Borówka amerykańska - 14 cz.

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5443
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Dzięki, chłopaki! Pewnie w przyszłym roku temat powróci 😁

Zrobiłam sobie ostatnio wycieczkę do gospodarstwa R. koło Tarczyna (mazowieckie), kupiłam kolejne krzewy, m.in. Toro - liście szerokie, wielkie, sercowate i ... ząbkowane hehe

Z nowych odmian Drapery i Legacy - bardzo jestem ich ciekawa.

Ogólnie jestem super zadowolona z tego wypadu. Właściciel poświęcił mi dużo czasu, sporo poopowiadał, a sadzonki wyglądają świetnie (są po cięciu - uprzedzono mnie o tym, jak dzwoniłam, żeby się umowić).
Widziałam część mateczników, w szkółce super porządek, sadzonki pogrupowane i jeśli będę kupować kolejne krzewy, to chętnie tam (oczywiście, jeśli będą to odmiany, które mają w ofercie).
Porównując ze szkółką koło Grójca, przynajmniej wiem, co kupiłam (choć drożej, ale myślę, że cena jest adekwatna do jakości).
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5443
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

kanap ja zakwaszam kwasem siarkowym (elektrolit do akumulatora, bo nie jest aż tak stężony). Kwasek cytrynowy zakwasza, ale chwilowo.
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Siarczan glinu nadaje się do zakwaszania gleby pod borówkę? Ile tego na 10litrów? Akurat mam, bo wybarwiam hortensję na niebiesko.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1244
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Glin w kwaśnej glebie zniszczy korzenie borówki.
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Dzięki Wroniarz.
A możesz mi wyjaśnić czemu borówka byłaby zagrożona a hortensja nie? Nie neguję, tylko ciekawi mnie.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1244
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Cytat z https://ask2-extension-org.translate.go ... _tr_pto=sc

Czasami stosuje się siarczan glinu w celu obniżenia pH innych roślin (na przykład, aby różowe hortensje wielkolistne zmieniły kolor na niebieski), ale nie zaleca się jego ekstensywnego stosowania lub w przypadku borówek, ponieważ z czasem aluminium może gromadzić się w glebie i stężeniach, które znacznie ograniczają wzrost roślin.
kanap
200p
200p
Posty: 368
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W upały powyżej 27 stopni podlewałem o 6 rano pod krzak po 4-5l wody z kwaskiem cytrynowym
gdzieś tam widziałem na youtube kanał chyba infouprawa że pan podlewał w upały nawet po 10l wody na krzak, nie wiem czy to ma sens, torf i piach oraz przekompostowana kora stanowią podłoże pod moje borówki, raczej zbytnio to wody nie trzyma przy korzeniach. Wydaje mi się że jak krzak jest obciążony owocami i jest wysoka temperatura to parowanie jest tak duże że te korzenie się przesuszają?

Obrazek
Grubość kory wysypanej jakieś 2-3cm tak sądzę, przy samych borówkach może być więcej. To zdjęcie ostatnie z maja jest więc stare, wcześniejsze 3 zdjęcia aktualne.
trzyary
200p
200p
Posty: 321
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Borówkę wysoką uprawiam od 2017 w ROD we Wrocławiu.
Podłoże (60 cm grubości) to mój 5-cioletni kompost iglasty, torf pH 2,5 i ziemia ogrodowa lekka (silnie kiedyś wapnowana).
Przed posadzeniem borówek dałem je do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej i to badanie ponawiam przy końcu każdej zimy.
Podłoże każą mi zakwaszać granulowaną siarką co 6-8 tygodni w dawce 5 g na metr kwadratowy.
Po posypaniu siarkę płytko mieszam z podłożem.
Staram się aby odczyn podłoża był zgodny z zaleceniami Rejmana i Pliszki.
Podlewam wodą z pompy zakwaszoną kwaskiem cytrynowym do wielkości zalecanej przez Rejmana i Pliszkę.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1244
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Kanap,
Miałem w ubiegłym roku takie same objawy na dwóch krzewach z dwu centymetrową warstwą ściółki (część ściółki zebrałem z powodu kręcących się w pobliżu nornic). Okazało się, że uszkodzone zostały górne korzenie. Po silnym przycięciu i dosypaniu na wierzch po 20 litrów kwaśnego torfu korzenie do jesieni zregenerowały się.
Na takiej ,,patelni'' mogą przegrzewać się u starszych krzewów także skrajne korzenie. Tu, dla wychłodzenia gruntu wystarczyły by np. deski położone wzdłuż kwater.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5443
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Przekopałam internet w poszukiwaniu rzetelnych informacji o Toro (oraz zdjęć).
Najbardziej pomocny był filmik pana z instytutu w Skierniewicach - zakładam, że tam mają dobrze oznaczone odmiany https://youtu.be/MklvQCJLqYU?si=Yd17TpYRIsaH7wC0
I Toro faktycznie ma ząbkowane liście. Wrzucam zrzuty ekranu z filmu i zdjęcia liści mojego Toro.
Przy okazji natknęłam się na info, że swojego czasu jako Toro sprzedawano Sierrę oraz, że metoda in vitro powoduje różne mutacje i w efekcie mamy różne klony (źródło: forum sadownicze).
Yogibear o klonach pisał kilka razy.
Podsumowując, jedyna rzetelna (pod kątem czystości odmianowej) metoda rozmnażania to sadzonkowanie z mateczników.

https://i.postimg.cc/BntRMHBc/Screensho ... allery.jpg
https://i.postimg.cc/W1PJ7wvx/Screensho ... allery.jpg
:arrow: viewtopic.php?p=6446132#p6446132

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1244
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Mam po trzy identyczne krzewy Toro i Goldtraube. Sierry nie mam.
Liście na wszystkich Toro są bez ząbków. Dojrzewają w prawidłowym czasie, owoce podobnie jak u Duke nie wypłaszczają się w czasie dojrzewania.
Obrazek
Dwa Goldeaube kupiłem z metkami Chandlera, trzeci miał być Patriotem.
Dwa krzewy kupione jako Chanticleery okazały się chyba klonami Bluecropa (owocują razem z Bluecropami, mają podobny pokrój ale rosną słabiej)
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 841
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Ja chyba mam Toro to napiszę coś o nim. Ma duże szerokie liście, pędy masywne sztywne nie ma cienkich gałązek. Owoce wybarwiają się prawie równocześnie są duże do 22 mm jasnoniebieskie a nawet popielate się wydają. Krzew jest łatwy do cięcia ponieważ wystarczy powycinać pozostałości po gronach owocowych. Inna cech to pokrój V kulisty. Czyli dół jest V ale góra się zaokrągla. Owoce dojrzałe są wyraźnie grubsze od innych i tylko takie zbieram wtedy smak jest b. dobry, słodki z fajnym aromatem. Fajna ta borówka, łatwa nie kładzie się a owoce są grube, smaczne i można ją zbierać tak jak ja to robię tylko te napuchnięte albo zebrać na 2-3 razy a na przetwory to można chyba by zebrać na raz? Trwałość owoców dla amatora nie ma znaczenia ale Toro nie ma twardych jagódek jak np. Drapper czy Duke.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5443
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Tak. Toro ma mieć niezbyt twarde jagody, czyli by się zgadzało.
Ogólnie zamieszanie z odmianami jest załamujące, chyba trzeba polować na konkretne krzewy od konkretnych sprzedawców - Yogi, ty opisywałeś kiedyś te same odmiany od różnych sprzedawców. Ja chyba sobie zanotuję,co mam od kogo, bo pamięć zawodna.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”