BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1979
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Przedostatnie zdjęcie - współczuję tym roślinom z powodu sąsiedztwa słoneczników. Słoneczniki są bardzo żarłoczne wszechstronnie, najbardziej na wodę, a nasadziłeś ich tak gęsto.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Piękny warzywnik!

Jaki ogrom czosnku! ;:333

Z prawdziwą przyjemnością czytam zawsze Twoje relacje i oglądam zdjęcia.
Świetna ta fotka ogólna, pokazujące całość, teraz mam wyobrażenie, jak to wygląda.
Korcił mnie wysiew gąbczaka, ale u mnie - miejsca brak. Ciekawa jestem, jak Ci będzie plonował i co zrobisz z owocami :)

Jaką masz odmianę ogórków?
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13827
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Nasadziłem ich rzadko. :wink:

W tamtym roku był dopiero las słoneczników, a i tak pięknie urosły. Może niepotrzebnie wcisnąłem tam kukurydze jeszcze ale to była myśl przyszłościowa, właśnie ze względu na podlewanie i dokarmianie ich. Myślę, że dadzą radę. ;:173

Myślę, że między słonecznikami jest około metra odległości, a w tamtym roku siałem co 30-40cm i urosły na ponad 4m. Są też dobrze podkarmiane od początku. :wink:



Warzywniak nie jest piękny, bo spotykam takich arogantów, co mi dociskają że jest bałagan tam ale Ja wyjeżdżam do pracy o 5rano i wracam o 17 a wiele razy i później. Z kolei warzywniak na działce mam 8m szerokości na ponad 30m i jeszcze mam koło domu sporo warzyw, a oni z foliakiem 2x3 się porównują. ;:224

Ale co mi tam, robie to dla siebie, a nie innych. :uszy

Czosnków jest naprawdę ogrom, bo wysadziłem chyba około 300ząbków. :D W tamtym roku była kiepścizna, bo tak zadziałałem z partyzanta, a na ten rok już się po części przygotowałem. Jednak pogoda to już losowa kwestia. ;:173

Gąbczaka wysiałem testowo, bo nie skiełkowało Kiwano. Zobaczymy co wyrośnie. na razie małe roślinki.

Co do ogórków, to króluje u mnie odmana Allianz w tym roku ale mam kilka odmian rosyjskich, których nazw na szybko nie pamiętam.
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Taa, warzywniaczek... Sto arów będzie czy więcej? :p

Czosnek bardzo ładny, widać że mimo suszy dobrze sobie radzi. Jeśli kwitnie, to przy takiej ognistej pogodzie za 2-3 tygodnie będą wykopki.

Bałagan? Ja chętnie zamienię Twój bałagan na mój przedwieczny chaos. :;230
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2766
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Wykorzystałeś każdy centymetr... świetna organizacja ;:333 ; wyobrażam sobie ile wody teraz musisz im wpompować... :roll: Mimo suszy wszystko ładne i dorodne :) Tylko te okropne szkodniki psują nam wiele... Ja o kapustnych to nawet marzyć nie mogę oprócz jarmużu; a w tym roku mi nie wzszedł wcale (ulewy majowe zatopiły); jak wszystko inne... teraz sieje 3 raz :roll:
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13827
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

No niestety szkodniki dają w kość.

Dziś pojechałem na działke pryskać na stonke, a tu patrze że papryki pożarte. A dzień wcześniej ogradzali pastuchem buraki przy mojej działce. Widać sarna szukała stołówki. ;:14

Z innych wykonanych dziś prac, to wyciąłem bób, który zagłuszał mi dwa rządki kukurydzy oraz bób z warzywniaka koło domu, bo zagłuszał buraki giganty. Oto efekt tego wycięcia.

Obrazek

Byłem też obejrzeć zapylone przeze mnie cukinie. Chwasty tak urosły że masakra. Musiałem powyrywac na szybko, bo by cukinii nie było widać. ;:oj

Coucourzelle.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ardendo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cyklantery, fasole, tykwa i inne wynalaznki. :wink:

Obrazek

Obrazek
Anielanna
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 17 cze 2019, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Błażeju, Twoje cukinie są imponujące, zbiory bobu - ukochanego przeze mnie - godne pozazdroszczenia. Od tego roku zaczynam przygodę z ogrodnictwem na własnym kawałku ziemi - do zeszłego roku pola uprawnego... Jako że forum odkryłam dopiero wiosną, nie nawoziłam niczym na jesień i efekty widać gołym okiem: bobu nie ma (mszyce się uraczyły), cukinie wciąż rosną i może za tydzień-dwa dopiero zakwitną, a dynie - posiane tyle co wzeszły, a wsadzone sadzonki zdaje się, że nie przetrzymały upałów. Więc podziwiam cudze uprawy :D
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13827
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Anielanna Poczatki zawsze bywają ciężkie, choć i później łatwo nie jest. ;)

