Choroby róż Cz.1
Re: Choroby róż
Witam .mam pytanie,w zeszłym roku zakupiłam kilka krzaków róż ładnie się przyjeły zakwiyły itp.pod koniec sierpnia zaatakował wszystkie krzaki maczniak lub szara pleśc( biały , szarawy nalot na wszystkich lisciach) pryskałam z nerwów chyba codziennie ale przyniosło to marnay rezultat.teraz były mrozy do -30 ptzy gruncie to mam nadzieje , że troche to cholerstwo wymrozi.Na wiosne chcę obciąc pędy do korzenia i teraz nie wiem czy od razu pryskac czy poczekc i obserwowac czy tego cholerstwa nie bedzie.i jeszcze jedno skąd to pieruństwo sie wzieło???????????i jak zakupię kolejne róze to tez zachorują????pomóżcie e.
-
- 100p
- Posty: 160
- Od: 26 sty 2012, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Choroby róż
Po kolei. Nie wszystkie róże są jednakowo podatne na mączniaka. Z Twojego opisu wynika że jest to właśnie ta choroba. W podobnych warunkach ( ciepło, duża wilgotność) jedna róża szybko zachoruje a inna nie będzie miała w ogóle objawów. Mączniak podobnie jak inne chory grzybowe "zimuje" na zainfekowanych pędach i liściach. Na wiosnę usuń wszystkie pozostałem po poprzednim sezonie liście, pędy jeśli to możliwe zetnij krótko na 5-10 cm od szyjki korzeniowej. Na wiosnę nie zaszkodzi dokonać profilaktycznego oprysku np. Topsinem, ale na prawdziwą ochronę to jeszcze za wcześnie, choroba zaatakuje na początku lata kiedy będą sprzyjające warunki. Lepiej nie czekać na objawy ( walka jest trudniejsza niż profilaktyka) i pryskać co 10-14 dni. Nie stosuj nawozów płynnych ponieważ wtedy nawet opryski nie pomogą. Warto poznać lepiej swoje róże i szukać tych odpornych na choroby. Akurat mączniak nie jest powszechny i jest wiele róż w 100 % na niego odpornych.
Tomek K. ,
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Choroby róż
Tomeczku, mógłbyś rozszerzyć tę myśl i bliżej wyjaśnić czy rzeczywiście nawozy płynne mogą mieć wpływ na powstawanie mączniaka, może jakieś źródło tej informacji.Tomek K pisze:Nie stosuj nawozów płynnych ponieważ wtedy nawet opryski nie pomogą
-
- 100p
- Posty: 160
- Od: 26 sty 2012, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Choroby róż
Dyskrecja, miałem na myśli stosowanie ich w formie oprysków na liście. Jeśli będziemy zasilać grzybka , to żadne lekarstwa nie pomogą .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Tomek K. ,
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Choroby róż
Teraz to już wszystko jasne.
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Choroby róż
-
- 100p
- Posty: 160
- Od: 26 sty 2012, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Choroby róż
Wygląda na raka. Może być problem z utrzymaniem róży przy życiu i to wcale nie oznacza że padnie w tym roku. Choroba może postępować powoli. Musisz wyciąć wszystkie podejrzane części , rany posmarować Funabenem. Jeśli bardzo zależy ci na tej róży warto zastosować mocną chemię np. kilkakrotny oprysk Rovralem i odizolować od innych róż. Chociaż nie wszystkie są jednakowo podatne i nie muszą zachorować. Powodzenia.
Tomek K. ,
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Choroby róż
Dziękuję za odpowiedź Tomku. Rozumiem, że w razie, gdybym chciała ją zostawić to narzędzia trzeba będzie za każdym razem dezynfekować. Blisko, w zasięgu korzeni nie ma innej róży, czy ta choroba może się przenieść w inny sposób?
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7368
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Choroby róż
Beata - wtedy moja Veilchenblau na to padła - jak tylko zrobi się cieplej pryskaj cały krzew - obserwuj ją też dobrze.
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Choroby róż
Ponawiam pytanie czy może się przenieść na inne róże, bo jeżeli jest duże prawdopodobieństwo, to będę ją musiałą usunąć.Atka-a1 pisze:Dziękuję za odpowiedź Tomku. Rozumiem, że w razie, gdybym chciała ją zostawić to narzędzia trzeba będzie za każdym razem dezynfekować. Blisko, w zasięgu korzeni nie ma innej róży, czy ta choroba może się przenieść w inny sposób?
-
- 100p
- Posty: 160
- Od: 26 sty 2012, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Choroby róż
Na razie spróbuj ja ratować a więc, zetnij nisko i usuń wszystkie pozostałe z poprzedniego roku liście i pędy.. Zastosuj ochronę chemiczną i być może wyzdrowieje. Jeśli w w tym roku nadal choroba będzie wracała lepiej ją usunąć i w tym miejscu nie sadzić innych róż. Powodzenia
Tomek K. ,
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 14 kwie 2012, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Choroby róż
Witam,
jestem nową osobą na forum, więc miło mi Was wszystkich przywitać.
Jestem producentem róż, uprawę przejąłem po rodzicach i nie ze wszystkimi problemami sobie radzę.
W tym roku wystąpił taki problem:
Zaatakowało i przetrzebiło takie odmiany jak:
- Mercedes
- Mario
- Cosima
- Akito
- Duet
Nietknięte zostały
- Red Champ
- Prestige
- Talea
- Izis
Czy ma ktoś pomysł co to może być?
Wcześniej myślałem, że to zamieranie pędów ale żadne środki ochrony roślin nie pomogły (m. in. Rovral).
Będę wdzięczny za każdą wskazówkę
jestem nową osobą na forum, więc miło mi Was wszystkich przywitać.
Jestem producentem róż, uprawę przejąłem po rodzicach i nie ze wszystkimi problemami sobie radzę.
W tym roku wystąpił taki problem:
Zaatakowało i przetrzebiło takie odmiany jak:
- Mercedes
- Mario
- Cosima
- Akito
- Duet
Nietknięte zostały
- Red Champ
- Prestige
- Talea
- Izis
Czy ma ktoś pomysł co to może być?
Wcześniej myślałem, że to zamieranie pędów ale żadne środki ochrony roślin nie pomogły (m. in. Rovral).
Będę wdzięczny za każdą wskazówkę