Ogrody dwa

[lora]

... ujęcia cudowne
...Róże jak panienki na wydaniu...
... wszystkie nadają się na tapetę

[hazard]

Rzeczywiście zdjęcia pierwsza klasa. A ostróżka bombowa, już przygotowuje się na haloween

[aovin]

O jaki miły wieczór, tyle pochwał, dziękuję Wam bardzo Zdjęcia "mrożonek" zrobił mój M, już mu powiedziałam, że bardzo się podobały. Ja też bardzo lubię jesień, światło jest wymarzone do robienia zdjęć, niestety natura szykuje się do zimowego spoczynku i niska temperatura daje się nam we znaki, tu zdecydowanie wolę lato, bo zmarźluch ze mnie straszny.No cóż taka kolej rzeczy.

[aovin]

I nie ma dziś słoneczka, a cały czas miałam nadzieję, że jednak prognozy się nie spełnią.

[kasik 69]

U mnie też bez słoneczka,a za oknem wygląda tak, że nie chce się wychodzić

[aovin]

A tu do pracy trzeba iść, miłego dnia mimo wszystko

[aovin]

Aha, i najlepsze życzenia dla wszystkich Nauczycieli na forum i poza nim

[Wanda7]

Witaj, Iwonko. Jak to nie ma słoneczka? Ja co prawda mieszkam pod Warszawą, ale świeci pięknie. I ogólnie zrobiło się wszędzie tak świetliście, żółciutko. Trochę popracuję przy tłumaczeniu, a potem biegnę do ogrodu grabić. To teraz moje codzienne zajęcie.

[aovin]

Wandziu bo jak wychodziłam do pracy to się zachmurzyło, ale potem było ładnie, oby jak najdłużej

[Jojola]

zdjecia jak zwykle przeeeeeeeeepiekne. sama nie wiem które mnie bardziej się podoba ....ale chyba to szronione, jakby posypane cukrem pudrem.....pycha
Iwonko ptaszki, za radą specjalisty, mozna dokarmiać bułką. tam podobnież nie ma nic co by im szkodziło. ja dokarmiam "swoje" cały rok, może tylko sypie wszystkiego mniej w miesiacach cieplejszych. zimą to nawet pare razy dziennie dosypuje im żarełka.
o ściółkowaniu trawą dowiedziałam sie dopiero tutaj, nie wypróbowałam jeszcze tego sposobu ale... do tej pory to po kozeniu trawę do worka i do śmietnika. raz wyrzuciłam na kompost ale jakoś długo się rozkładala, chyba po prostu za dużo naraz jej nawaliłam

[aovin]

Dzięki Jolu, ptaszki dokarmiam w Warszawie bo na wsi zimą jesteśmy rzadko, a poza tym one tam mają dużo żarełka bo za rzeka jest wielka łąka z nasionkami, a łabędzie gdzieś się na zimę wynoszą. O trawie przeczytałam w takiej mądrej książce o ekologicznej uprawie ogrodu, nie może być tylko nasion, kiedyś też rzucałam na kompost, rozkładała się tragicznie dopóki nie przeczytałam, że trzeba przesypywać ziemią

[LaViol]

Piękne zdjęcia

[lora]

...Iwa tylko w Twoim wątku zobaczyłam karczochy-będziesz robiła nalewkę zdrowotną

[aovin]

Wiolu, miło mi, że znalazłaś chwilkę

[aovin]

Misiu, karczoch to taki eksperyment ( jak zresztą cały mój warzywnik ), bo on bardzo kiepsko u nas zimuje, ale widziałam piękny stary okaz w ogrodzie botanicznym, więc spróbuję. Jak przeżyje zimę to zobaczymy co dalej. Według mnie to tak dekoracyjna roślina, że to wystarczy, chociaż wiem o jej dobroczynnych właściwościach, ale o nalewce nie słyszałam