Cukinie fakt, rosną ładnie ale może to fart początkującego. Choć wysadzone są w starannie przygotowane poletko pod dynie gigant mojej siostry(no jak już przekopałem taki hektar, to część sobie zagarnąłem) :wink:

Ogólnie ostatnio nawiedzają mnie same plagi ale walcze dalej z tymi przeciwnościami. ;:134 Jak się pozbęde mszycy, to pojawia się mączlik, jak nie to, to kret, czy nornica. No i raz w miesiącu odwiedziny sarny. ;:306

Ogólnie, to wkońcu podłączyłem pompke i choć za ciepło i nie ma możliwości by sobie wieczorem podlewać z węża, to chociaż mauzer 1000l oraz dwie beczki po 200l napełnie, to jest czym podlewać, bo wcześniej była totalna klapa zbagażnika suszą. Jednak i tak to wszystko nie zastąpi deszczu ale dyniowatym to naprawde służy.

Staram się odchwaszczyć coś co wizytę ale to jest ostra walka z wiatrakami przy takim metrażu i w zasadzie jak zaczne z jednego końca i dojde do drugiego, to trzeba zaczynać od nowa. :D

To tym razem kilka fotek z działki.

Poletko z fieldami oraz kabaczkami gigantami oraz słonecznikami.

Obrazek

Słońce nie dało zrobic zdjęcia ogórkom przy tym płotku.

Obrazek

Ale przy drugim wraz z ziemniakami już troszkę lepiej widać.

Obrazek

Marchew i pietruszka na późny zbiór oraz buraki. Znów słońce prześwietliło. ;:124

Obrazek

A tu już wczesna marchew, buraki i cebula.

Obrazek

Efekt odwiedzin sarny.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2766
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Pięknie ci wszystko rośnie :D Ja nie moge mieć moich ulubionych buraków bo też sarny wytną wszystko w pień i to nawet ogrodzone :roll:
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13827
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Przed sarną mam już połowe warzywniaka sznurkami poodgradzane ale i tak spora część jeszcze nie jest, bo i czasu brakło i motywacji zapewne, bo chwila spokoju jest. ;:173 A w tym czasie to wolałem podlewać, niż dalej odgradzać, bo już nie pamiętam kiedy padał deszcz. Później zapewne będe sobie pluć w brodę jak kolejne papryki zostaną podjedzone.

Z tym wzrostem warzyw to różnie. Jedne faktycznie rosną dobrze, inne z kolei słabiej, a jeszcze inne coś trapi. ;:224 Przy takiej ilości i różnorodności, to cały dzień by zabrakł by wszystkiemu dogodzić. ;:131


Myślę, że jak wkońcu spadnie taki spokojny ale porządny deszcz, to wtedy będzie już z górki. :)
Awatar użytkownika
Andrzejsson
100p
100p
Posty: 127
Od: 4 mar 2018, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze karpackie

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Sarny to niezłe kosiarki, szczególnie papryki i fasoli. Miałem z nimi kiedyś sporo przeżyć, ale ogrodziłem pole siatką i mam przynajmniej od nich spokój. Tylko straconych nerwów szkoda, mogłem się odgrodzić kilka sezonów wcześniej.
"Artificem commendat opus"
Anielanna
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 17 cze 2019, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Podobają mi się Twoje buraki i marchew na późny zbiór. Moje wczesne są może tej wielkości, a na późny zbiór - wczoraj wysiałam ;:oj
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13827
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Andrzej No niestety finansowo na razie nie dam rady choby siatki leśniej postawić. Jakoś w tym sezonie ciągle pod kreską, choć wiem że to by zakończyło ten problem. ;:131

Anielanna Buraki rosną naprawdę ładnie, choć na poczatku mszyca je ostro zaatakowała, aż miała wszystkie liście poskręcane ale pozbyłem się mszycy, to i buraki odbiły. :)

Co do marchwi na późny zbiór, to zrobiłem błąd z zbyt gęstym wysiewem rzodkiewki, później nie dałem rady zebrać na czas, przez z co i marchew i pietruszka się męczyły. No i ta susza. Gdyby były z dwa takie porządne deszcze jeszcze, w dobrym odstępie czasowym, to zapewne ta późna byłaby jak wczesna, a wczesna już podbierana na obiad. A tak, to jeszcze przyjdzie trochę poczekać. :D W sumie muszę zobaczyć jak tam korzonki u niej. :)

Od wczoraj przygotowywuje się herbatka kompostowa dla dyń gigantów, więc dziś wieczorkiem dostaną swoją porcje.

Dziś rano zapyliłem kolejną cukinie na krzaku, a tamte wcześniejsze ładnie rosną. ;:7
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”