Bób cz.1

[gajeczka]

A ja bób posadziłam po raz pierwszy w tamtym roku, z kupionych nasion. Było go sporo i na koniec już zostały strąki nieoberwane, które ładnie dojrzały. Zebrałam nasionka, jeszcze je podsuszyłam na balkonie i w tym roku wysadziłam. U mnie dopiero zabiera się za kwitnienie, ale jest bardzo ładny, bujny, przypadkowo posadziłam go znacznie wcześniej niż rok temu, wybrałam na niego miejsce obok mięty pieprzowej i chyba połączenie tych dwóch warunków sprawiło, że na razie na nim ani jednej mszycy. W tamtym roku gryzły czubki roślin na długo przed kwiatami.
Z przyjemnością oglądam Wasze piękne roślinki i czekam na takie strąki u mnie

[Kasencja]

U mnie wczoraj zauważyłam mszycę na jednej roślinie, ale dosłownie cała oblepiona była. Popryskałam coca colą ( gdzieś tu na forum czytałam o tym pryskaniu ).

I faktycznie po kilku godzinach sprawdziłam i było jej już bardzo mało. Dzisiaj mnie nie było ,ale zaraz sprawdzę, czy całkiem ta cola zadziałała.

[11krzych]

Wyczytałem, że bób po wydaniu szóstego piętra kwiatów można (a nawet należy) ogłowić, co pomaga zwalczyć mszyce (bo siedzą głównie w tych czubkach) i pozwala roślinie skupić się na wzroście masy istniejących strąków.
I ja tak w tym roku zrobię. No może siedem pięter zostawię, bo to moje pierwsze jakieś takie niewydarzone.

[11krzych]

Samopylność poradzi sobie bez owadów ale badania potwierdzają że zapylanie przez owady i powstałe na ten skutek zapylenie krzyzowe przynosi lepsze efekty.

Też po powierzchownym reasearchu nie znalazłem dowodów na to, żeby bób nie był samopylny ale taki post znalazłem na początku tego wątku.

..... Producenci odmian nie podają też w jaki sposób zapylana jest dana odmiana. (ta informacja być może miałaby znaczenie przy ustalaniu kierunków rzędów). Część odmian jest samopylna a część obcopylna (większość odmian wielkonasiennych jest obcopylna).

No to jak to jest ? W sumie to jest to mi obojętne, bo jakieś bąki koło moich 2m2 bobu latają, ale zwyczajnie jestem ciekaw.

[Marika100]

Mam pytanie. Na moich kwiatach bobu, niemal wszystkich, u nasady są takie dziurki, jakby nadgryzienia. Co to jest? Pytanie takie było zadane na jednej z pierwszych stron tematu, ale nie doczekało się odpowiedzi. Tymczasem mnie na tej odpowiedzi zależy niezmiernie, tak więc proszę o nią pokornie...

[jokaer]

To może być strąkowiec bobowy- poczytaj o nim

[Ziunio]

Wydaje mi się, że to wina upałów i niedostatecznego nawodnienia. Bób w okresie kwitnienia i zawiązywania strąków potrzebuje dość dużo wody. Co do wschodzącego, o tej porze to się raczej nie sieje bobu, bo plon spada o połowę. Mimo wszystko, to też chyba brak mu dostatecznej ilości wody.
Gdy bób ma wystarczająco mokro i sprawy nawożenia nie były zaniedbane, to jedynym problemem powinna być jedynie mszyca.
Tak na marginesie, bób bardzo lubi magnez.
Ja ostatnio za mało podlałem swój bób, zrobiła się pustynia i oprócz przywiędnięcia też trochę pożółkł od dołu.
Życzę Wam udanej uprawy, a z doświadczenia wiem, że bób to "pijak", szczególnie w czasie upałów.

[NITKA]

Kiedy należy uciąć wierzchołki bobu?

[11krzych]

Kiedy należy uciąć wierzchołki bobu?

Jak zawiąże szóste piętro kwiatów. Wczoraj uciąłem (tzn. urwałem). Miał od 6 do 8 pięter.

[NITKA]

O kurcze, to mój też ma już więcej niż 6, dzięki Krzychu.

[Kasencja]

A ja jestem, żeby napisać o swoim bobie.

Więc popryskałam go coca colą na mszycę. Trochę pomógł, ale nie do końca.

Potem zagotowałam cebulę i tym pryskałam. Efekty marne, tym bardziej że popadał deszcz...

Na następny dzień gotowałam czosnek i tym pryskałam. No i nic. Więc pourywałam wszystkie wierzchołki, akurat tam gdzie była mszyca .

Chemia nie wchodziła w grę, bo bób jest juz prawie do jedzenia. Wczoraj urwałam jeden strąk, a tam piękne boby .

[gajeczka]

Mam pytanie - czy roślinka, która ma już kwiatki (od około tygodnia) nadal rośnie? Bo u mnie jest tak po 4 piętra kwiatów i nie wiem czy czekać na kolejne?

[11krzych]

Rośnie. Skoro masz tylko cztery piętra, to musiałaś późno wsiać albo coś jest nie tak. Ja bym nie obrywał jeszcze czubków. Poczekałbym na te pozostałe dwa piętra, ale jeżeli miałbym atak mszyc to bym rwał przy czterech piętrach. Albo Mospilan , ale nie lubię oprysków i staram się nie robić.