Kompostownik i jego rola.
Re: Kompostownik i jego rola.
No póki co trzeba jeszcze metode dopracowac jak się wkłada małe co nieco plus odpadki z domu to jakos to działa ale jak żona zażyczyła sobie by trawe do kosza zbierac po koszeniu i zaczołem ją do bigbaga dawac to teraz z bigbaga się dosłownie leje po bokach no ale jakby tam były gałązki na dole....a trawa wstępnie jak tu radzono przesuszona.... Przezło mi przez mysl że mozna by na dno zamiast gałęzi dac rórę drenarską,tak pod ukosem by woda wyciekała. Dodatkowo umożlwiało by to natlenienie pryzmy
Re: Kompostownik i jego rola.
Drugi big-bag jak mówiłem był ładowany mokrą trawą. Niestety lała się z niego non stop woda siedziało w tym robactwo i gnił. Poza tym nie był wyłożony jak tu pisaliście gałązkami i przekładany ziemią.
wyglądał tak.

Nawkładałem zatem gałązek

Wpadłem na pomysł by dodatkowo założyć dreny.Będą one odprowadzać wodę o dodatkowo napowietrzać kompost.

Sam worek podwiesiłem na płocie tak by był nachylony w kierunku ujścia drenów.

Do przesypywania użyłem ziemi (darni) jaką zerwałem z trawnika przygotowywując moją pierwszą grządkę w miejscu trawnika.

I tak kolejno od dołu gałązki ta bryja z trawy ziemia gałązki, potem tylko trawa i ziemia.
gałązek więcej nie dawałem bo strasznie deformowały pryzmę :/.
W połowie worka przerzucanego natrafiłem na robotników(widać nawet takie błoto potrafią szamać)


Zdjęcia troszkę ruszone bo ciężko się wybiera taki prawie obornik z worka i trochę się trzęsły mi ręce.
Jeszcze nie zapełniłem worka a już z dołu wypływała woda

wiem że z tą wodą dużo dobrego wypływa ale co zrobić:/.
Nareszcie po dwóch godzinach rzucania.

Trochę przesadziłem z przechyłem ale stoi.
Pytanie do was mam jedno czy gdy zamiast się rozłożyć kompost on zgnije to czy traci na wartości??
Macie jakieś uwagi do tego co zrobiłem, co byście poprawili.
wyglądał tak.

Nawkładałem zatem gałązek

Wpadłem na pomysł by dodatkowo założyć dreny.Będą one odprowadzać wodę o dodatkowo napowietrzać kompost.

Sam worek podwiesiłem na płocie tak by był nachylony w kierunku ujścia drenów.

Do przesypywania użyłem ziemi (darni) jaką zerwałem z trawnika przygotowywując moją pierwszą grządkę w miejscu trawnika.

I tak kolejno od dołu gałązki ta bryja z trawy ziemia gałązki, potem tylko trawa i ziemia.
gałązek więcej nie dawałem bo strasznie deformowały pryzmę :/.
W połowie worka przerzucanego natrafiłem na robotników(widać nawet takie błoto potrafią szamać)


Zdjęcia troszkę ruszone bo ciężko się wybiera taki prawie obornik z worka i trochę się trzęsły mi ręce.
Jeszcze nie zapełniłem worka a już z dołu wypływała woda

wiem że z tą wodą dużo dobrego wypływa ale co zrobić:/.
Nareszcie po dwóch godzinach rzucania.

Trochę przesadziłem z przechyłem ale stoi.
Pytanie do was mam jedno czy gdy zamiast się rozłożyć kompost on zgnije to czy traci na wartości??
Macie jakieś uwagi do tego co zrobiłem, co byście poprawili.
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 20 cze 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokołowo
Kompostowanie , kompostownik
Witam. Możecie mi napisać jak zrobić kompost ? trawa i chwasty ? Co dalej ?
pozdrawiam
pozdrawiam
Re: Kompostownik
Najszybciej przerabia się kompost jak dasz na sam spód jakieś gałęzie a na to dopiero wszystkie odpadki chodzi o to by kompostownik maiał od spodu dostęp powietrza wtedy najszybciej się rozkładają te wszystkie odpadki biologiczne. Ważne jest jescze aby kompostownik był stale wilgotny możesz również dodać specjalnych bakteri do kompostu one również przyśpieszają proces gnicia.
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 20 cze 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokołowo
Re: Kompostownik
Super a tą trawę czy chwasty przysypywać ziemią ?
Re: Kompostownik
Ja osobiście nie przysypuje ale są ludzie którzy to robią. Powiem tak jak masz chęci to syp na pewno temu nie zaszkodzisz. Ja posypuje swój kompostownik bakteriami i po roku czasu ma czarną ziemię. A i jeszcze jedno ja dodałem do swojego kompostu dżdżownice kanadyjskie one też nie żle milą to 

