcowy (na opakowaniu napisane żwir kwarcowy drobny-nazwa mnie zmyliła jednak gołym okiem widać, że to piach!) 0,8-2 mm,
posypka: taka sama jak drenaż.
czy wszystko ok z wielkością do drenażu i podłoża? bo kurcze jakoś niespokojna jestem..
a może lepszy keramzyt zamiast żwirku?

a propos przesadzania kaktusów i sukulentów...
mam drenaż: ze żwirku kwarcowego 5-10 mm,
podłoże: compo sana i piasek kwarcowy (na opakowaniu napisane żwir kwarcowy drobny-nazwa mnie zmyliła jednak gołym okiem widać, że to piach!) 0,8-2 mm,
posypka: taka sama jak drenaż.
czy wszystko ok z wielkością do drenażu i podłoża? bo kurcze jakoś niespokojna jestem..
a może lepszy keramzyt zamiast żwirku?
Regulamin
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Każdy z czasem wypracowuje swój własny system opieki. I każdy ma własne sprawdzone metody, dlatego nikt Ci jednoznacznie nie odpowie, bo sama musisz wybrać ze wszystkich opinii tę, która Tobie i Twoim roślinkom podpasuje najbardziej. Pozwól, że wyrażę własną: moim zdaniem keramzyt w roli drenażu byłby lepszy
Lepiej "rozdziela" wodę z podłoża i oddaje roślince, kiedy jej potrzebuje. Reszta wydaje się OK
Jednak poczekaj na opinie innych, bo być może dużo osób używa również żwirku na dno.


Jednak poczekaj na opinie innych, bo być może dużo osób używa również żwirku na dno.