Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9

[aria]

Ja już kończę zbiory, mam ponad setkę dyń i kilka cukinii na nasiona. Zawiązane młode dyńki zostawiam jeszcze na krzakach, jak będzie pogoda to dorosną, jak nie, powędrują do leczo.

[Beata__]

Pozazdrościć! Faktem jest, że to bardziej moje zaniedbanie niż inne okoliczności doprowadziły u mnie do kiepskich plonów Muszę się od nowa wczytać co i jak. W zeszłym roku z Wami udało mi się wyhodować dyńkę ponad 80 kg - moja duma

[whitedame]

De_monn, pilnuj prognoz pogody, jeśli nie będzie zapowiedzi przymrozków dynie mają szansę. Podłóż pod każdą styropian, ewentualnie można obok każdego owocu ułożyć duży kamień polny. Ja zawsze ze zbiorem czekam do końca.
U mnie w tym roku Blue de Hongrie zawiązała 12 (!) owoców, Trąba z Albengi 1 owoc dorosły i kilka małych ( jest to zasługa mojego nowego sąsiada, który kosząc kosą chwasty poprzecinał mi przeplątane przez płot pędy ) i kilka owoców Shintozy F2..

[Beata__]

Czyli jeszcze czekać... A podpowiedzcie mi proszę, czy jeśli tak wyczekam do bólu i do pierwszych przymrozków, mogę jeszcze później wysiać jakiś poplon w to miejsce?

[Foxowa]

U mnie też się jeszcze zawiązują. Co w takich wypadkach robicie? Pogoda już pomalutku idzie ku zimie...
Moją jedyną mi coś obżarło,ale tylko skórkę, mam nadzieję, że z tego wyjdzie.
W dodatku wczoraj zauważyłam coś zastanawiającego - zerwałam parę brzydszych liści, a z nich wylało się mnóstwo wody. To chyba nie jest normalne?

[x-q-a]

Ja w tej chwili zrywam najmłodsze dynie i dodaję do przecieru pomidorowego.moi krewni nie wiedzą o tym i uważają ,że z mojego przecieru wychodzi im najsmaczniejsza pomidorówka na świecie .kolejnym patentem na twarde tym razem dynie jest siekiera.jednego roku dla eksperymentu porobiłam kopce na całej łące (1,5 ha)i posiałam wszyskie zmagazynowane nasiona .najpierw się cieszyłam że plony mam obfite ale przerobić czy podać zwierzakom ciężko było .Najpierw poszedł wielki nóż i młotek już było lepiej ,potem tasak z młotkiem ,no i na koniec wiadomo ..

[aria]

Ja nie uprawiam takich twardych dyń, kiedyś miałam Hubbardy, wielkie i twarde, nie miałam siły do krojenia. Teraz mam małe i poręczne, takie do 5 kg, szybciej rosną, łatwiej przytargać do domu, skórki miękną po obróbce, więc nie obieram. Wreszcie nie mam zawalonej dynią zamrażarki, bo na bieżąco przynoszę z garażu i całe przerabiam. Nie muszę się spieszyć, dynie świetnie się przechowują do następnego lata.

To połówka dyni na dyniowa babkę

[whitedame]

Masz dobry przepis na babkę? Wstaw w wątek o potrawach z dyni. Z dotychczasowych przepisów wychodzą straszne gnioty.

[Goshia]

Cóż to?
Ta miała być Danką Polką:

Potwierdzacie?

A reszta to mieszańce, pozostaje tylko pytanie - ozdobne czy jadalne?



Dzięki za pomoc!

[aria]

Whitedame, pierwszy raz będę robić z tego przepisu, znalazłam na innym forum

Goshia, jak masz nasiona z wymiany a nie jest wyraźnie zaznaczone KZ, kupiłaś na portalu bez firmowego opakowania to są to mieszańce, bardziej lub mniej przypominające oryginał.
Jak dynia nie jest gorzka, to można ją jeść.

[orlik755]

Goshia, ta pierwsza żółta u góry wygląda na dojrzałą Dankę Polkę.

[aria]

Dziś znowu dyniobranie

[Ginka]

Dobrze, że akcja wymiany nasion dyniowatych jest w styczniu (chyba że zmienili od zeszłego roku), mam Junonę i Rougue vif d'Etampes tylko że Rougue ma małą szansę skundlenia z Hokkaido (kontrolowałam jedynie Junonę aby nie miała łuski), czy ktoś się na takie nasiona skusi? czy jest sens wysyłania? (dodatkowo dokształciłam się w odmianach dyni które się skundlą, a które nie ).