-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 20 cze 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokołowo
Re: Kompostownik
Brudna robota ;) Ale jak z trawy zrobi się ziemia ? przepraszam za głupie pytania ale wole wszystko wiedzieć dokładnie
Re: Kompostownik
Ha ha normalnie zgnije , przeleży i jest ziemia jest taki przelicznik jak dobrze pamiętam z 100 l kompostu uzyskuje się okoł 20 l ziemi. tylko pamiętaj że trawa skoszona zakwasza glebę tak samo igły z drzew wtedy należy kompost posypywać wapnem. I nie dawaj liści dęowych i z orzecha włoskiego no i żadnych cytrusów
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 20 cze 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokołowo
Re: Kompostownik
Spoko;) Muszę zrobić taki drewniany i zobaczymy jak to będzie szło ;)
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 24 sie 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice częstochowy
Re: Kompostownik
Trochę poczytałam o kompostowaniu w starych postach, no i ogarnęły mnie watpliwości. Czuję, że nic z tego nie będzie. Mam kompostownik plastikowy zakupiony na początku czerwca w castoramie chyba 600 litrowy, taki największy z tych plastikowych. Stoi bezpośrednio na ziemi pod leszczyną w miejscu zacienionym, obok rosnie czarny bez. Na dno połozyłam galązki, ale nie za dużo, potem troche ziemi, a dalej to sypałam skoszoną trawę i to w dużych ilościach, bo mam działkę 1700 m, i spora jej cześć to trawnik, z tym że nie jest to siana trawka, więc sporo na nim chwastów, poza tym dorzucałam trochę chwastów z rabat, ściętych i pociachanych gałązek, odpadów kuchennych prawie w ogóle (ze dwa razy skorupki jajka i fusy po herbacie). Pod koniec czerwca zaczęłam dodawać radivit przyspieszający kompostowanie. W tym tygodniu zaczęło śmierdzieć .... Próbowałam widłami trochę przerzucić, ale za bardzo zbite, mimo że sporo sypałam trawy, opada na dno i trudno mi tam machać widłami. Jak się dogrzebałam trochę, to stwierdziłam że jest jakiś biały nalot (ale też i buchało takie jakby ciepło), na dole jak zajrzałam trawa mokra gnijąca. I moje pytanie Czy z samej trawy (z chwastami) w dużych ilościach wyjdzie kompost, a jak nie to co mam z tym zrobić... Zaczynam żałować ekologii, trzeba było wyrzucać trawsko jak wszyscy na osiedlu, po krzakach w lesie...
Pozdrawiam
Re: Kompostownik
Witam znów 
Ja mam troszkę inny kompostownik, bardziej nazwał bym to pryzmą. Ma ona 5 m na 10 m i na 1,5 m wys. Wrzucam na nią wszystko od trawy przez chwasty aż do odpadów biologicznych z domu. Trawa szybko się rozkłada na kompoście ale potrzebuje wilgoci bo inaczej zeschnie się w taką bryje. No i jak tylko zaczyna śmierdzieć to posypuje kompostownik tymi bakteriami co Ci wcześniej pisałem. Na ziemię z kompostu musisz troszkę poczekać tak około 1 roku ja jeszcze dodatkowo tą ziemię przesiewam przez sito aby oddzielić ziemię od nierozłożonych cząstek z kompostu. Ziemię zabieram a to co nie przegniło daje znów na kompost.

Ja mam troszkę inny kompostownik, bardziej nazwał bym to pryzmą. Ma ona 5 m na 10 m i na 1,5 m wys. Wrzucam na nią wszystko od trawy przez chwasty aż do odpadów biologicznych z domu. Trawa szybko się rozkłada na kompoście ale potrzebuje wilgoci bo inaczej zeschnie się w taką bryje. No i jak tylko zaczyna śmierdzieć to posypuje kompostownik tymi bakteriami co Ci wcześniej pisałem. Na ziemię z kompostu musisz troszkę poczekać tak około 1 roku ja jeszcze dodatkowo tą ziemię przesiewam przez sito aby oddzielić ziemię od nierozłożonych cząstek z kompostu. Ziemię zabieram a to co nie przegniło daje znów na kompost.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 24 sie 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice częstochowy
Re: Kompostownik
Dzięki, czyli się na razie nie przejmować, tylko zaopatrzeć w bakterie i cierpliwie czekać. Najwcześniej rozumiem w czerwcu przyszłego roku coś z tego będzie...
Pozdrawiam
Re: Kompostownik
Oczywiście nie przejmować się. A czym dłuzej kompostownik poleży tym więcej się rozłoży i mniej do przesiewania. A pamiętajmy że kompost przerobiony to czarne złoto dla ogrodnika 

Re: Kompostownik
Dziwne,po co używać bakterii,tylko sama "chemia"
Mój kompost służy mi tyle lat, wrzucam na niego wszystko co mi wpadnie w rece, trawę skoszoną, młode gałązki, chwasty, resztki organiczne, jest pod śliwą w cieniu i od czasu do czasu, podczas porządnej ulewy ma mokro, no i każdego roku z takiego kompostu wykopuje dosłownie po 30 wiader pięknej, czarnej ziemi, a jak rośliny na nim rosną no i jest bez żadnych bakterii, sama natura,więc jata nie używaj żadnej "chemii" tylko poczekaj do wiosny a potem ciesz się własną ziemią
Literówki, kropkowanie, pomid.

Mój kompost służy mi tyle lat, wrzucam na niego wszystko co mi wpadnie w rece, trawę skoszoną, młode gałązki, chwasty, resztki organiczne, jest pod śliwą w cieniu i od czasu do czasu, podczas porządnej ulewy ma mokro, no i każdego roku z takiego kompostu wykopuje dosłownie po 30 wiader pięknej, czarnej ziemi, a jak rośliny na nim rosną no i jest bez żadnych bakterii, sama natura,więc jata nie używaj żadnej "chemii" tylko poczekaj do wiosny a potem ciesz się własną ziemią

Literówki, kropkowanie, pomid.